"Number 10", bo tak nazywa się wspomniana rządowa strona internetowa, została sporządzona przy użyciu projektu zwanego NetWorker (jest on dostępny na stronie Antbag). Projekt ten został wykonany przez Anthonego Baggeta i objęty jest licencją, która wymusza otrzymanie zgody autora przy każdorazowej próbie wykorzystania.

Autorzy strony usunęli jednak z kodu źródłowego wszystkie szlaki prowadzące do autora. Na domiar złego Anthony Baggett utrzymuje, że nigdy nie wyraził zgody na wykorzystanie swojego projektu przez rządowych webmasterów.

Zobacz również:

• Czy smartfony potrzebują oprogramowania antywirusowego

Wygląda na to, że cała sprawa jest jedynie nieporozumieniem (choć bardzo poważnym). Do tej pory bowiem rząd Wilekiej Brytanii respektował prawa autorskie i przypadki jego łamania raczej nie miały miejsca.

Czekamy na oficjalny komunikat w tej sprawie.