Roman Kluska otrzyma tylko 5 tys. zł odszkodowania

PAP: Założyciel Optimusa domagał się zadośćuczynienia i odszkodowania w wysokości 1,5 mln zł. Krakowski Sąd Apelacyjny zdecydował jednak, że Kluska otrzyma 5 tys. zł, utrzymując wyrok sądu pierwszej instancji. Biznesmen, podejrzewany o oszustwa podatkowe, w lipcu 2002 został niesłusznie zatrzymany na 48 godzin oraz zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 8 mln zł.

Przypomnijmy, prokuratura postawiła byłemu prezesowi Optimusa oraz jego trzem współpracownikom zarzuty oszustw podatkowych na kwotę 8,5 mln zł. Roman Kluska musiał wnieść 8 mln zł poręczenia majątkowego. Zabezpieczono także jego majątek na kwotę 30 mln zł - kilkakrotnie więcej niż kwota nie zapłaconego przez nowosądecką firmę podatku VAT. Zarzuty dotyczyły oszustw podatkowych i celnych, związanych z realizacją kontraktów dla placówek edukacyjnych.

W wyniku dochodzenia ustalono, że komputery Optimusa były eksportowane na Słowację i natychmiast importowane z powrotem do Polski. Dzięki temu zabiegowi firmy realizujące kontrakty dla MEN, mogły oferować komputery zwolnione z 22-proc. VAT. Zwolnienie obejmuje sprzęt komputerowy importowany w celach edukacyjnych. Według prokuratury, przeprowadzając transakcje, nie odprowadzono należnego podatku VAT i opłat celnych. Śledztwo w tej sprawie umorzono zimą 2003 r.

Nieco wcześniej urząd skarbowy nakazał nowosądeckiej spółce zapłacenie ok. 18 mln zł zaległości podatkowych, związanych z pozornymi transakcjami eksportowo-importowymi, jakie - zdaniem krakowskiego urzędu - firma przeprowadziła w latach 1998-1999. Skarga Optimusa została rozpatrzona przez Naczelny Sąd Administracyjny na korzyść firmy w listopadzie 2003 r. W efekcie Izba Skarbowa przekazała na konto grupy Onet, poprzedniego właściciela Optimusa, kwotę 18,3 mln zł z tytułu niesłusznie zapłaconego podatku VAT za lata 1998-1999. Optimus do tej pory nie otrzymał odszkodowania za niesłuszne decyzje fiskusa, które zachwiały jego pozycją rynkową. Optimus domagał się 35,6 mln zł.

Jak podaje PAP, krakowski sąd uzasadniał przyznanie Klusce odszkodowania względami sprawiedliwości społecznej. Przyznał także, że zatrzymanie biznesmena był nielegalne i bezzasadne. Roman Kluska otrzyma odszkodowanie pomimo, że jego sprawa się przedawniła. Krakowski sąd nie wziął jednak tego pod uwagę powołując się na "zasady słuszności i uczciwości oraz elementarne poczucie sprawiedliwości" - podał PAP.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200