Skuteczny przepis na innowacje

Promocja - kluczowa część innowacji

Poszukiwaczy Świętego Graala innowacyjności zbyt często interesuje moment iluminacji i sam produkt w oderwaniu od ekosystemu, w którym funkcjonuje. Tymczasem historia wynalazczości pełna jest opowieści o innowacjach wprowadzonych zbyt wcześnie i skazanych na uwiąd lub długi okres hibernacji z powodu niesprzyjających warunków. Polski sektor edukacji bardzo powoli przymierza się do wykorzystania podczas lekcji podręczników elektronicznych, ale Hiszpanie to doświadczenie - traumatyczne, jak się okazało - mają już za sobą. W tamtejszych szkołach podręczniki elektroniczne wprowadzono zbyt wcześnie i zbyt radykalnie, kiedy nie była na to gotowa ani infrastruktura, ani nauczyciele. Cały projekt zakończył się fiaskiem i pospiesznym odwołaniem przez rząd cyfrowej rewolucji w szkołach, bo choć było to posunięcie bardzo innowacyjne, gdy chodzi o metody przyswajania wiedzy, to okazało się zupełnie nieprzemyślane w kategoriach gotowości całego środowiska do przyjęcia innowacji.

Promocja to również edukacja rynku - i to właśnie związane z nią koszty i wysiłek stanowią o tym, że wiele firm wcale nie zamierza angażować się w przedsięwzięcia innowacyjne, obierając bezpieczną strategię lokalnego wdrażania rozwiązań, które wyrobiły już sobie rynkową pozycję i znalazły swoje miejsce w przyzwyczajeniach użytkowników. Świetnym przykładem edukacji rynku jest IKEA, która zdołała w ciągu kilku lat przekonać polskich - i nie tylko - nabywców mebli i artykułów domowych do zupełnej zmiany przyzwyczajeń i nauczyła ich czerpać satysfakcję z samodzielnego noszenia i składania mebli wykonanych z materiałów pośledniej jakości, budując swoją propozycję na niskiej cenie, doskonałym skandynawskim wzornictwie i etosie poszanowania natury.

IKEA edukuje swoich klientów w sklepach, w katalogach, na stronach internetowych, a nawet w restauracji i pokoju do przewijania dzieci. Jej klient nawet wówczas, gdy odstawia tacę z brudnymi naczyniami na metalowy regał na kółkach, dowiaduje się, dlaczego IKEA zależy na tym, by to robił. Dokładnie to samo robi Patagonia, której katalogi są wykładnią wyzwanych przez zarząd wartości i torują drogę takim innowacjom, jak odzież z droższej bawełny uprawianej bez wykorzystania środków chemicznych. Często dopracowanie tego właśnie, ostatniego, nierzadko niedocenianego ogniwa procesu innowacji decyduje o tym, czy miliony wydane na prace badawczo-rozwojowe i zmianę sposobu działania firmy nie zostały wyrzucone w błoto.

Syntetyczny przepis na innowacje

- Idź na spacer.

- Zaufaj intuicji.

- Zapisuj wszystko, ale nie przykładaj nadmiernej wagi do porządkowania zapisków.

- Pielęgnuj dar dokonywania przypadkowych odkryć.

- Ucz się na błędach.

- Interesuj się wieloma rzeczami.

- Przesiaduj w kawiarniach i innych miejscach, w których gromadzą się ludzie.

- Podążaj za skojarzeniami.

- Pozwól innym rozwijać twoje pomysły.

- Pożyczaj, wykorzystuj pomysły innych i wymyślaj na nowo.

Źródło: “Where Do Great Ideas Come From", Steve Johnson


TOP 200