Podobnie jak większość popularnych robaków internetowych rozsyła się za pomocą poczty elektronicznej. Jednak w odróżnieniu od innych nie korzysta przy tym z programu pocztowego tylko posiada własny silnik SMTP, przez co wysyłanie kopii robaka do innych osób jest niewidoczne dla zinfekowanego użytkownika.

Aby zainfekować swój komputer robakiem trzeba uruchomić plik załącznika do listu elektronicznego w którym pojawia się on w naszym komputerze. Jeżeli go nie uruchomimy i skasujemy list z robakiem to jesteśmy bezpieczni.

Zobacz również:

• Google zmienia algorytmy - więcej reklam w Gmailu

Plik ten zwykle posiada podwójne rozszerzenie, najczęściej udaje dokument Worda, arkusz Excela, skompresowane archiwum Zip, bądź program wykonywalny EXE. Jednak treść tego listu zawsze zaczyna się tak samo i to właśnie po niej najłatwiej stwierdzić czy mamy do czynienia z robakiem. Zaczyna się ona następująco:

<i>Hi! How are you?</i>

W tej chwili robak lawinowo rozprzestrzenia się w sieci - w ciągu ostatnich wirus zakatował setki tysięcy komputerów na całym świecie. Zatem najistotniejszą rzeczą w chwili obecnej jest bardzo uważne obchodzenie się z pocztą elektroniczną oraz posiadanie aktualnego oprogramowania antywirusowego.