Rosja może wkrótce przejąć kontrolę na internetem, wdrażając swój własny system DNS
- Janusz Chustecki,
- 11.03.2022, godz. 09:48
Ukraina zwróciła się w ostatnich dniach do kilku organizacji zarządzających internetem z prośbą o odcięcie jej od tego medium. Wszystkie takie prośby spotkały się jak dotąd z negatywną odpowiedzią, jednak analitycy zwracają uwagę na fakt, że Rosja może w obecnej sytuacji próbować sama zerwać swoje więzy z internetem.
NEXTA (białoruski, niezależny od władz tego kraju serwis informacyjny, mający swoją siedzibę Warszawie) twierdzi, że jest w posiadaniu rosyjskiego dokumentu, w którym znajdują się wytyczne dotyczące dalszej polityki Rosji w odniesieniu do połączeń internetowych. Znajduje się w nim informacja, że najpóźniej do końca tego tygodnia wszystkie rosyjskie strony internetowe zaczną korzystać wyłącznie z usług rosyjskiego systemu DNS.
Oznacza to, że po zrealizowaniu tego projektu, wszyscy rosyjscy internauci będą mogli łączyć się tylko z tymi witrynami, na które zezwoli im rodzimy system DNS. Rosja od lat próbuje wdrażać rozwiązania, które pozwoliłyby jej kontrolować dostęp do internetu. Gdyby doniesienia białoruskiego serwisu okazały się prawdziwe, Kreml mógłby w prosty sposób blokować dostęp do tych zasobów i informacji, które w jego opinii są dla niego szkodliwe. Chodzi tu np. o możliwość korzystania z usług sieci społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter, oraz niezależnych serwisów informacyjnych. Ułatwiłoby to również rządowi rosyjskiemu inwigilację obywateli.
Zobacz również:
Właściwie już dzisiaj jest to poniekąd możliwe, gdyż rosyjskie prawo wymaga, aby wszyscy lokalni dostawcy usług internetowych (ISP) przekierowywali cały ruch do serwerów, którymi zarządza Roskomnadzor, czyli krajowego regulator sprawujący pieczę nad całym rynkiem telekomunikacyjnym tego kraju. Serwery takie mogą teoretycznie w każdej chwili odłączać Rosję od połączeń zewnętrznych, przekierowując cały ruch na krajowy internet noszący nazwę RuNet, którego budowa miała zostać już zakończona i który może w każdej chwili wejść do akcji.