Przepisy o e-podpisie

Istotną nowością, którą przynoszą prace nad nowelizacją, jest ich oparcie na pojęciu Trust Service Providera, w miejsce dotychczasowego Certification Service Providera. Oznacza to dostrzeżenie istotnego znaczenia obok podpisu elektronicznego - również tzw. usług otoczenia e-podpisu, takich jak weryfikacja, znakowanie czasem czy inne usługi archiwalno-repozytoryjne. Rozważane jest też uregulowanie kwestii pieczęci elektronicznej.

Prawo nie zmieni wszystkiego

Jakiekolwiek zmiany prawne przyniesie nowa dyrektywa, nie należy przypisywać magicznego znaczenia unijnym czy krajowym regulacjom. Przedstawiciele Departamentu Gospodarki Elektronicznej Ministerstwa Gospodarki zwracają uwagę, że do funkcjonowania przyjaznych użytkownikom rozwiązań w zakresie e-podpisu potrzebne jest nie tylko dobre prawo. Równolegle więc prowadzone są prace zmierzające do powstania na skalę europejską rozwiązań w zakresie urządzeń, ewaluacji ich bezpieczeństwa, wymagań dla usługodawców usług zaufania oraz akredytacji i nadzoru nad usługodawcami.

Zobacz również:

  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób
  • OpenAI rozważa stworzenie własnych układów scalonych AI

"Podstawowe znaczenie mają działania zmierzające do opracowania przyjaznych i tanich dla użytkownika końcowego narzędzi. Jednym z nich są elektroniczne dokumenty eID, o ile przewidują funkcjonalność podpisu elektronicznego. Jak słusznie zauważył Riccardo Genghini, przewodniczący ETSI ESI, jest tu analogia do dostawców mediów lub usług telekomunikacyjnych, gdzie najczęściej jeden podmiot dostarcza infrastruktury w postaci sieci przesyłowych czy multipleksów, na których konkurują komercyjni usługodawcy. Podobnie jest w przypadku elektronicznych dokumentów identyfikacyjnych, które powinny stanowić nośnik dla kluczy i certyfikatów różnych podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne" - wyjaśnia przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki. Dodaje, że równie ważne jest zapewnienie usług, które pozwolą na wykorzystanie różnych rodzajów e-podpisu. Bez elektronicznego otoczenia w administracji i w biznesie zdolnego do wykorzystania podpisu elektronicznego zakup tego narzędzia może być bowiem jedynie informatyczną ciekawostką. Stąd tak ważne są inwestycje zmierzające do wykorzystania podpisanych elektronicznie dokumentów.

Prace nad polską ustawą

Do czasu, kiedy nie powstanie nowa dyrektywa, niewiele zmieni się w polskim prawie w zakresie e-podpisu. Ministerstwo Gospodarki zauważa, że zmiany w dyrektywie mogą być na tyle istotne, że znacząco wpłyną na regulacje krajowe. Postanowienia nowej dyrektywy prawdopodobnie zostaną w całości przeniesione do polskiego prawa. Przyspieszy to prace nad zmianami w zakresie e-podpisu i pozwoli uniknąć przemycania do polskich przepisów przerysowanych interpretacji różnych środowisk i grup interesu. Dotychczas próby zmiany polskiego prawa nie były łatwe m.in. właśnie z powodu fundamentalnych różnic środowisk związanych z e-podpisem w kwestiach np. skutków prawnych podpisów zaawansowanych czy pieczęci elektronicznej.


TOP 200