Pasmo na wagę złota

Z raportu GSMA Wireless Intelligence wynika, że liczba połączeń z szybkimi sieciami LTE wzrośnie z 7 mln obecnie do 300 mln w 2015 r. Do tego czasu operatorzy będą korzystać aż z 38 różnych częstotliwości, które posłużą im do obsługi zwiększonego ruchu. Aby zapobiec przyszłym problemom z kompatybilnością sieci i terminali klienckich, należy już teraz zadbać o jednoznaczną regulację przyznawania wolnych pasm widmowych.

W celu ujednolicenia częstotliwości przyznawanych sieciom LTE, odpowiednie dyrektywy wydają specjaliści UE i KE. Jedną z nich jest decyzja o harmonizacji pasm 900 MHz i 1800 MHz we Wspólnocie (2009/766/WE).

W Polsce regulacją wykorzystywania pasm częstotliwościowych zajmuje się Urząd Komunikacji Elektronicznej. Urząd planuje zmiany w przeznaczeniu zakresów radiowych 880-890 MHz i 925-935 MHz, 890-915 MHz i 935-960 MHz, 1710-1785 MHz i 1805-1880 MHz - tak, aby odpowiadały one potrzebom LTE i WiMAX. UKE chce również rozpisać przetargi na częstotliwości 800 MHz i 2600 MHz.

Pasmo o niższych częstotliwościach (800 MHz) jest bardzo istotne dla wielu operatorów, ponieważ pozwala udostępniać sygnał radiowy na większe odległości, choć odbywa się to kosztem zmniejszenia pojemności sieci (obsługa mniejszej liczby użytkowników próbujących w tych samym czasie skorzystać z zasobów sieciowych).

Przeszkodą w udostępnieniu tego pasma operatorom sieci był fakt zajmowania go przez instytucje wojskowe. Dopiero po zawartym 26 sierpnia 2011 r. przez Polskę i Federację Rosyjską "porozumieniu w sprawie optymalnego wykorzystania przez oba państwa częstotliwości z zakresu 790-862 MHz", możliwe stało się uruchomienie procesu uwolnienia tego pasma. Ważnym wydarzeniem przyspieszającym moment oddania 800 MHz technologiom mobilnego dostępu do sieci będzie 2013 r., gdy nastąpi wyłączenie naziemnej telewizji analogowej, działającej na tych częstotliwościach.

Widmo częstotliwości radiowych jest dobrem ograniczonym, dlatego tak ważne jest rozsądne i przemyślane gospodarowanie nim. W grę wchodzą również ogromne pieniądze, a wyniki przetargów są często oprotestowywane przez spółki, które nie dostały wnioskowanych częstotliwości. Dla przeciętnego użytkownika ważne jest, aby konkurencja na rynku operatorów postępowała jednak jak najszybciej - by nie dopuścić do powstania niekorzystnego monopolu.