Radiowe rozgrywki

Walka o prymat w świecie mobilnych technologii czwartej generacji, do którego pretenduje także Long Term Evolution, być może rozstrzygnie się nie w Europie, a za oceanem.

Walka o prymat w świecie mobilnych technologii czwartej generacji, do którego pretenduje także Long Term Evolution, być może rozstrzygnie się nie w Europie, a za oceanem.

Projekt budowy sieci w technologii mobile WiMAX, która oplecie całe Stany Zjednoczone, miesiąc temu, po pewnych perturbacjach, osiągnął ważny etap. Powstała spółka, która ma zrealizować przedsięwzięcie. Kilka miesięcy wcześniej stanęło ono pod znakiem zapytania, przede wszystkim ze względów finansowych. W maju spółki Sprint Nextel i Clearwire postanowiły jednak utworzyć joint venture warte 14,5 mld USD, które ma zbudować infrastrukturę dostępową WiMAX w Stanach Zjednoczonych.

WiMAX reaktywacja

Nowa spółka powstała po połączeniu działu mobilnych, szerokopasmowych usług dostępowych Sprint Nextel (mobilna sieć Xohm) i Clearwire, właściciela infrastruktury pre-WiMAX. Spółka pozostała przy nazwie Clearwire. Otrzymała także wsparcie od Intela, Google i trzech operatorów kablowych Comcast, Time Warner Cable i Bright House Networks. Łączna wartość inwestycji pięciu partnerów sięga 3,2 mld USD. Zaangażowanie znaczących graczy w projekt stanowi wsparcie dla Sprinta, który znalazł się w ogniu krytyki akcjonariuszy, sam zarząd nie był zaś do końca przekonany do pomysłu inwestycji w WiMAX, co mogło doprowadziło nawet do zarzucenia pomysłu. Spółka od pewnego czasu traci udział rynkowy na rzecz konkurentów, a WiMAX miał być receptą dla Sprinta na powstrzymanie odpływu abonentów i wprowadzenie odmiennej oferty, wobec Verizon i AT&T, którzy postawili na technologię Long Term Evolution (LTE).

Comcast, Time Warner i Bright House będą oficjalnymi dostawcami usług 4G WiMAX dla Clearwire, a dodatkowo głosowych usług 3G. Google opracuje nowe usługi internetowe i reklamowe, a także aplikacje dla wszystkich urządzeń działających w sieci Clearwire. W zamian Clearwire będzie wspierać mobilną platformę open source - Android. Intel zaś będzie pracował z producentami notebooków nad instalacją układów WiMAX. Połowa 2008 r. to czas premiery mobilnej platformy Intela Centrino 2 z układem WiMAX. Jednak producent nie spodziewa się na początku znaczących wyników sprzedaży. Sytuacja poprawi się rok później, jednak dopiero w 2011 r. układy 802.16e staną się naprawdę standardowym wyposażeniem komputerów przenośnych. Niemniej dzięki wsparciu partnerów, Clearwire wysyła wyraźny sygnał na rynek, że WiMAX to marka licząca się.

Zdążyć przed LTE

Powodzenie przedsięwzięcia Clearwire będzie zależeć od efektywności i skuteczności utworzonego joint venture. Branża telekomunikacyjna, w szczególności amerykańska zna już wcześniejsze przypadki niepowodzeń takich projektów, gdy mimo dużych nakładów finansowych pojawiły się rozbieżne dążenia poszczególnych inwestorów. Sprint i Clearwire od miesięcy planowały to przedsięwzięcie, Intel jest bardzo zdeterminowany - wydał w końcu ogromne sumy na rozwój technologii, która nadal nie trafiła pod strzechy, ale kablowi operatorzy niekoniecznie będą zadowoleni z potencjalnego odpływu klientów w kierunku mobilnego dostępu. Analitycy mówią wprost, w przypadku joint-venture często mamy do czynienia z sytuacją: gdzie kucharek sześć...

Szansą na sukces może być odpowiednia autonomia zarządzających nową spółką. W miarę jak Clearwire wprowadzi usługi na szerszą skalę, wśród operatorów rozpocznie się walka cenowa. Sprint jest jednak na to przygotowany. Odpowiednia ilość częstotliwości oraz niskie koszty WiMAX umożliwią Clearwire świadczenie tanich usług - tak widzi to szef joint venture Ben Wolff. Jego plany zakładają, że w zasięgu sieci do 2010 r. znajdzie się 120-140 mln potencjalnych użytkowników. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Clearwire może też wyprzedzić konkurentów, którzy postawili na LTE o rok. AT&T i Verizion Wireless zaplanowali bowiem uruchomienie usług wykorzystujących LTE na lata 2011-2012. Testy rozpoczną się w przyszłym roku. AT&T uruchomiło już sieć HSPA. Co ciekawe, Sprint nie wyklucza inwestycji w sieci wykorzystujące również tę technologię. Co prawda LTE nie jest jeszcze standardem, ale grupa 3GPP (Third Generation Partnership Project) ma opublikować jego specyfikację jeszcze w tym roku.

Przyszłością technologii WiMAX jest bez wątpienia jego wersja mobilna (802.16e). W wersji stacjonarnej stanowi raczej sposób na rozwiązanie problemu ostatniej mili na terenach, gdzie podłączenie stacjonarnego Internetu jest niemożliwe. W ciągu minionych kilku lat technologii tej nie udało się jednak wypracować konkurencyjnej pozycji wobec dostępu kablowego, DSL a nawet GPRS/EDGE/UMTS. W przypadku mobilnego wydania WiMAX producenci i dostawcy usług mają jednak nadzieję na większy sukces.

Walka o prymat

Obóz zwolenników technologii WiMAX musi zmierzyć się jednak z najnowszym pomysłem producentów infrastruktury sieciowej przede wszystkim dla operatorów komórkowych - technologią LTE. O powodzeniu jednego lub drugiego rozwiązania zadecyduje z pewnością układ rynkowych sił, podobnie jak miało to miejsce z tzw. wojną formatów Blu-ray oraz HD DVD. LTE może okazać się bardziej naturalną drogą unowocześniania sieci GSM. Z perspektywy użytkowników końcowych dyskusja o rywalizacji technologii WiMAX z LTE nie ma zbyt dużego znaczenia. Jednak w ostateczności również od ich zainteresowania zależy to, czy jedna lub druga technologia przyjmie się jako 4G. Na to z kolei bacznie patrzą inwestorzy, którzy finansują rozwój tych technologii. Analitycy twierdzą, że LTE będzie dominować w przyszłości, choćby ze względu na popularność wśród operatorów, co otwiera drogę do globalnego roamingu i możliwości korzystania z tego samego urządzenia na całym świecie. Zastrzegają jednocześnie, że jedna technologia na pewno nie będzie w stanie sprostać odmiennym potrzebom różnych odbiorców - prywatnych, biznesowych, lokalnych czy międzynarodowych. Dlatego jest miejsce dla rozwiązań uzupełniających, do których być może będzie zaliczał się WiMAX. Amerykański projekt może paradoksalnie przyspieszyć prace nad wprowadzeniem na rynek LTE.

Pięć powodów, dla których warto rozważyć wdrożenie sieci WiMAX

1. Jeden punkt dostępowy WiMAX Mobile zamiast kilkunastu czy kilkudziesięciu punktów dostępowych Wi-Fi, które trzeba okablować i podłączyć zasilanie.

2. Interoperacyjność z publicznymi sieciami WiMAX.

3. Niezależność od dostawcy urządzeń. Certyfikacja sprzętu gwarantuje zgodność, dlatego można poszukać rozwiązań w korzystnej cenie.

4. Szerokie wsparcie branży informatycznej dla WiMAX w wersji mobilnej.

5. Niższe koszty zarządzania.

Źródło - Steven J. Vaughan-Nichols, Six Reasons to Start Considering WiMAX Today

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200