Rok pod znakiem technologii

Mijający rok obfitował w wiele ważnych wydarzeń w dziedzinie technologii. Poniżej przypominamy te z nich, które będą mieć wpływ na to, co stanie się w 2007 r.

Web 2.0 - AJAX i portale wiki

Jeśli w 2005 r. mogło się wydawać, że przyjęta przez Google strategia technologiczna ma wady, w 2006 r. stało się jasne, że mało kto przejmuje się potencjalnymi problemami wynikającymi z niedoskonałości technologii AJAX (Asynchronous JavaScript And XML). Wyczuwając szansę na stworzenie i zagospodarowanie nowych rynków, nowe firmy zaczęły masowo tworzyć aplikacje działające w przeglądarce, zamiast ich odpowiedniki do instalowania na komputerach. Przykładów jest wiele, od programów pocztowych i kalendarzowych, po edytory tekstu, arkusze kalkulacyjne i systemy zarządzania projektami.

Równolegle powstał rynek narzędzi do budowy aplikacji AJAX, na który zdecydowali się wejść wszyscy ważniejsi dostawcy technologii - Microsoft (jako ojciec AJAX), a także IBM, Sun Microsystems i wielu innych. Technologia AJAX stała się motorem napędowym dla nowej klasy portali interakcyjnych zwanych popularnie portalami wiki (od Wikipedii, która zapoczątkowała ten sposób współpracy online). Z technicznego punktu widzenia portale wiki wykorzystujące technologię AJAX nie są niczym nadzwyczajnym. Dla użytkowników Internetu przedstawiają jednak dużą wartość, ponieważ upraszczają publikowanie informacji, nie wymuszając na nich zdobywania wiedzy o technologii innej niż przeglądarka i edytor tekstu. Portale wiki już teraz znajdą miejsce w firmowych intranetach, a ich dalszy rozwój i wzrost znaczenia wydaje się obecnie pewny.

Middleware jako oręż

Między głównymi dostawcami technologii trwa walka o nowy podział władzy nad rynkiem klientów korporacyjnych. Po skupieniu pod swoimi skrzydłami niezliczonych producentów aplikacji wertykalnych, Oracle pracuje nad nową wersją oprogramowania middleware, która będzie podstawą nowej klasy rozwiązań biznesowych.

W odpowiedzi na działania Oracle SAP zintensyfikował w 2006 r. rozwój platformy NetWeaver, jednak bez serwera bazy danych producentowi temu trudno będzie na dłuższą metę konkurować z Oracle. Tym bardziej że Microsoft pracuje nad unifikacją komponentów serwerowych, które w dłuższej perspektywie mają stanowić ofertę dla producentów aplikacji i ich klientów.

Kto wie, czy w dłuższym czasie nie dojdzie do zbliżenia IBM i SAP - firm posiadających komplementarne rozwiązania i obsługujących wielkich klientów. SAP będzie odczuwać dyskomfort nie tylko z powodu braku własnej bazy danych (SAP DB dla wielu firm nie jest realną ofertą), ale także dlatego, że na rynku dużych rozwiązań ERP doszło do silnej konsolidacji. Wielkie zakupy w mijającym roku poczynił Infor, biorąc pod swoje skrzydła m.in. SSA Global, Extensity (wcześniej znaną pod nazwą GEAC), Datastream Systems i Mapics. Intentia tymczasem połączyła się z Lawson Software i zapewne nie jest to koniec przemian na tym rynku, co wymusi zmiany technologiczne, w szczególności w dziedzinie middleware.

SOA już nie na wszystko

Pisząc o middleware w 2006 r. nie można nie wspomnieć o hiperaktywności dostawców infrastruktury IT oferowanej pod hasłem Software Oriented Architecture (SOA), czyli architektur opartych na luźno powiązanych usługach. Mijający rok zapisze się w annałach SOA jako czas, w którym klienci przestali przejmować się opowieściami dostawców o wszechstronnych możliwościach, jakie tworzą tego typu architektury.

W tym roku stało się jasne (choć może nie dla wszystkich), że SOA to tylko jedna z koncepcji osiągania pewnych rezultatów biznesowych i że samo jej wdrożenie nie stanowi gwarancji osiągnięcia korzyści. Na skutek proponowania praktycznie wszystkich nowych rozwiązań jako "zgodnych z SOA" klienci zażądali od dostawców większej precyzji w definiowaniu zakresu tych architektur, ich możliwości i korzyści.

Upomnieli się także o standaryzację w dziedzinie zarządzania operacyjnego usługami na zasadzie podobnej do tej, jak realizowane są dziś mechanizmy zarządzania procesami biznesowymi opartymi na BPEL. Wyszło bowiem na jaw, że wizja automatyzacji abstrakcyjnych procesów w praktyce rozbija się o drobne szczegóły, których nie sposób efektywnie kontrolować bez dedykowanych narzędzi. Na razie takich narzędzi po prostu brak.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200