Sieci domowe (cz.III) PLC (Power Line Communication)

RWE idzie jeszcze dalej, proponując użytkownikom swój system Power Net, oparty na urządzeniach szwajcarskiej firmy Ascom. W tej ofercie użytkownik płaci rachunek w zależności od ilości przesyłanych informacji. Klienci mają w cenniku do wyboru kilka taryf: od 49 DM za 250 MB miesięcznie aż do 249 DM dla małych i średnich przedsiębiorstw. Ta ostatnia oferta zakłada transmitowanie miesięcznie 10 GB informacji. Do tego trzeba doliczyć modem, którego cena mieści się w przedziale od 200 do 350 DM. W ten sposób RWE stało się - przynajmniej teoretycznie - firmą konkurującą z DT w telefonii oraz w dostępie do Internetu. DT osiągnęło już niebagatelną liczbę 850 tys. zainstalowanych linii ADSL. RWE pierwotnie obiecywało przepływność maksymalną zbliżoną do 2 Mb/s, czyli taką, z jakiej korzystają abonenci ADSL. Jednak w rzeczywistości przepływność nie będzie przekraczała 700-800 kb/s, a to ze względu na współdzielenie medium. Nie zrażeni tym specjaliści z RWE pragną zdobyć ok. 20 tys. klientów do końca 2001 r. To dosyć ambitne cele, zważywszy siłę, z jaką technologia xDSL podbija rynki USA i Europy Zachodniej. Mimo to za naszą zachodnią granicą panuje już pewna konkurencja - szlakiem RWE zamierzają podążać MVV i EnBW.

Nieco inaczej wygląda sytuacja we Francji. Energetyczny monopolista EDF (Electricite de France) oficjalnie stwierdza, że dla niego jest nieco za wcześnie na oferowanie takich usług jak PLC szerokopasmowa, czyli Internet w kablu elektroenergetycznym. Wprawdzie jego statut uniemożliwia mu świadczenie innych usług niż energetyczne, ale przeprowadzono już pewne testy we francuskich liceach, zbliżone do eksperymentów Norweba i Nortela w Anglii (Manchester). Rynek francuski jest stosunkowo duży i należy się spodziewać, że energetyczny gigant pewnie nie zrezygnuje bez walki o zyski, jakie może ewentualnie przynieść PLC. A tak na marginesie, Francja wydaje się być opóźniona w rozwijaniu tych dyscyplin i to mimo faktu, że Alcatel jest zaangażowany w produkcję urządzeń niskiego napięcia, a Schneider Electric wraz z Thomson Multimedia utworzyły spółkę, której priorytetowym zadaniem jest tworzenie urządzeń opartych na technologii przesyłania danych liniami energetycznymi w obrębie domostw.

W Polsce testowanie PLC szerokopasmowej miało rozpocząć się w sierpniu - w niektórych osiedlach warszawskiego Wilanowa. Przeprowadza je STOEN (stołeczny dostawca usług energetycznych) wykorzystując znany sprzęt telekomunikacyjny firmy Ascom ze Szwajcarii. Testy zakończą się prawdopodobnie na początku lutego. A później? Właśnie owo "później" jest najważniejsze, gdyż testowaniem PLC zajmuje się dzisiaj wiele krajów. Testy są oczywiście ważne, ale w końcowym efekcie będzie się liczyła jedynie możliwość wprowadzenia nowej usługi, czyli Internetu za pośrednictwem okablowania elektroenergetycznego - i to bez zakłócania środowiska zewnętrznego.

Jak już wspomniano, Nortel Networks i Norweb eksperymentowały z platformą DPL 1000, zapewniającą dostęp do Internetu na przepływności 1 Mb/s. Nortel planował nawet zintegrować ten system z platformą Magellan ATM. Skończyło się jednak na eksperymentach. Także w Polsce były przeprowadzane próby z dostępem do Internetu za pośrednictwem linii energetycznych. Jednak żaden system nie zdołał się zmaterializować na skalę przemysłową.

Przy odrobinie dobrej woli można się w Europie doszukać nieformalnego związku między PLC szerokopasmową a ISDN. Kiedyś Niemcy i Francuzi bardzo silnie rozwijali ISDN. Dzisiaj preferują PLC i ADSL. Zapewne zastanawiają się teraz, kogo uszczęśliwić tak rozbudowanymi systemami ISDN...

Na koniec trzeciej części

Technologia przesyłania danych liniami zasilającymi ma tę zaletę, że nie wymaga instalowania nowego okablowania. Na jej korzyść działa również powszechna dostępność gniazd elektrycznych instalowanych standardowo w każdym mieszkaniu i bardzo łatwe instalowanie kolejnych. Są to plusy obydwu technologii PLC: zarówno szerokopasmowej, jak i wąskopasmowej.

Systemy PLC szerokopasmowe umożliwiają transmisję danych na przepływnościach zbliżonych do 1 Mb/s. Jednak integralność danych jest nadal ich słabą stroną, zwłaszcza w starszym budownictwie. Obecne standardy nie gwarantują także wystarczającego poziomu bezpieczeństwa informacji. Z kolei niekontrolowana impedancja falowa prowadzi do wielokrotnych odbić - im większa częstotliwość transmisji, tym groźniejsze są ich skutki. Ponadto sieci PLC szerokopasmowe zakłócają środowisko, czasami znacznie. Nie można wykluczyć, że kiedy konstruktorzy w pełni uporają się z tym problemem, nastąpi era innej technologii...

Przypatrując się poczynaniom najważniejszych firm preferujących PLC wąskopasmową, można odnieść wrażenie, że koncentrują się one na urządzeniach i systemach alarmowych, monitorujących lub sterujących. Świat sieci informatycznych, tak już rozległy, stanowi raczej margines ich działalności. Przynajmniej na razie. Niemniej rynek sieci sterujących dla domów będzie się z całą pewnością rozwijał z coraz większym impetem. I mimo tego, że jeszcze przez jakiś czas polscy użytkownicy sieci będą się temu tylko przyglądać, warto jednak śledzić światowe trendy i ruchy producentów. Scenariusz przewidujący, że w niedalekiej przyszłości sieci domowe będą obejmowały zarówno część informatyczną, jak i kontrolną, wcale nie został zapożyczony z powieści science fiction. Sieć przesyłająca dane może być oparta na liniach telefonicznych, a dostęp do Internetu będzie zapewniony za pośrednictwem modemów kablowych lub xDSL. Pod koniec ubiegłego roku liczba abonentów xDSL przekroczyła już 4,5 mln, a w 2004 r. ma ich być ponad 66 mln. Natomiast sterowanie mocą, klimatyzacją, kamerami, zabezpieczeniami oraz sprzętem AGD i RTV będzie spoczywało na systemach, takich np. jak X10, Echelon i kilka innych. Perspektywa niewątpliwie ciekawa, chociaż u nas dosyć odległa w czasie.


TOP 200