Śmieci na tony

Rządowy projekt ustawy trafił do laski marszałkowskiej 28 stycznia 2005 r. Pierwsze czytanie nastąpiło w lutym w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, która następnie powołała siedmioosobową Podkomisję Nadzwyczajną. Zasiadło w niej tylko dwóch posłów opozycji (PO i PiS), pozostali byli z SLD. Materia ustawy okazała się jednak na tyle skomplikowana, na dodatek spotęgowana sprzecznymi racjami recyklerów i producentów, że drugie czytanie na posiedzeniu Sejmu miało miejsce dopiero w połowie czerwca. Wreszcie 1 lipca ustawa została przyjęta przez Sejm. Za opowiedziało się 299 posłów, przeciw było 2, zaś 42 posłów - głównie z PO - wstrzymało się od głosów. "Przed głosowaniem w Sejmie minister ochrony środowiska dał słowo honoru, że rząd nie będzie wracał w Senacie do kwestii limitów" - przypomina Marek Żyliński, poseł PO, aktywnie uczestniczący w pracach nad ustawą. Niestety, senatorowie przywrócili limit w nieco złagodzonej wersji. Minister środowiska będzie mógł (a nie musiał) wprowadzić limity zbierania na poszczególne produkty. "Przy okazji chcę zwrócić uwagę na to, że przewodniczący senackiej komisji ochrony środowiska - senator Bień z SLD nie był zainteresowany stanowiskiem reprezentantów organizacji firm IT i AGD. Nie dopuszczał ich do głosu. Nie interesowały go argumenty o potrzebie ochrony polskiej gospodarki i konsumentów. Przy wielu poprawkach ulegał lobby recyklerów" - żali się Jarosław Mojsiejuk.

Ze sklepu do recyklingu

Śmieci na tony

Wysokość produkcji w Polsce w latach 2000-2005 niektórych wyrobów przemysł

owych podlegających Ustawie o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym

(w tys. szt.)

Jak w takim razie ma wyglądać zbieranie zużytego sprzętu? Główny Inspektor Ochrony Środowiska prowadzi rejestr wprowadzających sprzęt; zbierających zużyty sprzęt; prowadzących zakłady przetwarzania; prowadzących działalność w zakresie recyklingu; prowadzących działalność w zakresie innych niż recykling procesów odzysku; organizacji odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Każdy przedsiębiorca podejmujący działanie we wspomnianym zakresie musi dokonać stosownego wpisu do rejestru. Z tego tytułu dokonuje opłaty rejestrowej. Dodatkowo co roku wnosi opłatę roczną na rzecz Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. "Górne stawki opłaty rejestrowej i opłaty rocznej wynoszą 8000 zł, przy czym dla mikroprzedsiębiorców górna stawka opłaty rejestrowej i opłaty rocznej wynosi 400 zł" - głosi ustawa.

Wspomniani przedsiębiorcy w celu realizacji określonych w ustawie obowiązków powołują organizację odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego - spółkę akcyjną o kapitale zakładowym nie mniejszym niż 5 mln zł. Przedmiotem działania tej organizacji jest wyłącznie działalność związana z organizowaniem, zarządzaniem lub prowadzeniem przedsięwzięć związanych ze zbieraniem, przetwarzaniem, recyklingiem i innymi niż recykling procesami odzysku oraz unieszkodliwianiem zużytego sprzętu, w tym edukacja ekologiczna (art. 58 pkt 1).

Gdyby wprowadzający sprzęt nie zawarł umowy z organizacją odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego, wygasłaby mu umowa z tą spółką, lub ona upadłaby, jest obowiązany do wniesienia zabezpieczenia finansowego na dany rok kalendarzowy, przeznaczonego na sfinansowanie zbierania, przetwarzania, odzysku, w tym recyklingu, i unieszkodliwiania zużytego sprzętu pochodzącego z gospodarstw domowych, powstałego ze sprzętu, który został przez niego wprowadzony.

Co najważniejsze, podstawę obliczenia wysokości zabezpieczenia finansowego, o którym mowa wyżej, stanowi w przypadku wprowadzającego sprzęt, który nie jest wpisany do rejestru, masa sprzętu, który zamierza wprowadzić w danym roku kalendarzowym. Jeśli zaś jest odnotowany w rejestrze - masa sprzętu wprowadzonego w poprzednim roku kalendarzowym. Według art. 18 pkt. 3 ustawy wysokość zabezpieczenia finansowego oblicza się jako iloczyn stawki opłaty produktowej dotyczącej zbierania zużytego sprzętu i masy sprzętu.

Producent czy też dystrybutor musi także informować klientów o systemie zbierania zużytego sprzętu, a także roli, jaką gospodarstwo domowe spełnia w przyczynianiu się do ponownego użycia i odzysku, w tym recyklingu, zużytego sprzętu. Oznacza to kolejne wydatki na propagowanie tej idei, za którą oczywiście zapłacimy sami kupując nowy, droższy sprzęt.

Nie dość tego: Art. 27. obliguje przedsiębiorców wprowadzających sprzęt przeznaczony dla gospodarstw domowych do zorganizowania i sfinansowania odbierania od prowadzących punkty zbierania zużytego sprzętu, przetwarzania, odzysku, w tym recyklingu, i unieszkodliwiania zużytego sprzętu pochodzącego z gospodarstw domowych.

Chociaż ustawa przyjęta w Sejmie rezygnuje z zapisu o zobowiązaniu przedsiębiorców do osiągnięcia rocznego poziomu zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w wysokości nie mniejszej niż 40% masy wprowadzonego sprzętu (tak nadal chce Senat), to nakłada na firmy obowiązek odzysku i recyklingu części składowych, materiałów i substancji pochodzących ze zużytego sprzętu od 50% do 80% masy zużytego sprzętu (art. 30). Różnica jest fundamentalna: w pierwszej wersji rocznie trzeba odzyskać i poddać recyklingowi kilkadziesiąt tysięcy ton zużytego sprzętu, co ewidentnie jest na rękę recyklerom. Liczy się wyłącznie ilość. Natomiast w drugiej wersji dąży się do tego, by odzyskiwać i poddawać dalszemu przetwarzaniu części, nie bacząc na czas. Tym samym nie trzeba będzie oddawać do sklepu sprawnych, acz starych lodówek, bo inaczej handlowiec nie sprzeda nam nowej maszyny w trosce o wykonanie swojej normy.

Ale jeśli wprowadzający sprzęt nie wykażą się takimi ilościami jak zapisane w art. 30, są obowiązani do wpłacania opłaty produktowej. Podstawę obliczenia opłaty produktowej stanowi masa w kilogramach zużytego sprzętu. Należną opłatę produktową oblicza się jako iloczyn stawki opłaty produktowej i różnicy pomiędzy wymaganym a osiągniętym poziomem odpowiednio odzysku albo recyklingu zużytego sprzętu (art. 65). Stawka tej opłaty w przypadku sprzętu oświetleniowego wynosi od 4 zł do 20 zł za kilogram, natomiast dla pozostałych grup, w tym sprzętu komputerowego, od 0 do 2 zł za kilogram. Szczegółowe stawki określa minister do spraw ochrony środowiska w porozumieniu z ministrem do spraw finansów.


TOP 200