Skuteczny przepis na innowacje

Paradoksalna natura czasu

Ktoś, kto nieustannie walczy o jak najwyższą produktywność, nie znajdzie czasu, by zboczyć z ustalonych ścieżek. Zarówno uniwersytety całego świata, jak i takie firmy, jak Google czy Patagonia, pozwalają swoim pracownikom poświęcić jeden dzień w tygodniu na realizację własnych projektów - w nadziei, że ich osobiste zainteresowania zaowocują z czasem interesującym produktem. Z drugiej strony, Steve Jobs znany był z narzucania swoim pracownikom wyśrubowanych terminów dostarczenia kolejnego produktu (standardowo do najbliższej Gwiazdki) i wydaje się, że wyraźnie zakreślony termin pobudza kreatywność, skłaniając zespół projektowy do określenia priorytetów, wyraźnego zakreślenia funkcjonalności i klarownego zarysowania propozycji dla klienta.

Firma BrightHouse przeznacza na każdy projekt dokładnie dziesięć tygodni. Robert G. Cooper, autor koncepcji procesu innowacji Stage-Gate, jest zdania, że regularne, rozplanowane w czasie przeglądy innowacyjnych projektów zakończone zamknięciem najmniej obiecujących, sprzyjają klarowaniu się czytelnej propozycji dla klienta i kierowaniu zasobów do projektów mających prawdziwe szanse na sukces.

Czy pytać użytkownika o zdanie?

To kolejne pytanie bez odpowiedzi. Jobs znany był z przekonania, że użytkownicy nie wiedzą, czego potrzebują, dopóki tego nie dostaną, lecz jednocześnie przykładał ogromną wagę do testowania zamaskowanych prototypów sprzętu Apple o różnie, dla przykładu, rozmieszczonych przyciskach, by uzyskać urządzenia jak najbardziej przyjazne dla użytkownika. W Polsce raczkuje dopiero budzące na świecie ogromne zainteresowanie projektowanie współuczestniczące, zakładające włączanie użytkownika od początku w proces projektowania nowego wyrobu. Yvon Chouinard, założyciel firm Chouinard Equipment (obecnie Black Diamond) i Patagonia, który przez wiele lat samodzielnie wykuwał haki wspinaczkowe, podkreślał, że były tak dobre, bo wykuwał je z myślą o sobie i swoich przyjaciołach, i ze świadomością, że od ich jakości zależy życie wspinaczy pokonujących ściany tak wymagające jak El Capitan w paśmie Yosemite. O użytkowniku nie zapomina również metodyka projektowania nowych rozwiązań znana pod nazwą Design Thinking, która podkreśla znaczenie współpracy i szybkiego uczenia się w zespole, wizualizacji pomysłów, szybkiego opracowywania prototypów (rapid prototyping) i równoległej analizy biznesowej.

Czy to rzeczywiście innowacja?

Przeważa dziś pogląd, że współcześnie większość innowacji nie jest efektem opracowania zupełnie nowej technologii, lecz odpowiedniej kombinacji istniejących, czyli "połączenia kropek" w nową wartość. iPod został zaprojektowany na podstawie istniejącego produktu - urządzenia o nazwie PortalPlayer - a całość została zmontowana z komponentów dostępnych w normalnej sprzedaży.

Yvon Choinard podkreślał, że innowacja jest czymś, co wymaga usuwania, a nie dodawania, a przedmiot prawdziwie doskonały charakteryzuje się tym, że nie można go już w żaden sposób okroić. Wojciech Ozimek, prezes firmy One2Tribe, dodaje, że uproszczenie czegokolwiek wymaga zrozumienia esencji funkcjonalności, i konkluduje, że problemem wielu firm technologicznych jest oddanie zarządzania innowacją w ręce technologów, gdy tymczasem sukces dla przykładu telefonu komórkowego zależy dziś od tego, czy użytkownik jest w stanie sięgnąć kciukiem w odpowiednie miejsce na ekranie, a nie od tego, czy jego urządzenie ma lepszy procesor, ekran lub pamięć.

Innowacja wyszła ze sfery technologii i przeszła do sfery wzornictwa i ergonomii użytkowania; technologiczne problemy zostały w dużej mierze rozwiązane - teraz liczy się doświadczenie użytkownika. Zdaniem Borysa Stokalskiego, prezesa firmy Infovide, przywołania domaga się w tym miejscu pojęcie legonomii, za którym kryje się gospodarka złożona z milionów klocków: fragmentów infrastruktury, kawałków technologii, fizycznych produktów, które ostatecznie składają się na usługę dla klienta.


TOP 200