Przesiadka na Maca?

Przesiadka na Maca?

NeoOffice i OpenOffice dobrze nadają się do tworzenia prostych dokumentów, ale jeśli ktoś pracuje rozsyłając pięknie sformatowane pliki DOC, powinien sprawdzić utworzone dokumenty wykorzystując Microsoft Word 2000 lub 2003.

Steve Jobs świetnie zna się na kreowaniu wizerunków i firma Apple od lat jest uważana za wyznaczającą trendy. Człowiek z MacBookiem "ma styl", niezależnie od tego, czy przechadza się z modelem Pro w obudowie z aluminium, czy może korzysta tylko z najuboższej, "studenckiej" wersji notebooka opakowanej w poskrzypujący biały plastik.

Otwierasz komputer z logo Apple i już na starcie robisz wrażenie na rozmówcach. A później jest coraz lepiej: slajdy można zmieniać za pomocą pilota, a prezentacje są wystrzałowe i multimedialne, choć stworzone bez udziału oprogramowania Microsoftu. Czas pracy na baterii? Czysta rozkosz: trzy godziny można osiągnąć bez problemu, nawet odtwarzając skomplikowane animacje lub film DVD.

Przekonałeś się do zakupu? W takim razie... nie czytaj dalej.

MacBook, MacBook Pro, Mac czyli ogólniej komputer z systemem Mac OS X może znaleźć miejsce w firmie. Sprawdzi się na biurku administratora serwerów linuksowych, grafika, a także jako narzędzie dla dziennikarza. Przegrywa natomiast wszędzie tam, gdzie pojawia się coś więcej ponad szare pudła podłączone do sieci. MacBook Pro może się nie sprawdzić w roli asystenta biznesmena. Powód tego jest prozaiczny - Microsoft zdominował nasz świat.

Nowoczesne gadżety

Mac OS X nie przepada za elektronicznymi gadżetami, które nie mają logo Apple. Nowiuteńka, lśniąca Nokia N95, owszem, zadziała jako modem, o ile tylko użytkownik domyśli się, żeby ustawić ją jako Nokię 7110. Urządzenia pracujące pod kontrolą Windows Mobile mogą zadziałać, ale nie muszą. Synchronizacja z użyciem iSync często kończy się komunikatem o błędzie.

Przesiadka na Maca?

OS X w Windows czy Windows w OS X? Oto prawdziwy cud wirtualizacji. Szkoda tylko, że koszty oprogramowania rosną...

Komplikacje nie biorą się znikąd. Windows jest popularne, a Microsoft ma wystarczającą władzę, by wymusić na producentach tworzenie stabilnych sterowników oraz wystarczające zasoby finansowe, by w razie potrzeby zaprząc do pracy własnych programistów.

Firma, która próbuje wprowadzić na rynek nowy sprzęt, musi albo stworzyć genialną konstrukcję (patrz: iPod), albo dostarczyć z urządzeniem pakiet sterowników dla Windows. Historia Apple i współpracujących z nią firm udowodniła już, że produkty zaprojektowane z myślą o odbiorcach niszowych (a takie stały się komputery Macintosh, głównie z racji ceny) pozwala na przyciągnięcie do współpracy względnie małych biznesów, ale nie pociąga wielkich tego świata.

Efekty są oczywiste - Nokia nie zabija się, by udostępniać sterowniki Mac OS X dla swych urządzeń i Apple musi nadrabiać braki na własną rękę lub ewentualnie korzystać ze wsparcia środowiska open source.

Microsoft Outlook

Są użytkownicy, dla których Outlook to program do wysyłania i odbierania e-maili. Można go w ten sposób traktować, choć jest to myślenie z końca lat dziewięćdziesiątych. Jeśli firma ma takie podejście, to Mac dobrze się sprawdzi, bo Outlooka można zastąpić systemowym programem Mail, Thunderbirdem lub, w ostateczności, Entourage 2008.

Kiedy jednak aplikacja Microsoftu służy jako zaawansowany terminarz z funkcjami pracy grupowej, kalendarzem i przypomina o ważnych zdarzeniach, to trudno znaleźć program, który by ją zastąpił. A jeżeli dodatkowo ktoś korzysta z telefonu pracującego pod kontrolą Windows Mobile, powinien przygotować się na całkowity brak możliwości synchronizacji między komórką i komputerem.

Z całego tego galimatiasu jest jednak wyjście - Outlooka można zainstalować w wirtualnej maszynie. Tylko czy naprawdę potrzebny jest do tego Mac i OS X? Wirusom zwykle nie robi różnicy, czy są uruchamiane w wirtualnym czy w prawdziwym komputerze. Demontując niewypał nikt nie ochroni się przed wybuchem, gdy zejdzie na dno studni.

Internet Explorer

Przesiadka na Maca?

Mware Fusion pozwoliło na uruchomienie Visty, a nawet na synchronizację telefonu z Outlookiem. Niestety, Windows w wirtualnej maszynie nie było w stanie dostrzec Nokii N80.

Choć internauci uznają przeglądarkę Microsoftu za zakałę świata, wiele portalowych systemów korporacyjnych do dziś wykorzystuje kontrolki ActiveX. Nie inaczej jest w IDG Poland SA. Nawet autor tekstu, rozmiłowany w elegancji Mac OS X i przyjemnie zaskoczony bliskim powinowactwem systemu Apple z FreeBSD, nie jest na tyle szalony, by domagać się od działu IT zmian w firmowych serwerach tylko dlatego, że ma ochotę na korzystanie z przeglądarek alternatywnych.

Internet Explorer dla OS X istnieje, ale ostatnia dostępna wersja to 5.2. Wystarczy ona do pracy ze źle zaprojektowanymi panelami konfiguracyjnymi routerów Wi-Fi, natomiast z ActiveX i JScript rady sobie nie da. A zamienników brak.

Czynniki ekonomiczne

Powiedzmy to sobie wprost: MacBooki są drogie, a MacBooki Pro - koszmarnie drogie. Za tej samej klasy sprzęt Asusa, produkującego przecież notebooki dla Apple, płaci się mniej. Oczywiście nie będzie podświetlonego jabłka na obudowie ani Mac OS X.


TOP 200