Rekordowy niedobór talentów

Blisko czterech na pięciu pracodawców na świecie ma problemy z obsadzeniem stanowisk, co jest wynikiem najwyższym od 17 lat. Jak te dane mają się do kolejnych informacji o grupowych zwolnieniach w branży technologicznej?

Rekordowy niedobór talentów

Fot. Max Mueller/Pexels

Mnogość ofert pracy i brak dostępnych talentów w zestawieniu z kolejnymi w ciągu ostatniego półrocza doniesieniami o zwolnieniach w branży technologicznej i innych stanowią zaskakujące połączenie.

Najnowszy raport pokazuje, że 77% pracodawców na całym świecie ma trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk, co oznacza najwyższy od 17 lat wynik w kategorii niedoboru talentów, według międzynarodowej firmy ManpowerGroup.

Zobacz również:

  • Duże zwolnienia w Apple - ponad 600 osób opuszcza pokład
  • 2024 - ciężki rok dla szukających pracy?

Coroczne badanie przeprowadzone wśród 39 000 pracodawców w 41 krajach wykazało 2-proc. wzrost liczby pracodawców, którzy zadeklarowali trudności w obsadzaniu stanowisk. To ponad dwukrotnie więcej niż w 2010 roku (31% pracodawców).

Niezaspokojone zapotrzebowanie na talenty jest największe w branżach związanych z IT, gdzie 78% pracodawców zgłasza problemy z zatrudnieniem. Sugeruje to, że pracownicy techniczni, którzy zostali zwolnieni w ostatnim czasie, wkrótce zostaną ponownie wchłonięci przez rynek - podaje ManpowerGroup.

Co z tymi wszystkimi zwolnieniami w branży IT?

Eksperci branżowi twierdzą, że wiele organizacji zatrudniało zbyt wiele osób podczas pandemii wirusa COVID-19 i teraz muszą zmniejszyć swoją siłę roboczą, zrobić tak zwaną "korektę kursu". Zgodnie z danymi branżowego trackera Layoffs.fyi, w tym roku ponad 168 000 pracowników zostało zwolnionych w firmach technologicznych.

Amanda Alwy, starszy wiceprezes ds. technologii i analiz w ManpowerGroup, powiedziała: "ManpowerGroup ma nadzieję, że w najbliższym czasie uda się znaleźć pracowników o umiejętnościach, które pozwolą na obsadzenie konkretnych stanowisk. Z naszego badania Manpower Employment Outlook Survey wynika, że w sektorze IT 76% pracodawców twierdzi, że ma trudności ze znalezieniem osób o odpowiednich umiejętnościach".

Badanie informuje również, że wiele firm z branży IT nadal planuje zatrudniać. Sektor IT jest uważany za jeden z najbardziej optymistycznych, jeśli chodzi o zatrudnianie, dodała Alwy. Około 34% organizacji z branży IT ma ambitne plany zatrudnienia, kolejne są usługi komunikacyjne (30%) oraz usługi finansowe i nieruchomości (29%) - wynika z badania.

"Połączenie zwolnień w branży technologicznej z niedoborem pracowników we wszystkich firmach polega na tym, że w wielu przypadkach firmy technologiczne redukują nie wysoko wykwalifikowanych inżynierów, programistów itp. ale bardziej pomocnicze role wsparcia" - powiedział Alwy.

Zachary Chertok, kierownik ds. badań w grupie Employee Experience firmy IDC, powiedział, że obecne zwolnienia są "bardzo specyficzne dla danej branży i są napędzane przez wezwania do efektywności biznesowej w obliczu ograniczania kapitału".

Branże, które szybko rosły w czasie COVID, mają teraz zbędnych specjalistów, rozdęte modele operacyjne, nadmiar talentów lub jakąś kombinację dowolnych lub wszystkich trzech czyników, wyjaśnił.

"W miarę jak kapitał stawał się coraz droższy wraz z rosnącymi stopami procentowymi... zdolność do finansowania rozdętych bieżących działań operacyjnych wzrosła, zmuszając firmy do korzystania z gotówki tam, gdzie była dostępna lub do poszukiwania bardziej wydajnych środków operacyjnych" - powiedział Chertok. "Tam, gdzie niektóre firmy angażują się w zwolnienia bardziej niż inne - nawet w ramach sektorów notowanych ze względu na zwolnienia - zwolnienia dotyczą raczej dostosowania biznesu i efektywności niż 'podążania za liderem' czy nawet przychodów".

W porównaniu do innych regionów świata, oczekiwania dotyczące zatrudnienia w Ameryce Północnej są najwyższe; zgadza się to ze stopą bezrobocia w USA, która jest obecnie najniższa od 1969 roku. Wszystkie branże i sektory wskazują na zatrudnienie większej liczby osób w pierwszym kwartale.

Światowy rynek pracy nadal opiera się oznakom problemów gospodarczych, takich jak inflacja, co sprawia, że prognozy zatrudnienia na najbliższy kwartał są bardzo optymistyczne, uważa Becky Frankiewicz, prezes i dyrektor handlowy ManpowerGroup w Ameryce Północnej.

"Pracodawcy są wciąż pod wpływem paranoi związanej z pandemią - pamiętają, jak długo trwało sprowadzanie pracowników i trzymają się, zatrudniają talenty krytyczne dla biznesu" - powiedziała Frankiewicz. "W naszych danych w czasie rzeczywistym wciąż widzimy koncentrację popytu, z IT wiodącym prym w planach zatrudnienia, pomimo zwolnień dominujących na pierwszych stronach gazet".

Bezrobocie w amerykańskim sektorze technologicznym rzeczywiście skoczyło z 1,5% w styczniu do 2,2% w lutym, według danych opublikowanych przez Bureau of Labor Statistics (BLS) i CompTIA, stowarzyszenie non-profit dla branży IT i pracowników. Jednak stopa bezrobocia w zawodach technicznych jest nadal o połowę niższa niż ogólna stopa bezrobocia, która wynosi 3,5%.

W styczniu portal Indeed opublikował listę 25 najlepszych miejsc pracy w USA i prawie połowę z nich stanowiły stanowiska informatyczne; na pierwszym miejscu znalazł się full stack developer, który oferuje medianę rocznego wynagrodzenia w wysokości 130 000 dolarów i pozwala na pracę zdalną lub hybrydową.

Osiem zawodów technicznych znalazło się w pierwszej dziesiątce tegorocznej listy, w porównaniu do zaledwie dwóch zawodów technicznych w pierwszej dziesiątce zeszłorocznej listy. W 2022 r. zawody związane z technologiami przesuwały się w dół listy najlepszych miejsc pracy; teraz, rok później, zawody związane z technologiami pną się w górę. W tym roku 11 z 25 najlepszych miejsc pracy, czyli 44%, to stanowiska techniczne. Dla porównania, w 2022 roku zaledwie 25% z 25 najlepszych miejsc pracy było związanych z technologią.

Przekwalifikowanie i mobilność wewnętrzna kluczem do sukcesu

Według Frankiewicz z ManpowerGroup, poszukiwani będą pracownicy z wymaganymi umiejętnościami technicznymi i miękkimi. Dodaje, że potrzeba przekwalifikowania się już dziś na potrzeby przyszłych miejsc pracy jest pilna, ponieważ rośnie niedobór talentów.

Janice Burns, dyrektor ds. personalnych w firmie Degreed, powiedziała, że dla wielu firm jedyną drogą do obsadzenia krytycznych, otwartych ról jest przekwalifikowanie obecnych pracowników. Więcej organizacji, powiedziała Burns, prawdopodobnie uzupełni swoje zespoły ds. uczenia się i rozwoju (L&D) o analityków danych, naukowców zajmujących się danymi i pracowników wywiadu gospodarczego, którzy będą szkolić innych.

"Może to być dedykowana osoba lub, w zależności od zasobów, mogą oni podnosić kwalifikacje istniejących członków zespołu L&D. To ekscytująca okazja dla L&D, ponieważ dostęp do danych i ludzi do ich analizy sprawi, że będą mieli większy głos w strategicznych rozmowach" - powiedział Burns w e-mailu do Computerworld. "To może być w końcu rok, w którym L&D nie tylko dostanie miejsce przy stole zarządu, ale będzie go napędzać, z namacalnymi danymi dotyczącymi umiejętności i wynikami wartości biznesowej".

IDC's Chertok powiedział, że upskilling i reskilling mają potencjał, aby odpowiedzieć na niektóre z problemów związanych z niedoborem talentów. Dodatkowo, organizacje powinny w szerszym zakresie skupić się na wewnętrznej mobilności i pracy nad ideologią opartą na umiejętnościach, nawet jeśli firma nadal angażuje się w zatrudnianie oparte na rolach.

Narzędzia do zarządzania doświadczeniem i zaangażowaniem pracowników, takie jak Microsoft Viva lub Lattice Engagement, pozwalają pracownikom usłyszeć ich głos, umożliwiając im wyrażenie swoich pomysłów, skarg i sugestii. Połączenie analizy ludzi z narzędziami do zarządzania wydajnością może pomóc w zidentyfikowaniu odpowiednich talentów na wolne stanowiska w miarę zmian i przechodzenia organizacji przez nowe modele operacyjne i nowe modele ekonomiczne, twierdzi Chertok.

"Identyfikacja umiejętności to tylko jeden element równania mającego na celu zwiększenie zwinności organizacyjnej, a kolejnym kluczowym elementem jest zrozumienie charakteru poszczególnych pracowników i tego, jak pasują do różnych zespołów, działów itp" powiedział Chertok. "Sparowanie umiejętności z osobą jest kluczowe dla zapewnienia sprawiedliwego przydziału pod kątem wydajności i produktywności".

"W międzyczasie", kontynuował, "organizacje muszą lepiej uwzględniać planowanie zatrudnienia w odniesieniu do zmian na poziomie organizacji, poza czynnikami związanymi z umiejętnościami i doświadczeniem na poziomie indywidualnym".

Artykuł pochodzi z Computerworld.com

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200