Przestrzeń informacji

Każdemu, co potrzebne

Cały system informacyjny funkcjonujący w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej służy zapewnieniu bezpieczeństwa lotów. Sensem jego działania jest możliwość dzielenia się wiedzą między różnymi osobami, stanowiskami, komórkami i instytucjami obsługi ruchu lotniczego. A każdy z uczestników tego systemu dysponuje olbrzymią wiedzą w określonym zakresie. Wyzwaniem jest takie jej udostępnianie, by do każdego dotarła taka jej część, która jest mu potrzebna. "Potoki informacyjne między różnymi służbami stanowią gęstą sieć powiązań. Zanim samolot wystartuje, już musi być wiadomo, jak i którędy może lecieć. Potem potrzebne jest stałe śledzenie jego położenia, położenia innych statków powietrznych względem niego, sytuacji w jego otoczeniu, na przykład sytuacji pogodowej, sytuacji na lotniskach, w korytarzach powietrznych itp." - wyjaśnia Krzysztof Paszkowski, kierownik Działu Zarządzania Operacyjnymi Systemami Kontroli Lotów Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Na wiadomościach z systemu informacji lotniczej musi bazować wiele osób - kontrolerzy lotów, obsługa naziemna, piloci. Piloci są, w gruncie rzeczy, skazani na informację z kontroli lotów, bo nie mają - tak jak kierowcy na szosie - wglądu w kontekst sytuacji, nie widzą otoczenia i innych uczestników ruchu. Dlatego docierające do nich informacje muszą być dokładne, pewne i zrozumiałe. "Każda informacja może mieć wpływ na wszystkie inne informacje i zdarzenia. Każda informacja może być inaczej wykorzystana na poszczególnych stanowiskach" - mówi Krzysztof Paszkowski. Na przykład, prognoza pogody zapowiadająca duże opady śniegu nad lotniskiem, może skutkować decyzją pilota o zabraniu większych zapasów paliwa, a dla obsługi sąsiednich lotnisk oznaczać konieczność przyjęcia większej liczby samolotów. Informacja o zatorze kolejowym między centrum miasta a lotniskiem może w konsekwencji doprowadzić do opóźnienia startów w oczekiwaniu na dojazd pasażerów.

Przetwarzanie i udostępnianie informacji związanych z obsługą lotów odbywa się dzisiaj w dużej mierze automatycznie, w systemach informatycznych. Są to specjalizowane systemy zarządzania ruchem lotniczym ATM (Air Traffic Management). Przekazywane informacje muszą być czytelne i zrozumiałe jednakowo dla wszystkich, bez względu na zastosowaną technologię. Większość systemów jest dzisiaj z sobą połączonych, działa w sieciach. Informacje między poszczególnymi krajami są obecnie przeważnie wymieniane automatycznie. "Koordynacja ruchu między strefami powietrznymi krajów sąsiadujących, np. między Niemcami, Polską i Szwecją, może się dzisiaj odbywać w ogóle bez podnoszenia słuchawki" - tłumaczy Krzysztof Paszkowski. Coraz większe zagęszczenie ruchu w przestrzeni powietrznej spowoduje zapewne, że systemy automatycznie będą przejmować coraz więcej funkcji i zadań w zakresie kontroli i zarządzania lotami. Człowiekowi pozostanie nadzorowanie działania systemu i podejmowanie decyzji w najważniejszych momentach lub w sytuacjach kryzysowych.

Aby zapobiec utracie informacji lub podaniu błędnej, wykorzystywane do obsługi systemu rozwiązania informatyczne (sprzęt i oprogramowanie) są dublowane, a w niektórych przypadkach jest nawet stosowane zabezpieczenie w postaci wykonywania tych samych zadań i obliczeń na czterech różnych systemach. Gdyby jednak i to zawiodło, zawsze jeszcze pozostają inne, wcześniej ustalone sposoby zapewnienia bezpieczeństwa lotów, takie chociażby jak komunikacja radiowa czy odpowiednie ustawienie samolotów w powietrzu. "Kontroler ruchu lotniczego jest w stanie wiele wyczytać na podstawie śladów informacji zostawionych przed awarią systemu i na tej podstawie prowadzić ruch. W umyśle kontrolera pozostaje cała kopalnia wiedzy, która w połączeniu z procedurami daje szansę zapewnienia bezpieczeństwa w każdych warunkach" - przekonuje Krzysztof Paszkowski. W ostateczności, gdy kontrolerowi lotów zabraknie podstawowych, strategicznych informacji, ma prawo zamknąć przestrzeń powietrzną.


TOP 200