Satelitarna sieć rozległa

Opis rozbudowy sieci WAN w firmie ''Mleczna Droga.''

Opis rozbudowy sieci WAN w firmie 'Mleczna Droga.'

Opisany tydzień temu system sprawował się znakomicie. Dane z połączonych zakładów w czterech miastach zbierane były szybko i sprawnie, umożliwiając tworzenie zbiorczych raportów, sprawozdań finansowych, przyspieszając realizację zamówień przez właściwe zarządzanie zasobami firmy. Wkrótce okazało się jednak, że cztery zakłady produkcyjne w żaden sposób nie są w stanie wyprodukować żądanych ilości towaru. Pan Jacek Kowalski postanowił uruchomić dwa kolejne zakłady. Z chwilą rozpoczęcia działalności, zostały połączone z pozostałymi przez sieć POLPAK oraz komutowane linie TP S.A. Rozbudowany system zamówień i raportów połączony z aplikacjami finansowymi wymusił działanie sieci w trybie on-line. Teraz informacje musiały być dostępne na żądanie z każdego miejsca sieci z możliwie niewielkimi opóźnieniami. Dodatkowo pracownicy poszczególnych oddziałów zaczęli kontaktować się ze sobą za pośrednictwem poczty elektronicznej. To, co nastąpiło w ciągu następnych kilku miesięcy, określić można tylko jednym słowem: KATASTROFA.

Sieć momentalnie zaczęła się "zapychać". W godzinach szczytu telekomunikacyjnego połączenie się z innym zakładem graniczyło niemal z cudem. W miastach, gdzie jako łączy dostępowych użyto linii komutowanych, łączność praktycznie zamierała. A straty rosły. Każdy nie zrealizowany na czas kontrakt, każda nie przekazana informacja odbijały się ujemnie na koncie firmy i pogłębiały frustrację pracowników. Czara goryczy przelała się, gdy pewnego dnia niemal jednocześnie - na skutek gwałtownego wiatru - uszkodzone zostały dwie linie telefoniczne łączące zakłady "C" i "E" z POLPAK-iem. Przerwa w transmisji spowodowała zerwanie kilku kontraktów, opóźnienie wielu dostaw i - co najgorsze - zepsucie partii towaru w jednym z magazynów. Pan Jacek Kowalski nie próżnował. Już po niecałym tygodniu miał gotową koncepcję nowej sieci - prywatnej sieci transmisji danych.

Idea sieci

Koncepcja pana Jacka była prosta i łatwa do przewidzenia. Należało zrealizować taką sieć rozległą, która w przypadku miejscowych awarii zapewniałaby ciągłość transmisji i szybkość wystarczającą dla wciąż rosnącej liczby przesyłanych danych. Powinna umożliwiać również przyszły rozwój, bez kosztownego budowania całego systemu od podstaw i bez strat wynikających z pozbywania się wcześniej wykorzystywanego sprzętu.

Media transmisji, topologia i szkielet sieci

Trzy największe zakłady: "A", "B" i "D", które stanowiły trzon produkcyjny firmy, oraz centra zarządzające musiały być połączone w sposób niezawodny. Źaden kataklizm nie mógł mieć wpływu na ich funkcjonowanie. Wymagania te przekonały pana Jacka do zastosowania dwóch różnych łączy: szybkiego - do codziennej łączności między tymi trzema zakładami, oraz awaryjnego - realizującego chwilową łączność w przypadku awarii pierwszego. Dodatkowo każda lokalizacja powinna łączyć się łączem podstawowym z co najmniej dwoma innymi (topologia wieloboku - Mesh).

Pan Jacek postanowił wykorzystać dotychczasowe łącza poprzez POLPAK (z dzierżawionymi liniami dostępowymi) jako łącza awaryjne. W razie potrzeby ich przepustowość wystarczyłaby do zachowania koniecznej transmisji danych. Podstawowe łącza musiały być jednak innego rodzaju. Pan Jacek rozważał zestawienie między tymi trzema zakładami linii 128 Kb dzierżawionych od TP S.A., ale napotkał tu wiele trudności. Po pierwsze, była to bardzo kosztowna inwestycja. Po drugie, nie na wszystkich żądanych odcinkach taki kabel istniał. Po trzecie, termin realizacji przedsięwzięcia znacznie odbiegał od rzeczywistego zapotrzebowania. A sieć musiała być gotowa praktycznie JUŹ.

Po kilku dniach poszukiwań alternatywnego rozwiązania okazało się, że takie istnieje. Jego głównymi zaletami były: pewność działania, odpowiednia szybkość transmisji (128 Kbps), znakomita jej jakość, możliwość szybkiego uruchomienia sieci oraz - ku wielkiemu zdziwieniu pana Jacka - niskie koszty eksploatacji. Pan Jacek odkrył dla siebie i

swojej firmy łącza satelitarne.

Od tego momentu reszta poszła jak z płatka. W dwa tygodnie w trzech głównych zakładach postawiono terminale satelitarne. W ten sposób powstał szybki i niezawodny szkielet sieci (backbone). Pozostałe trzy zakłady przyłączono do szkieletu sieci dzierżawiąc od Telekomunikacji Polskiej linie 64 Kbps. Szczęśliwie złożyło się, że na żądanych odcinkach taka możliwość istniała. Każdy zakład przyłączono podwójnymi łączami do dwóch różnych węzłów szkieletu sieci na wypadek awarii jednego z łączy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200