Raport w sprawie Nicola Calipari - tekst nie do końca zaciemniony

Amerykańska komisja śledcza badająca sprawę ostrzelania w Bagdadzie włoskiego samochodu wiozącego uwolnioną dziennikarkę opublikowała obszerny raport - niestety ponad jedna trzecia tekstu została zaczerniona ze względu na zawarte w niej poufne informacje. Jednak włoskie media uporały się z tym problemem...

Raport został opublikowany w postaci dwudziestoośmiostronicowego dokumentu w formacie PDF. Krytyczne fragmenty, które na niektórych stronach stanowią większość tekstu zostały zamazane za pomocą czarnych pasków. Jednak dziennikarze włoskiego pisma Corriere Della Sera odkryli że zdjęcie zaczernienia to tylko formalność. Gdy zaznaczyli zakryte fragmenty w oryginalnym PDF i przekopiowali je do zwykłego dokumentu Worda ich oczom ukazał się pełny tekst raportu. Krytyczne fragmenty zawierają szczegóły dotyczące rozlokowania amerykańskich żołnierzy na miejscu wypadku i uzbrojenia. Ujawniony tekst został natychmiast opublikowany.

Podobne "wypadki przy pracy" zdarzały się już wcześniej instytucjom rządowym na całym świecie przy okazji publikacji dokumentów w formacie Worda i PDF. Urzędnicy odpowiedzialni za udostępnienie dokumentów dziennikarzom często nie zdają sobie sprawy że zaczernienie czy przekreślenie tekstu nie oznacza że fizycznie znika on z pliku. Kilka lat temu w podobny sposób ujawniono wewnętrzną korespondencję wysokich menedżerów Microsoftu kiedy w sieci pojawiły się dokumenty w formacie Worda... z włączoną historią zmian. Jeszcze dalej posunął się pewien amerykański zespół badawczy, który opracował algorytm odtwarzania krótkich zaczernionych fragmenów tekstu wykorzystując fakt że zaczerniony pasek ma określoną długość, która jest wypadkową kombinacji liter o różnej szerokości.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200