Przykrojony do potrzeb rynku Baan

SSA Global Technologies, która nabyła firmę Baan w sierpniu i zredukowała zatrudnienie o prawie 30 procent ( z 2 800 do 2000 pracowników) liczy na to, że stanie się ona dochodową w ciągu trzech miesięcy.

Baan odnotował w roku 2002 stratę w wysokości 150 milionów USD i w opinii jej prezesa, prawdopodobnie nie przynosiłby zysków w ciągu kolejnych kilku lat.

Firmę cechowała bardzo szeroka działalność – operowała ona w takiej skali, jak firmy z półmiliardowym przychodem rocznym, osiągając zaledwie połowę tego. Dochody w przeliczeniu na zatrudnionego, były najniższe wśród firm zajmujących się oprogramowaniem ERP.

Zobacz również:

  • Salesforce zainwestuje 500 milionów dolarów w generatywną AI
  • Asystent AI Copilot wkroczył do platformy Azure SQL Database

Firma utopiła fortunę w projekcie Gemini - pod tym kryptonimem kryje się kolejna generacja oprogramowania ERP - jednak prace te były prowadzone bez należytego rozpoznania potrzeb rynkowych i wymagań potencjalnych klientów. Ponadto Baan zaniedbywała integrację CRM i rozwiązań logistycznych przez nią zakupionych.

W rezultacie „start” Gemini, pierwotnie planowany na wrzesień tego roku, przesunięty został na drugi kwartał roku 2004.

Gemini jest uważany za najważniejsze przedsięwzięcie Baana. Około 70 procent z 6 000 klientów firmy nadal używa produktu Baan IV, a nie najnowszego iBaan V. Pakiet Baan IV liczy sobie już siedem lat, jeżeli więc nie powiedzie się projekt Gemini, to istnieje ryzyko, że firma straci klientów na rzecz takich konkurentów, jak SAP.

Baan wytyczała kierunki na rynku ERP w latach dziewięćdziesiątych. Sytuacja ta uległa radykalnej zmianie po skandalu związanym z „kreatywną księgowością” pod koniec lat dziewięćdziesiątych. W roku 2000 firma została kupiona przez Ivensys PLC za 700 milionów funtów (obecna cena to 708 milionów USD.).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200