Proza życia szerokopasmowego

Upowszechnianie się Internetu powoduje coraz większe zróżnicowanie sposobów korzystania z dostępnych w nim treści i usług. Często internauci szukają jednak w sieci przede wszystkim tego, co jest im znane z tradycyjnych mediów.

Proza życia szerokopasmowego
Wzrasta zainteresowanie i korzystanie z nowych technologii w grupie tzw. tradycjonalistów.

Katarzyna Pąk, Ericsson Polska

Jeszcze nie tak dawno temu wszyscy, którzy zajmowali się Internetem, czekali z utęsknieniem na aplikację, treść lub usługę, która uczyni korzystanie z sieci atrakcyjnym, spowoduje, że użytkownicy rzucą się na nią jak zgłodniałe sępy, a biznes operatorów i dostawców rozkwitnie w najlepsze. Dzisiaj już w zasadzie nikt nie dyskutuje o tym, co przyciągnie ludzi do Internetu. Internet stał się bowiem trwałym, powszechnym elementem naszego życia codziennego. Z Internetu korzysta się po prostu dlatego, że jest, wybierając odpowiednie dla siebie zasoby czy serwisy. Dostępność to dzisiaj podstawowy powód korzystania z sieci. Nie ma już chyba w Polsce domu, gdzie by w taki lub inny sposób, chociaż na chwilę, za sprawą wnuków lub dzieci, nie zagościły strony internetowe czy poczta elektroniczna. Szacuje się, że około połowa mieszkańców naszego kraju ma już na stałe dostęp do Internetu.

Korzystają z niego już nie tylko młodzi i najbardziej aktywni. Rośnie liczba osób starszych, które z coraz większą łatwością posługują się komputerem podłączonym do sieci. Co ciekawe, to nie rodzice uczą się od swoich dzieci, ale dziadkowie od wnuków. Z badań Ericsson Consumer Lab wynika, że to dziewczyny w wieku 15-16 lat testują jako pierwsze nowości telefonii komórkowej. Potem zapewne już im łatwiej przekazywać swoją wiedzę dziadkom. "Generalnie wzrasta zainteresowanie i korzystanie z nowych technologii w grupie tzw. tradycjonalistów" - mówiła podczas sesji "Proza życia szerokopasmowego" Katarzyna Pąk z Ericsson Polska. Nie jest ono oczywiście tak wysokie jak w środowiskach przodujących w sięganiu po najnowsze zdobycze techniki, na przykład w grupie innowatorów, ale systematycznie wzrasta. Obecnie 54% tradycjonalistów korzysta z telefonu komórkowego. W stosunku do roku 2006 nastąpił wzrost o 100%. Tradycjonaliści są wciąż interesującym obiektem zainteresowań dostawców nowoczesnych usług czy technologii. To w tym segmencie tkwi duży potencjał rozwojowy, to tutaj jest jeszcze duży obszar do biznesowego zagospodarowania, chociażby przez operatorów telefonii komórkowej.

Słabnąca dynamika

Tempo przyrostu liczby użytkowników komputerów i Internetu w naszym kraju nie jest już jednak tak duże jak kiedyś. "Ten spadek dynamiki przyrostu internautów w naszym kraju będzie się nasilał" - ostrzega dr Dominik Batorski z Uniwersytetu Warszawskiego, komentując wyniki Diagnozy Społecznej 2009. Duże tempo wzrostu widać ostatnio na wsiach, ale w większości są to wsie położone wokół dużych miast, zamieszkałe w coraz większym stopniu przez ludzi, którzy przenoszą się mieszkać z miasta na wieś.

Osoby korzystające z Internetu lepiej radzą sobie z trudnościami życiowymi, są bardziej aktywne, nastawione bardziej prospołecznie.

Dominik Batorski, Uniwersytet Warszawski

"Osoby korzystające z Internetu lepiej radzą sobie z trudnościami życiowymi, są bardziej aktywne, nastawione bardziej prospołecznie" - twierdzi Dominik Batorski. Jego zdaniem, to właśnie internauci angażują się bardziej od innych w działania obywatelskie, kampanie społeczne, jest wśród nich mniej bezrobotnych, więcej tych, którzy potrafili znaleźć sobie dobrą pracę. Osoby korzystające z Internetu najrzadziej również rezygnują z zakupu papierowych wydań gazet i chodzenia do kina. I chociaż już 31% internautów czyta gazety w Internecie, to zdaniem Dominika Batorskiego, główną przyczyną rezygnacji z tradycyjnych form rozrywki czy dostępu do informacji nie jest korzystanie z Internetu. Wręcz przeciwnie, internauci korzystają w znacznie większym stopniu niż przedstawiciele innych grup, w których nie ma wykształconych takich trwałych potrzeb albo możliwości.

Nierówny potencjał

Nierówności w korzystaniu z Internetu występują jednak dosyć mocno i wyraźnie również w grupie samych internautów. Takie wnioski płyną z badania Diagnoza Internetu, wykonanego wspólnie przez Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej i portal Gazeta.pl. "Intensywność korzystania z Internetu a tzw. potencjał cyfrowy, to dwie różne rzeczy" - tłumaczy Piotr Toczyski z Zespołu Badań i Analiz Gazeta.pl. Potencjał zależy w głównej mierze od zasobności finansowej (wtedy można, na przykład, opłacić lepsze łącza, kupić lepszy komputer), a intensywność - od wykształcenia. Co ciekawe, Diagnoza Internetu pokazała, że młodzi ludzie odchodzą coraz częściej od gier sieciowych, a rozrywki szukają głównie w bezpośrednich kontaktach z rówieśnikami w świecie rzeczywistym.

Przeciętne potrzeby

Czego internauci szukają dzisiaj w sieci, jakie treści i usługi budzą ich największe zainteresowanie, z czego najczęściej korzystają? Największą popularnością cieszy się od lat przeglądanie stron WWW i korzystanie z poczty elektronicznej. To potwierdzają wyniki wszystkich badań prezentowanych podczas sesji "Proza życia szerokopasmowego" na VI Forum Usług Szerokopasmowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200