Promotor został moim szefem

Rozmawiamy z Jakubem Michońskim doktorantem w Instytucie Mikromechaniki i Fotoniki Politechniki Warszawskiej, członkiem grupy OGX|OPTOGRAPHX, w której Jakub pracuje m.in. nad systemem trójwymiarowego pomiaru wad postawy.

Promotor został moim szefem

Zajmujesz się informatyką, ale nie studiowałeś informatyki?

Wahałem się między różnymi kierunkami studiów. Zdawałem na informatykę na Uniwersytecie Warszawskim, ale na szczęście się nie dostałem.

Dlaczego na szczęście?

Wielu znajomych, którzy studiowali informatykę przyznają, że w swojej pracy czują się trochę oderwani od konkretnych zastosowań. Na Politechnice natomiast informatyka jest traktowana jako narzędzie w praktycznych wdrożeniach.

Czyli wybór padł na Politechnikę?

Tak. Dostałem się równolegle na filozofię na UW i na mechatronikę na Politechnice Warszawskiej. Był to wybór między tym co mnie interesowało, a tym po czym będę mógł później znaleźć pracę. Wybrałem więc mechatronikę, gdzie na początku miałem dużo ogólnotechnicznych przedmiotów, a później wybrałem specjalizację.

Jaką?

Skończyłem inżynierię fotoniczną. Na czwartym roku studiów zacząłem współpracę z moim promotorem i obecnym szefem. Przyłączyłem się już jako student do grupy badawczej OGX, do której należę do dziś. Zrobiłem tam pracę magisterską, teraz robię tam doktorat, ale jednocześnie jest to moja praca.

Czyli stawiasz na pracę naukową?

To jest coś pomiędzy. Ogólnie rzecz biorąc, nasza grupa zajmuje się pomiarami 3D i 4D oraz rzeczywistością wirtualną. Przy czym nie jest to praca czysto naukowa, ponieważ łączymy ją z praktycznymi wdrożeniami. Współpracujemy na przykład z Muzeum w Wilanowie, z Akademią Medyczną, współpracowaliśmy z Telewizją Polską i Akademią Sztuk Pięknych, gdzie wdrażamy technologie w praktyce.

Co chciałbyś robić w przyszłości?

Widzę dwie możliwe drogi zawodowe. Jedna to ścieżka akademicka - po zrobieniu doktoratu mogę zostać na uczelni. Z drugiej strony chciałbym też spróbować pracy w korporacji. Uczelnia to jednak hermetyczne środowisko, choć dużą zaletą pracy tutaj jest swoboda. Jesteśmy zachęcani do tego, żeby realizować własne pomysły, projekty. Jeśli tylko wiemy, co chcemy robić, to mamy taką możliwość i wsparcie. Nie ma, jak w życiu korporacyjnym, pięciu menadżerów, którzy są nad tobą i biorą w pewnym sensie za ciebie odpowiedzialność.

Masz jeszcze za sobą jakieś ciekawe doświadczenia zawodowe?

Tak, uczyłem matematyki i prowadziłem koło informatyczne w warszawskim liceum, do którego kiedyś sam chodziłem. Zrezygnowałem po siedmiu miesiącach z pracy nauczyciela i prowadzę jedynie nadal koło informatyczne.

Polecamy także EN FACE z Jakubem Michońskim, gdzie opowiada o projektach, w których bierze udział.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200