Samsung zwlekał z przekazaniem swojego stosunku w sprawie konflikt miedzy Ukrainą a Rosją. Firma postanowiła dołączyć do innych firm technologicznych, które odwracają się od Rosji. Samsung postanowił wstrzymać sprzedaż swoich produktów i usług w Rosji.

Decyzja została podjęta dzień po zwróceniu się wiceministra Ukrainy w otwartym piśmie do firmy Samsung z prośbą o wstrzymanie sprzedaży swoich produktów w Rosji. Prośba Mykhaiła Fedorova poskutkowała szybką odpowiedzią firmy Samsung, która wycofuje swoje produkty i usługi z Rosji.

Zobacz również:

• Oto najszybsza na świecie pamięć DRAM LPDDR5X
• Rosja użyła technologii rozpoznawania twarzy. Chce wiedzieć, kto był na pogrzebie Nawalnego

Samsung postanowił dołączyć do innych gigantów technologicznych takich jak Apple, Microsoft czy HP, które wstrzymały sprzedaż swoich produktów do Rosji. Samsung postanowił wstrzymać dostawy swoich smartfonów, chipów oraz innych produktów z zakresu elektroniki użytkowej.

Firma przekazała, że aktywnie monitoruje całą sytuację. Koreański gigant technologiczny ma zamiar przekazać 6 milionów dolarów na rzecz działań humanitarnych. Dodatkowy milion dolarów zostanie przekazany w postaci elektroniki użytkowej dla potrzebujących.

Wycofanie się Samsunga z Rosji to niezwykle ważna decyzja biznesowa oddziałująca na całe przedsiębiorstwo. Samsung posiada aż 30% udział w rynku smartfonów na terytorium Rosji. To wynik dwukrotnie lepszy od Apple. Sprzedaż na rynku rosyjskim odpowiedzialna jest za prawie 4% globalnych przychodów Samsunga ze sprzedaży urządzeń. Producent posiada również w Rosji fabrykę produkującą telewizory. Znajduje się ona w Kałudze znajdującej się niespełna 200 km od Moskwy.

Samsung podjął decyzję dobrowolnie, ponieważ Korea Południowa została zwolniona z amerykańskich sankcji nałożonych na Rosję. Samsung mógł więc w dalszym ciągu dostarczać i sprzedawać swoje produkty nie narażając się na dodatkowe konsekwencje.