Przyszłość należy do LCD

Monitory LCD stoją u progu upowszechnienia, choć na przekroczenie bariery - przede wszystkim cenowej - która rozpocznie proces wymiany klasycznych urządzeń kineskopowych CRT na sprzęt ciekłokrystaliczny, trzeba będzie jeszcze poczekać zapewne rok lub dwa.

Monitory LCD stoją u progu upowszechnienia, choć na przekroczenie bariery - przede wszystkim cenowej - która rozpocznie proces wymiany klasycznych urządzeń kineskopowych CRT na sprzęt ciekłokrystaliczny, trzeba będzie jeszcze poczekać zapewne rok lub dwa.

Wydaje się jednak, że już dziś warto obserwować ofertę tego rodzaju sprzętu czy skalkulować całkowity koszt zakupu i eksploatacji. Opinia, że płaskie monitory LCD są ekstremalnie drogie bądź jakość wyświetlania przypomina panele tanich modeli notebooków, jest już bowiem nieaktualna.

Zachodni analitycy przewidują, że w niektórych firmach lub instytucjach już w najbliższym czasie monitory LCD będą stosowane masowo. Prognoza ta dotyczy banków, firm ubezpieczeniowych i brokerskich lub przedsiębiorstw oferujących produkty zaawansowane technologicznie, które zechcą podkreślić swoją pozycję, pewność inwestycji lub bezpieczeństwo zakupu usług bądź produktów wobec potencjalnych klientów, m.in. instalując nowoczesny sprzęt komputerowy. Jednak tego typu efekty psychologiczne, choć mają wpływ na rynek, nie są decydujące. Najważniejsze znaczenie ma jakość wyświetlania obrazów i cena. Pod względem parametrów monitory LCD niewiele odbiegają od klasycznych urządzeń kineskopowych, a pod wieloma względami nawet je przewyższają. Natomiast mimo systematycznego spadku, barierą popytu wciąż pozostaje kilkakrotnie wyższa cena.

Modele LCD wprowadzili do swojej oferty praktycznie wszyscy producenci monitorów. Również na polskim rynku dostępnych jest co najmniej kilkanaście różnych tego typu urządzeń. Oferują je m.in. NEC, Philips, Panasonic, Sony, Samsung, Acer, IBM, Compaq, Hewlett-Packard, Nokia, CTX, MAG Innovision, ViewSonic i inne firmy sprzedające monitory. Trzeba jednak przyznać, że - jak dotąd - liczba sprzedawanych w Polsce egzemplarzy jest znikoma i w ub.r. nie przekraczała kilkudziesięciu sztuk. Czy w tym roku sytuacja ulegnie zmianie? Można oczekiwać, że wzrost będzie się cechował co najmniej 2-cyfrową liczbą. W USA już zostało zrealizowane hasło: "Monitor LCD za mniej niż 1000 USD", które ma sygnalizować początek rozwoju masowego rynku. Dotyczy ono monitorów wyposażonych w wyświetlacze TFT - słabszej jakości modele DSTN już w ub.r. były oferowane poniżej tej ceny.

Sprzyjające okoliczności

Elementami sprzyjającymi popularyzacji tego rodzaju sprzętu jest też nadwyżka podaży nad popytem w przypadku niektórych rodzajów wyświetlaczy LCD oraz ich masowe zastosowanie w notebookach. Choć nadwyżka dotyczy przede wszystkim paneli o wymiarach maksymalnie 12-calowych, to spowodowała, że producenci starają się znaleźć dodatkowe rynki zbytu. Należy zauważyć, że wytwarzanie monitorów LCD nie wymaga dużych inwestycji w technologię i linie produkcyjne. Panele ciekłokrystaliczne są od dawna masowo wytwarzane i ulepszane na potrzeby producentów komputerów przenośnych. Największą różnicą jest to, że w monitorach LCD najczęściej stosowane są wyświetlacze o większych wymiarach niż w standardowych notebookach.

Trudno oczekiwać, że ceny urządzeń z wyświetlaczami LCD spadną do poziomu cen monitorów kineskopowych, ale należy pamiętać, że przed kilkoma laty również kolorowe monitory CRT szybko zastąpiły modele monochromatyczne, mimo wyższej ceny.

Mniej zachęcające ceny

Obecnie dobrej klasy 17-calowy monitor CRT kosztuje 1,5-2 tys. zł, a porównywalny, 15-calowy model LCD - 4-5 tys. zł. Jest to wciąż ogromna różnica, zwłaszcza w przypadku zakupu większej partii sprzętu. Czy więc inwestycja w płaskie monitory LCD może być opłacalna? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dla większości zastosowań zapewne nie, lecz należy uwzględnić koszty eksploatacji związane z ok. 3-krotnie niższym poborem mocy, które w przypadku systemów pracujących non stop lub przez większą część dnia mogą być istotne, oraz oszczędność miejsca. Każde stanowisko pracy wyposażone w monitor LCD zajmuje znacznie mniejszą powierzchnię, mniejszy jest więc np. koszt wynajmu powierzchni biurowej lub możliwe staje się zatrudnienie większej liczby osób na takiej samej powierzchni. W niektórych przypadkach ogólne oszczędności mogą być znaczne. Ważne jest wyeliminowanie szkodliwego promieniowania, zniekształceń płaskiego obrazu i efektów migotania, choć trudno jest bezpośrednio oszacować wpływ tych parametrów na zdrowie pracowników.

Interesujące zalety

Podstawowe zalety monitorów LCD to małe wymiary i waga, niski pobór mocy, dobra geometria obrazu, brak efektów migotania oraz szkodliwego promieniowania elektromagnetycznego i ładunków elektrostatycznych. Natomiast rozwój technologii wyświetlaczy ciekłokrystalicznych umożliwił usunięcie ich wad, takich jak mały kąt widzenia, niska jasność i długi czas reakcji na sygnał. Większość dostępnych modeli LCD TFT (tzw. z matrycą aktywną) ma kąt widzenia nie mniejszy niż 120-160), jasność i kontrast zapewniające komfortowe oglądanie obrazu oraz czas reakcji ok. 50 ms, umożliwiający wyświetlanie filmów wideo i dobrą obserwację ruchomych obiektów. Tańsze wersje monitorów LCD, wyposażone w wyświetlacze z matrycą pasywną typu DSTN, mają gorsze parametry. Mogą one wprawdzie być wykorzystywane do współpracy z aplikacjami statycznymi, jak edytor tekstów lub arkusz kalkulacyjny.

Klasyczne monitory CRT są urządzeniami analogowymi. Natomiast wyświetlacze LCD są z natury cyfrowe. Większość dostępnych modeli monitorów ciekłokrystalicznych jest wyposażona w konwertery sygnałów analogowych na cyfrowe. Z jednej strony ułatwia to bezproblemowe podłączenie monitora do standardowego systemu komputerowego, z drugiej zwiększa koszt urządzenia i zmniejsza jakość wyświetlanych obrazów, których sygnał jest dwukrotnie poddawany konwersji, najpierw w karcie graficznej z postaci cyfrowej na analogową, następnie w monitorze LCD. Kupując względnie drogi monitor LCD, warto wybrać model z wejściem cyfrowym, choć wiąże się to z dodatkowym wydatkiem na zakup cyfrowej karty graficznej. Karty tego typu są nowością, lecz pojawiają się już w ofercie wielu producentów.

Cyfrowa technologia LCD ma też inną cechę - rozdzielczość monitora jest określona przez konstrukcję wyświetlacza i przy zakupie takiego sprzętu należy pamiętać o wyborze modelu mającego dokładnie taką rozdzielczość, jaka będzie wykorzystywana w praktyce. Zmiana trybu rozdzielczości, choć teoretycznie możliwa, wpływa najczęściej na znaczne pogorszenie jakości obrazu lub zmianę jego wymiarów. Natomiast w urządzeniach CRT rozdzielczość można dowolnie zmieniać w granicach dopuszczanych przez elektronikę systemu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200