Do końca br. zainteresowanie rynkiem RFID, w ujęciu globalnym, ma wygenerować obroty rzędu 504 mln USD (39 proc. wzrostu w stosunku do roku ubiegłego). Prognozy przyszłoroczne wskazują, że sprzedaż implementacji identyfikacji radiowej powiększy się o niemal 250 mln USD (mają wynieść 751 mln USD). Jak podkreślają analitycy Gartnera, szybki wzrost popytu na tę technologię będzie miał związek z dostosowaniem oferty producentów do konkretnych zapotrzebowań przedsiębiorstw, ze szczególnym uwzględnieniem aspektów finansowych całej inwestycji.

Optymistyczne przewidywania firmy analitycznej idą w swej wymowie jeszcze dalej. W roku 2010 całkowita sprzedaż rozwiązań opartych na RFID ma przekroczyć 3 mld USD. Mimo tak dobrych wieści dla dostawców tej technologii, eksperci Gartnera nie przewidują końca ery zwykłych kodów kreskowych. Jak twierdzą, oba rozwiązania będą współistniały, a ich wykorzystanie będzie zależało od specyfiki działalności danego przedsiębiorstwa. Kody kreskowe, dla zastosowań wysoce uporządkowanych, takich jak obsługa magazynów czy ciągów produkcyjnych są obecnie optymalne. Rozwój tego sposobu identyfikacji towarów będzie trwał jeszcze przez 5 do 7 lat - prognozuje J. Woods z Gartnera. RFID ma jednak szanse zaistnieć w innych, mobilnych i nieuporządkowanych zastosowań (rozproszona struktura firmy, przemieszczające się produkty, itp.).

Zobacz również:

• Spadek sprzedaży pecetów
• 7 lat na szczycie. Veeam ponownie liderem Gartner® Magic Quadrant 2023

Największym rynkiem zbytu dla technologii identyfikacji radiowej będą duże sieci handlowe, wszelkie instytucje związane z wojskiem (lotnictwo, obronność), placówki medyczne (szpitale), szeroko pojęta logistyka i przemysł farmaceutyczny. RFID ma także szansę zaistnieć w infrastrukturze firm transportowych, ale jak mocno akcentują eksperci, obecnie jest jeszcze za wcześnie (a technologia nie jest do końca dopracowana), aby mówić o szerokiej dostępności tego typu rozwiązań.