SCO: Linux zagraża światu

SCO chce przekonać rząd USA, że open source ma niekorzystny wpływ na gospodarkę USA.

SCO chce przekonać rząd USA, że open source ma niekorzystny wpływ na gospodarkę USA.

Organizacja Open Source & Industry Alliance ujawniła treść dokumentu, jaki SCO Group przesłała członkom amerykańskiego Kongresu. Nie jest to kolejny list otwarty SCO poruszający kwestie naruszania praw autorskich do kodu źródłowego systemu Unix, lecz prawdziwie antylinuxowy manifest. Mówi o tym, jakie zagrożenia niesie rozwój rynku open source.

Darl McBride, szef SCO, podnosi nie tylko sprawę sporu dotyczącego własności kodu źródłowego platform Unix i Linux, ale porusza też "wątek narodowy". Stara się bowiem przekonać amerykańskie władze, że rozwój oprogramowania w modelu open source ma niekorzystny wpływ na amerykańską gospodarkę i "przywództwo USA w zakresie rozwoju technologicznego i innowacji".

"IDC szacuje, że światowy rynek oprogramowania do 2007 r. ma szansę osiągnąć wartość 289 mld USD. Tymczasem każde wdrożenie rozwiązań opartych na systemie Linux oznacza mniej stanowisk pracy, mniej przychodów z oprogramowania, mniej środków na inwestycje i rozwój firm IT. Instytucje coraz częściej decydują się na wykorzystanie platform Linux, zwłaszcza w Europie i Azji. Producentom oprogramowania coraz trudniej jest konkurować z dostawcami rozwiązań open source, które po części opierają się na technologiach nielegalnie pozyskanych od ich prawnych właścicieli" - można przeczytać w liście.

Szef SCO stwierdza także, że oprogramowanie open source zagraża bezpieczeństwu narodowemu. "Specjaliści z Korei Północnej, pobierając z sieci najnowszą wersję Linuxa i wykorzystując jego funkcje przetwarzania wieloprocesorowego czy pracy w klastrze - zaczerpnięte nielegalnie z Unixa - mogą stworzyć namiastkę superkomputera i wykorzystać go do celów wojskowych" - pisze Darl McBride w liście do Kongresu USA. "Kwestie związane z embargiem eksportowym to mało istotny argument przeciw Linuxowi. Ograniczenia dotyczą bowiem głównie sprzedaży platform sprzętowych" - odpowiada Linus Torvalds.

W liście datowanym na 8 stycznia br. Darl McBride kolejny raz podważa legalność dystrybuowania oprogramowania z licencją GPL (General Public License) i jej zgodność z amerykańskim ustawodawstwem.

Związane z Linuxem roszczenia SCO wobec firm z branży IT sięgają już kilku miliardów dolarów. Firma domaga się 3 mld USD od IBM i nieokreślonej jeszcze kwoty od Novella, któremu również wytoczyła proces. SCO oczekuje też pokaźnych wpływów z programu licencyjnego przeznaczonego dla użytkowników korporacyjnych Linuxa (699 USD za serwer i 199 USD za stację roboczą).

SCO oskarża Novella

SCO Group zarzuca firmie Novell nielegalne przypisywanie sobie praw do kodu źródłowego systemu Unix. "Novell dokonał bezprawnej rejestracji praw autorskich do Unixa za pośrednictwem US Copyright Office. Działając w złej wierze, firma ta rozgłaszała także nieprawdziwe informacje dotyczące praw własności do kodu systemu Unix. Działania te były niezgodne z prawem, wyrządziły szkody finansowe SCO Group i zaszkodziły reputacji naszej firmy" - można przeczytać w pozwie, złożonym 20 stycznia br. w sądzie w Salt Lake City. SCO będzie się domagać m.in. zadośćuczynienia finansowego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200