Według przewidywań Deloitte, przedsiębiorstwa zakupią w 2011 r. ponad 10 mln tabletów (1/4 wszystkich sprzedanych w tym roku), natomiast w 2012 r. udział firm w tym rynku będzie jeszcze większy.

Ich zastosowanie w handlu to przykładowo zawsze aktualny katalog produktów albo - po wyposażeniu w odpowiednie oprogramowanie czy czytnik kart kredytowych - terminal punktu sprzedaży. Pojawi się zapewne wiele zastosowań biznesowych. Skoro systemy typu CRP czy ERP bywają już dostępne ze smartfonów, nietrudno wyobrazić sobie ich dostępność na nieco większych i wygodniejszych w nawigacji tabletach. Płasko leżący na stole tablet wydaje się też łatwiejszy do wykorzystania w trakcie konferencji, niż stanowiący fizyczną barierę rozłożony laptop czy netbook.

Jeśli tablety mają coraz mocniej być obecne w biznesie, pojawia się problem podłączania ich do korporacyjnej sieci i zarządzania nimi. Z punktu widzenia działów IT, systemy łatwiejsze w kontrolowaniu będą bardziej preferowane, niż te trudniejsze w dostosowaniu do korporacyjnej polityki bezpieczeństwa.

Bez lidera rynku

Zdaniem analityków Gartnera, w roku 2011 żadnej firmie nie uda się zdominować rynku urządzeń mobilnych.

Co ciekawe, o różnorodność rynku urządzeń aktywnie dbają operatorzy. Za każdym razem, gdy jakiś producent bądź system operacyjny zbliża się do objęcia połowy rynku, w którymś z segmentów, operatorzy intensywnie promują konkurencyjne rozwiązania. Interesujące jest, że podobnie jak operatorom, samym producentom urządzeń również zależy na utrzymaniu różnorodności systemów operacyjnych. Daje im to możliwość wyboru dostawcy systemu i łatwiejszego dopasowania go do swoich produktów, a także większą swobodę przy ustalaniu marży.

Mobilny dostęp

Minimalnym wymaganiem wobec urządzeń mobilnych jest dostęp nie tylko do poczty, ale do kontaktów, kalendarza itp., a także możliwość wysyłania i akceptowania zaproszeń. Informacje powinny być wymieniane w trybie push, a usługa łatwa w konfiguracji i nie wymagać dodatkowych nakładów.

Research in Motion wprowadziło na rynek w 2010 r. bezpłatną wersję serwera BES współpracującą z MS Exchange (do współpracy z Lotus Domino nadal potrzebna jest płatna wersja), zaś Google dogoniło konkurencję dopiero w połowie roku, dodając w wersji 2.2 Androida klienta usługi ActiveSync. Dostęp do korporacyjnej poczty, kalendarza itp. bez dodatkowych nakładów staje się więc standardem. Wydaje się, że kolejnym krokiem będzie standardowe wyposażanie tych urządzeń w możliwość przeglądania i edycji dokumentów. Coraz bardziej naturalny wydaje się też dostęp VPN do zasobów korporacyjnych firmy. W 2010 r. ze swoim produktem na urządzenia mobilne (Junos Pulse Mobile Security Suite) wystartował Juniper (uzupełniając go pod koniec ub.r. obsługą VPN dla urządzeń Apple).

Skoro na mobilnych urządzeniach mamy swobodny dostęp do korporacyjnych serwerów pocztowych, łatwy dostęp do edycji dokumentów (choć czasami jeszcze płatny) - należy oczekiwać coraz szerszej oferty aplikacji biznesowych, takich jak systemy CRM czy ERP (niektóre np. SAP, Dymamics są już oferowane na urządzenia mobilne).

Choć pierwszą wersję iPada nie wyposażono w kamerę (nowa ma ją już mieć), smartfony czy tablety konkurencji zwykle ją mają. Naturalne zastosowanie kamery to tzw. teleobecność czy telekonferencje. Możliwość skorzystania z komputera w pracy (za pomocą klienta RDP i połączenia VPN) już istnieje, ale aplikacje pozwalające na połączenie za pośrednictwem serwera usługodawcy (szczególnie przydatne w warunkach mobilnych, gdzie nie zawsze da się zestawić VPN) nie są jeszcze dostępne na wszystkie platformy (np. TeamViewer tylko na Androida i iOS).