Rzeczywista autonomia maszyn

Wzrastający automatyzm

Maszyna jest układem (strukturą) elementów fizycznych, powiązanych pewną regułą budowy i działania, która jest dziełem człowieka - dziełem stworzonym w pewnym celu. Przez długi czas trwania technicznej cywilizacji maszyny działały na podstawie energii jednego tylko rodzaju - napędowej, czyli energii wykonawstwa (oczywiście jej źródła, wartość dynamiczna czy koszty stale się zmieniały). Wprawiała ona maszynę w ruch, zapewniając (po zamianie jednej postaci energii w drugą) wykonanie pracy.

Człowiek kierował maszyną oraz sterował jej wewnętrznymi procesami. Dobitnym przykładem takiej zasady działania (utrzymała się ona do końca epoki pary) był regulator Jamesa Watta, który zapewniał maszynie parowej ciągłość oraz bezpieczeństwo pracy. Energia pary wodnej regulowała w trakcie pracy dalsze funkcjonowanie maszyny. Był to w istocie cybernetyczny mechanizm negatywnego sprzężenia zwrotnego, zapewniający efektywność działania maszyny, która stawała się dzięki temu zaczątkiem serwomechanizmu. Na tym etapie rozwoju maszyny były jednak mało samodzielne, w niczym nie wydawały się tworami samoistnymi. Choć były nawet potężne, lecz we wszystkim zależne od człowieka.

Wiele zmieniło się w dobie maszyn elektrycznych. Obok energii napędowej (wykonawczej) zaczęto wyróżniać w budowie i zasadach funkcjonowania ich podukładów energię sterującą. Energia ta znacznie usprawnia funkcjonowanie maszyn, o czym każdy może (w zasadzie mógł jeszcze kilkanaście lat temu) sam się przekonać, gdy zwykłą maszynę do pisania zamieniał na elektryczną. Uderzenie palcem w klawisz sterowało w niej już tylko podukładem maszyny, który dopiero uruchamiał energię napędową. Sygnał staje się w takiej sytuacji nie tylko działaniem (sprawstwem), lecz również komunikatem zawierającym ważną dla działania maszyny informację.

Niewątpliwie następuje istotna zmiana jakościowa, gdy energia sterowania po jej oddzieleniu od energii napędowej zmienia działanie maszyny w kierunku większej stabilności i sterowalności. Ta nowa jakość została osiągnięta w szczególny sposób w epoce elektroniki.

Elektryczność i elektronika uczyniły z maszyn twory szczególne, w zastanawiający sposób upodobnione do człowieka - ożywiają je bowiem elektryczne impulsy. Wzrost rangi energii sterującej w coraz bardziej złożonych i efektywnych maszynach oraz wkomponowanie rozbudowanych podukładów (niejako ukrycie ich przed użytkownikiem) w całość maszyny przyniosło efekt dość nieoczekiwany - maszyny stały się niecałkiem jawne i zrozumiałe. Ten szczególny "kamuflaż" stał się powodem nieporozumień i mitów, tak bardzo charakterystycznych dla epoki elektronicznych maszyn cyfrowych.

Maszyna stworzona przez człowieka charakteryzuje się, paradoksalnie, zależnością od swojego konstruktora, wykonawcy i użytkownika, ale jednocześnie wzrastającą niezależnością od nich. Pomiędzy tymi dwoma czynnikami rozpościera się obszar jej ograniczeń, ale i możliwości, który wciąż się poszerza i zmienia. Dzisiaj jest niezwykle rozległy i trudny do ogarnięcia. Spektrum działania maszyn jest zawarty pomiędzy pełnym zdeterminowaniem (zależnością) a znaczącą autonomią (niezależnością). Maszyna jako taka - gdyby ująć jej istotę w abstrakcji od wszelkich jej konkretów - jest zawsze "pomiędzy" tymi brzegowymi warunkami, ostatecznie nie dotykając żadnego z nich. To jej dosyć uniwersalna własność, o której należy pamiętać, oceniając współczesne spekulacje na temat robotów zdobywających rzekomo nad nami jakąś przewagę.

Pierre de Latil, popularyzator cybernetyki, ujął tę specyfikę maszyn w następujący sposób: "Istotną sprawą w maszynach są działania, do których są one zdolne, i niezależność, jaką przez swój automatyzm mogą uzyskać w stosunku do człowieka. Dlatego jedyna istotna klasyfikacja powinna być dokonywana według stopnia ich automatyzmu". Automatyzm maszyn, wbrew potocznemu znaczeniu tego słowa (kojarzonemu z małą swobodą działania, ze znacznym zdeterminowaniem czy też z nieznajomością mechanizmu działania), wcale nie stanowi ich ograniczenia, lecz zaletę i cechę pożądaną. Za podstawowy wyznacznik automatyzmu maszyny trzeba więc uznać jej zdolność do zarządzania (sterowania) swoją energią sterującą, słowem, samosterowalność. W tym sensie maszyna automatyczna potrafi (oczywiście po zasileniu energią napędową z zewnątrz) przekazywać informacje swoim wyróżnionym pod-układom w ten sposób, by mogły one zmieniać mechanizm jej pracy w trakcie działania. Wszystko to wyznacza schemat jej zachowania, funkcjonujący już na poziomie budowy. Automatyzm jest zatem stanem funkcjonowania maszyny, który choć został zaprojektowany przez człowieka, to jednocześnie polega na uniezależnieniu się maszyny (oczywiście względnym).


TOP 200