Biegi, krzyki, śmiechy, nawoływania do zobaczenia kolejnego "eksponatu", zachwyty nad ogniowym tornadem, wyścigi ze zwierzętami na wirtualnej bieżni, porównywanie siły naszych dłoni z uściskiem boa dusiciela, walka na umysły (a dokładnie na zapisy fal EEG), podsłuchiwanie tego, co kolega mówi za szybą dzięki laserowemu czujnikowi rejestrującemu drgania szkła, sprawdzanie, jak pracują nasze kości podczas jazdy na rowerze, w jaki sposób natura decyduje o naszej płci, czy też jak będziemy wyglądać mając 80 lat. To i tysiące innych wrażeń czeka na nas w Centrum Nauki Kopernik. Ostrzegam jednak przed próbą zobaczenia wszystkiego za jednym razem. Ja po dwóch godzinach przechodzenia od eksponatu do eksponatu miałem dość…

Próbujcie, bawcie się, psujcie i... uczcie się!

Pierwsze, co się rzuca po wejściu do Centrum, to jednak wiszące gdzieniegdzie na eksponatach tabliczki z napisem: "Przepraszam, jestem nieczynny"… I tak ma być! Dzieci mają bawić się eksponatami, dotykać ich i - mimo tygodnia testów, które miały wskazać ich słabe punkty przed oficjalnym otwarciem CNK - czasami je zepsuć, nie martwiąc się o konsekwencje. Założeniem CNK jest bowiem zachęcenie do nauki przez zabawę, przede wszystkim do nauki przedmiotów ścisłych.

Na razie jest to wyłącznie zabawa. Jednak już wiosną 2011 r. ma być w tym nieco więcej nauki. Wówczas bowiem mają w Centrum Nauki Kopernik zostać otwarte laboratoria biologiczne, chemiczne i fizyczne oraz pracownia robotyczna. Jak zapewniają przedstawiciele Centrum, zwiedzający przeprowadzą w laboratoriach samodzielnie każdy eksperyment. Eksperymentatorzy dostaną karty pracy, na których na bieżąco zapiszą wyniki wszystkich badań, zdjęcia, wykresy itp. Później wyświetlą to na komputerach w domu lub w szkole. Już dziś działają tak bilety do centrum, które przypisane są konkretnej osobie. Dzięki temu na ekranach umieszczonych w różnych miejscach Centrum Nauki Kopernik widać wyniki nasze i kolegów, a także innych odwiedzających CNK.

W laboratorium biologicznym będzie można już wkrótce poznać techniki i metody stosowane we współczesnej biologii. Realizację tego celu ma umożliwić aparatura, w jaką wyposażone są profesjonalne laboratoria. Wśród zakupionych przez CNK urządzeń mają znaleźć się: termocykler, zestawy do elektroforezy, komora laminarna czy automatyczne pipety. Dla miłośników tradycyjnej biologii przygotowane zostaną zaś zajęcia z zakresu zoologii i botaniki, gdzie pomocami naukowymi będą mikroskopy i binokulary.

Z kolei w laboratorium chemicznym będzie można zaznajomić się m.in. z mydełkiem palmowym (chemia organiczna), miareczkowaniem (chemia analityczna), płonącym wodorem (chemia nieorganiczna) czy aparatem Hoffmana do elektrolizy (chemia fizyczna). Natomiast w laboratorium fizycznym będzie można przeprowadzić doświadczenia z zakresu mechaniki, termodynamiki czy - dzięki zestawowi laserów - wyświetlić własny hologram. Będzie można tam także zbudować komorę mgłową, dzięki której zobaczymy ślady pozostawiane przez promieniowanie kosmiczne, a podczas zajęć z wykorzystaniem ciekłego azotu sprawdzić, co się dzieje, gdy jest naprawdę zimno.