Przyszłość chmury - specjalizacja

Chmura branżowa to rozwiązanie dostosowane do potrzeb organizacji prowadzących działalność w sektorach podlegających różnego typu regulacjom prawnym i zaostrzonym wymogom dotyczącym przechowywania danych i użytkowania oprogramowania.

Dzięki chmurze firma może skalować swoje zasoby obliczeniowe, gdy jest taka potrzeba, bez konieczności utrzymywania i budowania własnego data center. Znika też konieczność opłacania i zasilania serwerów o niewykorzystanym potencjale, tylko dlatego, że czasami występuje sytuacja w której mamy do czynienia z większym obciążeniem. Chmury elastycznie dostosowują się do danego zapotrzebowania i płacimy tylko za to, czego używamy i faktycznie potrzebujemy.

Ale nie wszystkie firmy mogą – a przynajmniej mogły – liczyć na korzyści zapewniane przez chmury. W niektórych branżach dostęp do chmur był albo niemożliwy, albo mocno ograniczony, ponieważ dostępne usługi nie spełniały rygorystycznych przepisów prawnych. Zdarzało się też, że występował problem natury lokalnej, np. słaba łączność z internetem, co ograniczało wdrożenie chmury publicznej ogólnego przeznaczenia.

Zobacz również:

  • Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
  • Cisco i Microsoft transmitują dane z prędkością 800 Gb/s

Jednak w ostatnich latach usługi chmurowe dojrzały. Dostawcy zainwestowali spore środki w stworzenie rozwiązań specjalistycznych, odpowiadających na potrzeby konkretnych branż. Amazon Web Services, Google Cloud lub Microsoft Azure oferują już odpowiednie usługi, np. dla organizacji prowadzących działalność w branży, w której trzeba spełniać wiele przepisów z zakresu przechowywania i ochrony danych, czy też objętej regulacjami w zakresie użytkowania oprogramowania, które nie pozwalają na wprowadzanie w projektach software'owych zmian endemicznych, czyli występujących tylko na danym terenie. Wszystko to określa się dwoma słowami: chmura branżowa.

Chmura branżowa. Na czym to polega

Chmura branżowa to specyficzna metoda tworzenia chmury. Dostawca przygotowuje niestandardowe rozwiązanie, dostosowane do potrzeb konkretnej organizacji i branży. Przykładowo, firmy ubezpieczeniowe działające w sektorze finansowym mogą korzystać z chmury finansowej i oferować swoim klientom różnego typu usługi i narzędzia finansowe, przeznaczone dla konkretnego segmentu.

Dzięki chmurze branżowej firmy niekoniecznie dotrą do nowych odbiorców – chodzi raczej o to, aby zyskać możliwość świadczenia wysoce specjalistycznych usług dla obecnych klientów, obniżając koszty i generując wyższy zysk. Innymi słowy, nie trzeba dłużej utrzymywać kosztownej infrastruktury.

Chmura branżowa nie ogranicza się wyłącznie do wdrożenia typu „chmura publiczna”, ponieważ przepisy i oczekiwania dotyczące przechowywania i przetwarzania danych mogą narzucać pewne limity w zakresie ilości danych, jakie mogłyby być przechowywane w chmurze publicznej. Dochodzą też ewentualne problemy z ograniczoną łącznością w miejscu pracy, co też mogłoby utrudniać prace w zakresie generowania czy wykorzystywania dużych ilości danych. Z tego powodu większość dostawców oferuje również hybrydowe i prywatne chmury branżowe, włącznie z pomocą integratorów, którzy mają doświadczenie we wdrażaniu środowisk chmurowych i procesów transformacji cyfrowej.

Co więcej, na rynku pojawiły się także firmy, które koncentrują się wyłącznie na danych sektorach. Według analityków IDC funkcjonuje obecnie ponad 100 mniejszych dostawców chmury branżowej. Niektórzy oferują rozwiązania dla kilku branż, inni koncentrują się tylko na jednym sektorze. Często określają się jako „konsjerż w chmurze”, zapewniając dostęp do potrzebnych usług, pomagając i przeprowadzając migrację starszych systemów (w tym tych on-premise, czyli w siedzibie firmy) do chmury, jak również dostarczając aplikacje i oprogramowanie niezbędne w danej branży.

Dodatkowo są jeszcze startupy technologiczne, które również proponują chmury branżowe. Przykładowo, Veeva Systems, specjalizujący się w chmurach dla nauk przyrodniczych, wśród klientów ma firmy farmaceutyczne i biotechnologiczne. Firma wyceniana jest na ok. 25 mld dol., co pokazuje jak duży potencjał jest w segmencie niszowym, ukierunkowanym na konkretną gałąź rynku.

Chmura branżowa. Popyt kreuje podaż

IBM przeprowadziło globalną ankietę, z której wynika, że tylko 40 proc. organizacji dysponuje odpowiednimi umiejętnościami i strategią, by zarządzać środowiskiem IT typu multicloud. Tymczasem dostawcy chmur branżowych oferują odpowiednie usługi i pomoc, by dana firma mogła sobie poradzić ze złożonością infrastruktury i architektury chmurowej. I prawdopodobnie to jest powodem, który sprawia, że 61 proc. ankietowanych przyznało, że jedną z największych korzyści przyjęcia chmury branżowej jest łatwość zarządzania i administracji.

Ponadto dostawcy rozwiązań chmurowych zdali sobie sprawę, że chmura branżowa jest potrzebna, gdy wyhamował wzrost na rynku chmur ogólnego przeznaczenia – kto miał wdrożyć chmurę, ten już to zrobił albo jest w trakcie tego procesu. To skłoniło dostawców do tego, aby zainteresować się rozwiązaniami niszowymi, czy też raczej – wyspecjalizowanymi – i spróbować zaspokoić potrzeby poszczególnych branż. Wszystko po to, aby utrzymać wzrost i pozyskiwać kolejnych klientów.

Unijna dyrektywa PSD2 otworzyła etap „otwartej bankowości” i pchnęła banki i firmy fintech w kierunku cyfrowej rewolucji bankowej. Brytyjski Starling Bank w całości przeniósł już swoje zasoby do chmury, a jego infrastruktura IT opiera się na połączeniu kilku rozwiązań (AWS, Azure, Kubernetes), które umożliwiają elastyczne zarządzanie. W samym 2018 r. wydatki na chmurę branżową w opiece zdrowotnej wyniosły wg IBM 12,1 mld dol., natomiast sektor finansowy przeznaczył na ten cel 7,4 mld dol. Dane za 2019 r. nie zostały jeszcze udostępnione, niemniej prognozowany jest wzrost dwucyfrowy.

W 2020 r. mamy doczekać się kolejnych wdrożeń chmur branżowych. Forrester Research największych nakładów na przejście na chmurę branżową w USA spodziewa się w sektorach: produkcji, handlu detalicznego, publicznym, opieki zdrowotnej oraz rolnictwa.

IBM przewiduje, że będzie to jeden z głównych trendów tego roku. „Poszczególne firmy będą musiały ukierunkować się na określone rynki i branże, ponieważ trudno jest być dostawcą ogólnego przeznaczenia. Z tego powodu zauważymy coraz większy nacisk i koncentrację na dostarczanie usług specjalistycznych dla danych branż oraz spełniających specyficzne wymagania” – ocenił Bala Rajaraman, wiceprezes działu IBM Hybrid Cloud.

Chmura uregulowana

Na gruncie europejskim, a więc i w Polsce, Komisja Europejska wskazuje na konieczność korzystania wyłącznie z usług takich firm, które zapewniają gwarancję wdrożenia odpowiednich środków technicznych i organizacyjnych, zwłaszcza w przypadku bezpieczeństwa przetwarzania danych zgodnego m.in. z RODO.

W praktyce najlepszą wskazówką w szukaniu usługodawcy usług chmurowych są międzynarodowe standardy postępowania z danymi osobowymi – normy takie jak ISO/IEC 27001, ISO/IEC 27002, ISO/IEC 22301 oraz normy branżowe, np. ISO 13606-1 oraz ISO 13606-4 w przypadku branży medycznej. Warto zwrócić też uwagę na normę ISO/IEC 27018, która stosowana w połączeniu z ISO/IEC 27001 zapewnia wytyczne dotyczące dostawców usług w chmurze przetwarzających dane osobowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200