Proofer na zakręcie

Tanie drukarki atramentowe Agfy, Canona, Epsona i Hewlett-Packarda, wykorzystujące technologię drop-on-demand, zdobywają coraz silniejszą pozycję na rynku profesjonalnych prooferów cyfrowych.

Tanie drukarki atramentowe Agfy, Canona, Epsona i Hewlett-Packarda, wykorzystujące technologię drop-on-demand, zdobywają coraz silniejszą pozycję na rynku profesjonalnych prooferów cyfrowych.

Komentarze obserwatorów rynku prooferów cyfrowych są jednoznaczne: w roku 2000 nastąpi rewolucja. Przełom technologiczny w konstrukcji drukarek atramentowych spowoduje, że wykonywanie prób barwnych zostanie przeniesione ze specjalizowanych laboratoriów poligraficznych na biurka grafików. Oznacza to pojawienie się dużej liczby nowych odbiorców wysokiej klasy drukarek atramentowych wykorzystujących technologię drop-on-demand.

Batalia o nowy rynek już się rozpoczęła. Rywalizują producenci mechanizmów drukujących: Canon, Epson, Hewlett-Packard, Lexmark oraz producenci modułów RIP (Raster Image Procesor) i aplikacji do zarządzania kolorami: Imation, Best, Birmy, Adobe i inni. Poparcie technologii drop-on-demand deklaruje również Agfa.

Dotychczas dominujące w tym segmencie rynku firmy: DuPont, Imation, Scitex i Kodak już od kilkunastu miesięcy próbują zmodyfikować swoją ofertę. Na razie czynią to bez większych sukcesów. Firmy te zainwestowały w rozwój drogich technologii termosublimacyjnych i atramentowych typu continuous ink, a ostatnio sprzedaż tego rodzaju prooferów uległa załamaniu. Próby obniżki cen sprzętu, modyfikacji systemów zarządzania kolorami i konfiguracji drukarek nie zmieniły dotychczas niekorzystnej dla nich sytuacji.

HP chce DTP

W ostatnim czasie wzrosła popularność zastosowań drukarki Epson Stylus 5000 jako proofera kontraktowego, bez modułu RIP Fiery. Konkuruje z nim Canon BJC 8500. Poważnym rywalem dla japońskich producentów drukarek jest Hewlett-Packard. Firma ta nawiązała współpracę z Imation i wprowadziła na rynek pierwszą drukarkę atramentową specjalnie przeznaczoną na rynek DTP - DesignJet ColorPro GA.

Drukarka HP ma jednak rozdzielczość tylko 600 dpi i wykorzystuje cztery kolory. Rozdzielczość ta jest zbyt mała, by obrazować detale, a opracowana przez HP technologia PhotoRet III, choć rzeczywiście umożliwia uzyskanie dobrych wydruków, to nie jest przydatna w profesjonalnych zastosowaniach - producent modułu RIP musi zarządzać kolorami bez udziału sterownika drukarki.

W nowych drukarkach Hewlett-Packard już podwyższa rozdzielczość do 1200 dpi i umożliwia wyłączenie PhotoREt III. Można oczekiwać pojawienia się również tego typu nowych modeli przeznaczonych na rynek DTP. Największym problemem jest jednak wykorzystanie czarnego atramentu pigmentowego, który nie może być mieszany z kolorowymi atramentami organicznymi. Dlatego drukarki HP w niektórych elementach graficznych muszą odwzorowywać kolor czarny, nakładając kolory CMY, co oznacza ograniczenie możliwości zarządzania kolorami na wydrukach.

Mimo tych nie rozwiązanych jeszcze problemów technicznych, drukarki oferowane przez firmy Agfa, Epson czy Hewlett-Packard, wykorzystujące technologię drop-on-demand do niedawna pogardzaną przez profesjonalnych użytkowników prooferów, zaczynają szybko zdobywać odbiorców. To wyzwanie dla wszystkich dotychczasowych liderów rynku DTP.

--------------------------------------------------------------------------------

Jerzy Wyzgał jest dyrektorem technicznym w firmie ACS.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200