Skazani na UMTS

Mobilny dostęp szerokopasmowy, bazujący na technologii 3G, to przyszłość - także dla Polski. Takie prognozy dla rynku nowoczesnych usług telekomunikacyjnych przedstawił Martin Garner, dyrektor działu Wireless Intelligence w firmie badawczej Ovum.

Podczas warszawskiego spotkania z dziennikarzami Garner odniósł się do obecnej sytuacji w obszarze telefonii 2G, zarówno w aspekcie polskim, jak i europejskim. Krzywa wzrostu zainteresowania komórkami, choć od ponad 4 lat niezmiennie pnąca się ku górze, będzie miała tendencje do słabnięcia i stabilizacji. W 2009 roku, stopień penetracji rynku telefonii komórkowej w Europie ma wynosić 94 proc. - wówczas także nastąpi nasycenie.

Ovum ma także dobre wieści dla dostawców usług. Z szacunków firmy wynika, że współczynnik ARPU (Average Revenue Per User), wyznaczający średni przychód na jednego użytkownika, będzie wzrastał w przypadku polskich operatorów (do 19 euro/rok). Obserwowana od kilku lat tendencja spadkowa (obecnie jest to ok. 15 euro/rok) spowodowana jest głównie przez silny wzrost zainteresowania telefonami komórkowi w grupach osób, nie korzystających z nich zbyt często.

Rosnąca konkurencja, operatorzy wirtualni (MVNO) oraz dążenie do wprowadzania telefonii 3G przyczyni się zaś to systematycznego obniżania cen za minutę połączenia w sieciach GSM, co z kolei zwiększy całkowity czas korzystania z telefonów komórkowych przez użytkowników. Według Garnera, Europa ma szansę osiągnąć pułapy takie, jakie są obecne w USA (7 eurocentów/minutę) czy Chinach (3 eurocenty/minutę).

Nasycenie rynku telefonią 2G powoduje, że w ogólnym rozliczeniu wygrają ci operatorzy, którzy szybciej zainwestują w UMTS (choć procesy modernizacji sieci mogą w poważny sposób obniżyć czasowo ich przychody). Martin Garner przyszłość telekomunikacji mobilnej upatruje w szerokopasmowym dostępie do danych. Jak zauważa, do większości zastosowań, teoretyczne przepływności telefonii 3G (2 Mb/s) pozwalają uzyskać zadowalającą jakość przekazu. Oferowanie większych prędkości również będzie możliwe, dzięki technologii HSDPA (14 Mb/s) - rozwinięciu UMTS.

Garner wskazuje, że konieczna jest dogłębna analiza grupy odbiorców nowoczesnych technologii. Badania przeprowadzone przez Ovum wskazują, że najbardziej pożądani przez operatorów młodzi ludzie są już zaznajomieni z telefonią komórkową i korzystają z niej na każdy możliwy sposób. Ich pasje nie idą jednak w parze z zasobnością portfeli - dlatego operatorzy powinni zainteresować swoimi rozwiązaniami liczną grupę ludzi starszych, o wyższych dochodach.

Silną pozycję na rynku telefonii 3G będą odgrywać "dostawcy treści". Już teraz widać duże zapotrzebowanie na przesyłanie muzyki czy obrazu telewizyjnego, konieczne jest jednak przestawienie się z czysto rozrywkowego podejścia do telefonii komórkowej na bardziej użyteczną (np. odnosząca na zachodzie sukces aplikacja do zawierania zakładów - "Spread betting").

Martin Garner, choć zauważa, iż od czasu powstania technologii 3G upłynęło sporo czasu (i powstał np. WiMAX), to nie widzi wielkich zagrożeń ze strony nowych rozwiązań. Co więcej, kilkuletnią obecność UMTS na rynkach światowych uważa za jedną z jego głównych zalet. Garner uważa, że najdogodniejszym momentem na wdrożenie systemów 3G w Polsce będzie rok 2006 (z uwagi na wysokie przychody operatorów i związane z tym możliwości inwestycyjne).

Martin Garner przedstawił wyniki swoich badań na, zorganizowanym w warszawskim oddziale Ericssona, spotkaniu z dziennikarzami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200