Signal – komunikator dedykowany szczególnie osobom biorącym udział w manifestacjach
-
- Janusz Chustecki,
- 05.06.2020, godz. 10:33
Ten komunikator znany jest od dobrych kilku lat i nie pisalibyśmy o nim gdyby nie jedna interesująca funkcjonalność, jaką jego twórcy dodali do niego w tym tygodniu. Chodzi o aplikację Signal, która wspiera obecnie mechanizmy pozwalające osobom uczestniczącym w masowych imprezach – nie ma co ukrywać, że chodzi tu szczególnie o manifestacje i protesty - zachować anonimowość.
Aplikacja (dostępna dla urządzeń Android oraz iOS) pozwala wysyłać wiadomości, prowadzić rozmowy i udostępniać wideo, realizując te zadania z użyciem szyfrowania end-to-end/ Oznacza to, że cała treść takich sesji pozostanie ukryta nawet wtedy, gdy smartfon zostanie skonfiskowany.
Ale to nie wszystko. Twórcy aplikacji ogłosili, że wprowadzają do niej nowe funkcje, które powinny zainteresować osoby uczestniczące w masowych protestach, o których ostatnio jest bardzo głośno. Jedna z nich jest szczególnie ciekawa. Chodzi o to, że uczestnicy protestów wymieniają często miedzy sobą (lub umieszczają w sieciach społecznościwych) zdjęcia, na których widać twarze demonstrantów.
Zobacz również:
- WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
- Składane smartfony będą droższe, a zarazem tańsze
- Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
To ryzykowane, ponieważ obrazy takie mogą być wykorzystane np. przez policję do identyfikowania widocznych na nich osób. Aby zapobiec takim sytuacjom, aplikacja oferuje funkcję, która zamazuje automatycznie twarze osób znajdujących się na fotografii.
Aby to zrobić wystarczy wybrać w edytorze konkretną fotografie i aktywować taką funkcję. Rozpozna ona wtedy automatycznie wszystkie znajdujące się na niej tarze i rozmyje je. Taki mulimedialny przekaż możemy wtedy spokojnie wysłać w świat bez obawy o to, że naruszymy prywatność znajdujących się na nim osób.
