Roma locuta, causa finita *

Z Grzegorzem Noweckim, dyrektorem Departamentu Podatków Lokalnych i Katastru w Ministerstwie Finansów, rozmawiają Danuta Wissuwa i Sławomir Kosieliński.

Z Grzegorzem Noweckim, dyrektorem Departamentu Podatków Lokalnych i Katastru w Ministerstwie Finansów, rozmawiają Danuta Wissuwa i Sławomir Kosieliński.

Od kilku lat słyszymy, że fiskus zacznie pobierać podatek od nieruchomości w nowej formie ad valorem. W reformie ustrojowej państwa ma on stać się podstawowym dochodem własnym gminy. A tymczasem nie widać końca politycznych i prawnych sporów między przedstawicielami różnych resortów, w jaki sposób zorganizować system katastralny. Czemu nie przyznać racji geodetom i nie dopisać do tzw. katastru fizycznego wartości gruntu i nieruchomości. Dlaczego mamy tworzyć oddzielny kataster fiskalny?

Nie do przyjęcia jest tworzenie monolitu w postaci katastru wielozadaniowego. To rozwiązanie, na które nie stać nawet najbogatszych krajów świata. Jedynym krajem, które podjęło próbę tworzenia katastru wielozadaniowego, zarządzanego centralnie, jest Szwecja. Od 10 lat trwają tam prace nad systemem. Wciąż bez efektów. Stąd uważamy, że najprostszym rozwiązaniem dla naszego kraju jest rozbudowa trzech odrębnych modułów - katastru fizycznego, prawnego i fiskalnego - ale współdziałających ze sobą, zdolnych do przekazywania między sobą informacji (konieczna spójność technologiczna). Będą one razem tworzyły Krajowy System Katastralny. Pamiętajmy, że do naliczania podatku od wartości nieruchomości nie trzeba mierzyć powierzchni - jest ona tylko jednym z czynników wpływających na wartość tego podatku.

Skoro podatek od wartości nieruchomości mają płacić wszyscy posiadacze nieruchomości, w jaki sposób wyliczyć jej wartość? Co się kryje pod koncepcją naliczania podatku ad valorem?

Najprostszym rozwiązaniem w tym zakresie są metody masowej wyceny nieruchomości, stosowane powszechnie w świecie. Są najtańsze, efektywne i w zależności od przyjętych kryteriów ich dokładność może sięgać 90% wartości rynkowej nieruchomości. W polskich warunkach absurdem byłaby ocena każdej nieruchomości przez biegłego - taka praktyka stosowana jest m.in. w USA, ale tam taksator pełni rolę osoby zaufania publicznego, pochodzi z wyboru, a zobowiązanie podatkowe nie ciąży na podatniku, tylko na nieruchomości.

Wprowadzając nowe rozwiązania dotyczące opodatkowania, będziemy starali się obniżać wysokość podatku od obrotu nieruchomościami, który działa hamująco na rozwój gospodarczy kraju. Dla wyjaśnienia, wycena masowa to system parametryczny, określający pewne obiekty wzorcowe albo wartości wzorcowe na danym rynku lokalnym. W jej wyniku ustala się poszczególne wartości nieruchomości, które przypisuje się danej kategorii, np. domów jednorodzinnych z podłączonymi mediami miejskimi. W ten sposób można dokonać zróżnicowania wartości nieruchomości w zależności od jej lokalizacji, np. im bliżej centrum, tym bardziej zwiększa się wartość, im dalej - obniża się.

Czy do realizacji tego zadania Ministerstwo Finansów potrzebuje obrazowania informacji podatkowej na mapie numerycznej?

Trudno nie powiązać przedmiotu opodatkowania z jego umiejscowieniem w przestrzeni.

Czyli powstanie komputerowa baza tekstowa połączona z grafiką?

Niekoniecznie, mapę wykorzystamy w takim zakresie, w jakim będzie to właściwe i celowe, przede wszystkim, jeśli chodzi o sprawę wyceny.

Kto będzie pobierał nowy podatek?

Podatek od wartości nieruchomości pozostanie dochodem własnym gminy. Nowym rozwiązaniem jest umiejscowienie rejestru podatkowego na poziomie powiatu, który odpowiadałby za obsługę gminy w tym zakresie. Powiat jest najbardziej właściwą jednostką terytorialną, która może sobie poradzić z taką ewidencją.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200