Według lokalnych rosyjskich mediów osoby związane z Kremlem zostały poproszone o jak najszybsze zaprzestanie korzystania ze smartfonów wyprodukowanych przez firmę Apple. Urządzenia te nie są już oficjalnie dostarczane do Rosji w związku z Wojna w Ukrainie, ale nie ten fakt skłonił administrację Rosji do zaprzestania korzystania z telefonów od Apple.

Według dziennika Kommersant osoby, które są aktywnie zaangażowane w wybory prezydenckie i posiadają smartfon firmy Apple dostały już polecenie służbowe, aby do 1 kwietnia zmienić urządzenia na sprzęt innego producenta pracujący pod kontrolą innego systemu operacyjnego. Jak nietrudno się domyślić pracownicy administracji rządowej zakupią smartfony pracujące pod kontrolą Androida.

Zobacz również:

• Apple zarobi miliony na aplikacji ChatGPT na iOS
• Mobilna aplikacja ChatGPT/iOS dostępna również w Polsce
• Google z grzywną w Rosji za „propagandę LGBT” i „szerzenie dezinformacji”

Instrukcję dotyczącą sprawy przekazał Siergiej Kirijenko - pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta. Informacja trafiła do zainteresowanych po raz pierwszy na początku marca tego roku.

Administracja Rosji zaleca korzystania z urządzeń wyposażonych w system operacyjny Android lub klasyczne telefony bez systemu operacyjnego. Urządzenia te maja być bardziej odporne na ataki hakerski. Rosjanie nie przewidzieli jednak, że otwarto-źródłowy Android również pochodzi z USA, a z dużą dozą prawdopodobieństwa pracownicy administracji publicznej sięgną po modele wyposażone w dostęp do usług Google.

Zakaz używania sprzętu Apple ma dotyczyć wszystkich urzędników zajmujące ważne stanowiska w administracji publicznej. Co ciekawe za sprzętem Apple bardzo przepada sam Siergiej Ławrow, który pomimo zakazów był jednym z pierwszych użytkowników modelu iPhone 14 Pro w Rosji.