Rain Man przy klawiaturze
- Dorota Konowrocka,
- 19.03.2008, godz. 17:16
Do tej pory w społecznej świadomości funkcjonowali jedynie informatycy niepełnosprawni fizycznie. Coraz częściej jednak w informatyce mogą realizować się również osoby chore na autyzm.
Pierwszą na świecie firmą, która zatrudnia osoby chore na autyzm do testowania oprogramowania, jest duńska Specialisterne, założona w 2005 roku przez Thorkila Sonne. Specialisterne nie korzysta z żadnych specjalnych ulg czy dofinansowań i nie jest przystanią dla chorych, pozorującą działalność biznesową - działa na warunkach rynkowych, a jej prezes stara się przekonać przedsiębiorców również w innych krajach, że autystycy mogą się świetnie sprawdzić w roli testerów oprogramowania. Na razie firma zatrudnia 50 osób, z czego 3/4 to osoby cierpiące na autyzm, ale w planach jest rozbudowa sieci oddziałów. Jako pierwszy ma powstać oddział szkocki, gdzie zatrudnienie ma znaleźć 500 pracowników z autyzmem. W Danii z usług Specialisterne korzysta m.in. Microsoft i Oracle.
Profil psychologiczny autystyków predysponuje ich do wykonywania zadań związanych z testowaniem oprogramowania. Są systematyczni i drobiazgowi, a tych cech w branży bardzo brakuje.
Więcej niż terapia
W Polsce osoba z autyzmem nie ma zasadniczo szans na pracę zawodową. "Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej, w zeszłym roku żaden absolwent szkoły kształcącej autystyków nie znalazł zatrudnienia. W Polsce są tylko dwa miejsca - gospodarstwo ekologiczne 'Farma Życia' w Więckowicach, niedaleko Krakowa i przedsiębiorstwo społeczne w Wilczej Górze pod Warszawą - gdzie mogą żyć i pracować ludzie z autyzmem. Nie ma żadnej systemowej organizacji zatrudniania" - mówi Lilianna Gąsecka z Krajowego Towarzystwa Autystycznego.
Okazuje się, że położenie osób z autyzmem jest trudniejsze niż chorych na schizofrenię czy w inny sposób upośledzonych umysłowo, gdyż schizofrenia i inne upośledzenia umysłowe w jakiś sposób zaistniały już w społecznej świadomości, natomiast wiedza o autyzmie jest mało rozpowszechniona. "Osoby z autyzmem potrzebują specyficznych warunków pracy, nie mogą pracować tam, gdzie panuje tłok, pośpiech. Mają problemy z komunikowaniem się, podtrzymywaniem rozmowy. Wszystko to powoduje, że nasz rynek pracy nie ma doświadczeń w ich zatrudnianiu" - wyjaśnia Lilianna Gąsecka.