Rząd w sieci WWW

Od 4 października 1994 r. w sieci Internet znaleźć można elektroniczny biuletyn Biura Prasowego Rządu. Opracowany jako dokument WWW dostępny jest pod adresem http://www.urm.gov.pl. Kolejny raz obecny rząd okazuje swoje zainteresowanie nowoczesnymi technikami przekazu informacji i docenia znaczenie sieci rozległych, takich jak Internet. Przypomnijmy - rząd ma swoją domenę w Internecie (urm.gov.pl), a od pewnego czasu podany jest do publicznej wiadomości adres premiera Pawlaka ([email protected] lub [email protected]).

Od 4 października 1994 r. w sieci Internet znaleźć można elektroniczny biuletyn Biura Prasowego Rządu. Opracowany jako dokument WWW dostępny jest pod adresemhttp://www.urm.gov.pl . Kolejny raz obecny rząd okazuje swoje zainteresowanie nowoczesnymi technikami przekazu informacji i docenia znaczenie sieci rozległych, takich jak Internet. Przypomnijmy - rząd ma swoją domenę w Internecie (urm.gov.pl), a od pewnego czasu podany jest do publicznej wiadomości adres premiera Pawlaka ( mailto:[email protected] lub mailto:[email protected] ).

Co znajdziemy pod adresem www.urm.gov.pl ?

Rządowa strona WWW dostępna jest w języku polskim lub angielskim i zawiera: informacje Biura Prasowego Rządu, Urzędu Rady Ministrów i Serwis Prasowy PAP. Głównym przedmiotem zainteresowania są informacje polityczne, relacje z posiedzeń rządu oraz problemy związane z administracją państwową. Jak z tego wynika serwis adresowany jest przede wszystkim do ludzi związanych z polityką, w tym do korespondentów polskich oraz zagranicznych gazet, czasopism i agencji prasowych. WWW jako medium przekazu informacji ma trzy podstawowe zalety: ogólnoświatowy zasięg (25 mln użytkowników Internetu), możliwość natychmiastowej aktualizacji danych i dołączania nowych informacji oraz atrakcyjny i łatwy do opanowania interfejs użytkownika.

Struktura dokumentu

Mimo iż są to pierwsze kroki ekipy przygotowującej WWW, pracę jej należy ocenić pozytywnie - układ całości jest czytelny, poszczególne strony zawierają dużo informacji. Wydaje się, że nie do końca wykorzystano możliwości oferowane przez WWW - ilustracje ograniczają się do godła państwa i znaczka Biura Prasowego Rządu, a struktura dokumentu jest bardzo prosta i właściwie bez odwołań hipertekstowych. Sądzę, że znalazłoby się tu miejsce na przedstawienie, krótkich życiorysów i aktualnych stanowisk w rządzie osób, które są wymieniane w dokumentach. Niewątpliwie miałoby to dobry wpływ na pełne zrozumienie informacji przez czytelników, nawet tych dobrze zorientowanych w układach politycznych.

Czy jesteśmy pierwsi?

Z pobieżnego przeglądu zasobów sieci wynika, że tak. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że nawet Biały Dom nie ma publicznie dostępnego WWW - wiadomo, że serwer taki istnieje, ale niestety próby połączenia się z nim kończą się informacją o "braku autoryzacji" i przerwaniem łączności. Aby nie popadać w przesadny entuzjazm należy zaznaczyć, że mowa jest jedynie o WWW publikowanym przez najwyższy urząd w państwie, ponieważ różne serwisy oferowane są już od dłuższego czasu przez agendy rządowe, senat USA i poszczególne stany.

Życzymy wytrwałości

Z przyjemnością powitaliśmy w sieci pierwsze oficjalne wydawnictwo polskiego rządu i mamy nadzieję, że autorom pomysłu i zespołowi redakcyjnemu starczy wytrwałości, by kontynuować to przedsięwzięcie. Ważne jest, by publikacja taka jak ta była stale aktualna - jest to jedyny sposób, by przywiązać do siebie stałych odbiorców. Każdy chciałby mieć dobry dostęp do informacji i myślę, że rządowe WWW ma szansę stać się jednym z podstawowych źródeł informacji o polskiej polityce. Pytania dotyczące rządowego WWW można kierować (pocztą elektroniczną) pod adresem: Anna Pogorzelec ([email protected]).

Jak się do tego dobrać?

Aby móc korzystać z rządowego WWW trzeba mieć dostęp do WWW w ogóle. Oczywiście najbardziej komfortowym rozwiązaniem jest stały dostęp do Internetu i jednego z programów pracujących w trybie graficznym: Mosaic, WinWeb itp. To jednak wymaga by komputer, na którym pracujemy pracował w sieci przyłączonej do Internetu, lub korzystania z protokołów SLIP lub PPP realizujących takie połączenie poprzez zwykłe linie telefoniczne. Instalacja tego typu oprogramowania jest raczej skomplikowana, a na rynku brak jest handlowych wersji programów Mosaic i WinWeb. Skazani jesteśmy na oprogramowanie shareware lub freeware, które nie zawsze gwarantuje, że będzie działało poprawnie. Innym wyjściem jest korzystanie z programów dostępnych na Unixowych serwerach Internetu, pracujących w trybie tekstowym (np. LYNX). Pozbawia to WWW całej elegancji związanej ze środowiskiem graficznym, ale daje dostęp do tych samych informacji.

W Internecie pojawiła się epidemia

Epidemia związana jest właśnie z WWW . Gazeta rządowa nie jest jej jedyną przyczyną, ale również ma swój udział. Użytkownicy prowadzonego przez ATM komercyjnego serwera Internetu zaczęli nagle zgłaszać bardzo podobne potrzeby - chcieliby mieć połączenie SLIP-owe, pytają sie, gdzie można znaleźć programy typu Mosaic dla MS-Windows, elegancką pocztę elektroniczną i inne podobne atrakcje. Wydaje się, że polski Internet mija właśnie stadium "entuzjastyczne", gdy jego użytkownikami byli ludzie szukający dostępu do świata mimo nieprzyjaznego środowiska pracy, a pojawiają się "zwykli" klienci - potrzebujący Internetu, ale jednocześnie wymagający, by jego obsługa nie odbiegała od programów, do których są przyzwyczajeni (czyli pracujących pod MS-Windows).

Na zakończenie wypada więc wszystkim życzyć zarażenia się tą przyjemną chorobą.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200