Smutny koniec TCH Components

W czwartek Rejonowy Sąd Gospodarczy w Warszawie rozpoczął postępowanie upadłościowe firmy TCH Components S.A. – części Grupy TCH zajmującą się dystrybucją sprzętu. „Z pewnością nie jest to ładne rozstanie z rynkiem. TCH pozostawiło po sobie spore długi i wielu wierzycieli” – ocenia Jerzy Zamojski, prezes JTT Computer.

W czwartek Rejonowy Sąd Gospodarczy w Warszawie rozpoczął postępowanie upadłościowe firmy TCH Components S.A. – części Grupy TCH zajmującą się dystrybucją sprzętu. „Z pewnością nie jest to ładne rozstanie z rynkiem. TCH pozostawiło po sobie spore długi i wielu wierzycieli” – ocenia Jerzy Zamojski, prezes JTT Computer.

„Nie jest to wiadomość która nas cieszy. Normalną rzeczą jest walka z konkurencją, ale kiedy plajtuje się na skutek m.in. załamania na rynku - to nie może budzić zadowolenia. Oznacza to, że w branży nie dzieje się najlepiej, a to z kolei może skłonić inwestorów do odejścia” – twierdzi Jerzy Zamojski.

Grupa TCH powstała w 1990 roku, w jej skład wchodzi kilka firm, obecne postępowanie dotyczy tylko TCH Components S.A. i nie oznaczają upadłości pozostałych spółek grupy, choć wydaje się że bankructwo musi mieć na nie jakiś wpływ. Większość analityków jest zgodna co do przyczyn kłopotów TCH: na zeszłoroczny spadek sprzedaży nałożyły się błędy w zarządzaniu jak również wzrost konkurencji - na rynek weszły nowe duże firmy Ingram, Actebis. Restrukturyzacji próbowano dokonać zbyt późno, aby mogła być skuteczna. „Takie posunięcia są bardzo kosztowne wiec wykonuje się je gdy na rynku jest koniunktura, gdy przychodzi stagnacja jest już za późno” – tłumaczy szef JTT. Przysłowiowym gwoździem do trumny przedsiębiorstwa okazał się nie udana fuzja właśnie z JTT Computer S.A - dystrybutorem sprzętu, oprogramowania i producentem m.in. komputerów ADAX. Nie jest tajemnicą, że od dawna poszukiwano inwertora strategicznego, który mógłby dokapitalizować firmę. Powodem niepowodzenia był brak porozumienia zarządów obu spółek co do warunków zawarcia transakcji. Kierownictwo TCH Components planowało wtedy kontynuowanie zmian mających na celu skoncentrowanie swej aktywności na specjalizowanych produktach niszowych. Jednak taka działalność wymaga dużego doświadczenia i długoletniego budowani relacji z odbiorcami.

„Nikt nie może być zaskoczony obecną sytuacją, że dojdzie do upadłości było wiadomo od dawna. Duże emocje przeżywałem natomiast gdy dowiedziałem się o całej sytuacji kilka miesięcy temu. Tomasz Chlebowski ( prezes TCH Components) jest powszechnie szanowany, był uważany za człowieka który podchodzi do biznesu w bardzo trzeźwy i uczciwy sposób. Jeszcze rok temu nikt nawet nie przypuszczał że TCH będzie miał takie klopoty – była to stabilna firma o wysokiej renomie. Wydaje się że Chlebowski otworzył tylko kolejkę bankrutów” –podkreśla Zamojski. Wielu specjalistów potwierdza tę tezę uważając że za rok – półtora, nasz rynek dystrybutorów może wyglądać zupełnie junaczej. „Spodziewam innych podobnych przypadków. Może nie aż tak drastycznych, ale wydaje się że sporo osób będzie musiało zwinąć interesy – nawet jeśli chodzi o obecnych potentatów,” – dodaje prezes JTT.

Dowodem może tu być zawieszenie działalności przez poznańską Cadenę. Niestety. prezes TCH Components Tomasz Chlebowski oraz prokurent zarządzający obecnie przedsiębiorstwem Marek Jankowski , odmówili komentarzy w tej sprawie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200