Sieci społecznościowe i biznes - szansa czy zagrożenie?

Na przestrzeni lat entuzjazm przedsiębiorców, dotyczący biznesowego wykorzystania mediów społecznościowych, przyjmował wartości skrajne - od euforii do kompletnej negacji. To, co dla jednej firmy może być wspaniałą okazją do reklamy, dla innej staje się zagrożeniem. Eksperci przekonują, że w obliczu rosnącej, trudnej do kontrolowania liczby internetowych społeczności, obie postawy mają swoje uzasadnienie.

Zalety

Sieci społecznościowe mogą w pewnych sytuacjach okazać się bardzo przydatne. Od konkretnych uwarunkowań biznesowych zależy, czy zostaną one właściwie wykorzystane - przekonują specjaliści.

1. Pracownicy mogą szybciej znaleźć pożądane informacje.

Główną zaletą internetu jest szeroki dostęp do niemal każdej informacji. Aby sprawnie skorzystać z funkcji oferowanych przez wyszukiwarki, trzeba jednak dysponować przynajmniej minimalną dawką wiedzy na dany temat. Wyniki wyszukiwania mogą być mylące dla osób zupełnie niezorientowanych w temacie. Teoretycznie - im wyższa pozycja strony w wynikach, tym większe prawdopodobieństwo, że znajdują się tam sprawdzone informacje. Praktyka często weryfikuje te założenia.

Zwrócenie się ze swoim zapytaniem do uczestników grup tematycznych w sieciach społecznościowych lub po prostu sprawdzonych znajomych, może okazać się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Potwierdzają to sami użytkownicy Twittera, Facebooka czy LinkedIn - czas uzyskania konkretnej odpowiedzi na trapiące wątpliwości (np. co do wstawienia ulepszonego kodu do firmowej strony internetowej czy poprawnego działania niektórych funkcji systemu operacyjnego) jest w sieciach społecznościowych zdecydowanie krótszy niż za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej. Ludzkiego doświadczenia, wiedzy i intuicji wciąż nie zastąpi najlepszy nawet algorytm.

2. Profesjonalnie. W sieci.

Czasy, w których obecność w sieci kojarzona była przede wszystkim z rozrywką odchodzą powoli do lamusa. Bycie "online" może przynieść wymierne korzyści biznesowe, w postaci nawiązywania nowych kontaktów, szybkiego negocjowania warunków umów, oferowanie profesjonalnego wsparcia klientom czy uczestniczenia w coraz bardziej popularnych seminariach szkoleniowych (webinaria).

Wzajemne poznawanie się w grupie społecznościowej, zarówno od strony osobistej, jak i zawodowej, może być również okazją do zaprezentowania się potencjalnemu pracodawcy. Oczywiście, jak we wszystkim, należy w tym aspekcie zachować daleko idący umiar, by już na wstępie nie zniechęcić go do siebie.

3. Odstresowanie się to ważna rzecz.

Być może najtrudniej mierzalnym, ale niezmiernie istotnym, elementem uczestniczenia w sieciach społecznościowego jest walor psychologiczny. Jeśli pracownik korzysta z Twittera czy Facebooka w rozsądnych ramach czasowych, nie spędzając tam większości służbowych godzin, to warto nie ograniczać mu możliwości łączenia się ze znajomymi. Krótka pogawędka, podzielenie się śmiesznym filmem czy skomentowanie czyjegoś zdjęcia może być doskonałym czynnikiem odstresowującym i przygotowującym pracownika do dalszej, wytężonej pracy.

Badania, przeprowadzone w 2009 r. przez australijskich naukowców, dowodzą, że takie oderwanie się od biznesowej codzienności może zwiększyć produktywność zatrudnionych nawet o 9%.

4. Sieć zbliża.

Kolejny, pozytywny aspekt obecności w sieci społecznościowej (tym razem głównie w tej wewnętrznej, stricte firmowej) w największym stopniu docenią pracownicy zdalni lub często podróżujący - według statystyk ich liczba systematycznie rośnie. W tym przypadku istotne jest skorelowanie pracy wszystkich osób zaangażowanych w dany projekt, co doskonale umożliwia platforma typu wiki.

Takie rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze od ciągłych telefonów czy wymiany setek e-maili. Wspólna praca w systemie Wiki buduje dodatkowo odpowiedzialność za projekt, pozwala poznać mocne i słabe strony pracowników i daje możliwość lepszego poznania osób, z którymi trudno byłoby się spotkać osobiście (ze względu na odległość czy godziny pracy).

Wady

Choć potencjalne korzyści z wykorzystywania mediów społecznościowych w biznesie wydają się dobrze uargumentowane, to wśród specjalistów i przedsiębiorców nie brakuje przeciwników takiej aktywności. Ci ostatni mogą poprzeć swoje tezy najnowszym badaniem analityków uSamp, przeprowadzonym na zlecenie firmy harmon.ie na grupie ponad 500. pracowników amerykańskich spółek.

1. Sieci społecznościowe znacznie ograniczają produktywność.

Konkluzje ekspertów uSamp, mówiące o milionowych stratach dla biznesu, stoją w kontrze do przytaczanych już badań australijskich naukowców. Niemal 60% ankietowanych przerywa swoją pracę, aby zajrzeć do portali społecznościowych, odpisać na prywatne wiadomości czy skorzystać z popularnych komunikatorów. Oznacza to, że 45% pracowników wykonuje swoje obowiązki nieprzerwanie tylko przez 15 minut, a 53% "marnuje" aż godzinę służbowego czasu na sieciową aktywność.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200