Procesy zamiast integracji

Gorączka związana z architekturą SOA (Service Oriented Architecture) na dobre dotarła do zarządów firm działających na różnych obszarach rynku narzędzi integracyjnych. W rezultacie mamy właśnie do czynienia z falą przejęć i premier nowości.

Gorączka związana z architekturą SOA (Service Oriented Architecture) na dobre dotarła do zarządów firm działających na różnych obszarach rynku narzędzi integracyjnych. W rezultacie mamy właśnie do czynienia z falą przejęć i premier nowości.

Każda z firm niosących flagę z napisem SOA mówi teraz nie o bezproblemowym łączeniu systemów, integracji aplikacji i zarządzaniu danymi jak niegdyś, lecz o zarządzaniu procesami biznesowymi. Pojedynek na wizje będzie z pewnością interesujący, bo okaże się, którzy z dostawców infrastruktury IT mają rzeczywiste pojęcie o tym, co chcą usprawniać za pomocą swoich propozycji.

BEA Systems + Fuego

BEA Systems zakupiła właśnie firmę Fuego. Za niespełna 90 mln USD BEA wzbogaciła swoje portfolio o kompleksowy zestaw rozwiązań do zarządzania procesami biznesowymi zgodnie z ideą SOA. W skład pakietu Fuego BPM Suite wchodzi narzędzie do graficznego definiowania procesów (Designer), środowisko do kompilacji procesów i mapowania systemów i danych (Studio), rozwiązanie generujące interfejsy użytkowników na podstawie metadanych zawartych w opisie procesu (Portal), środowisko do zarządzania uruchomionymi procesami (Manager) oraz narzędzie raportujące (Dashboard). Elementem spinającym całość jest Fuego BPM Server, w środowisku którego uruchamiane są procesy i interfejsy komunikacyjne.

Mariaż z Fuego może świadczyć o tym, że dotychczasowa propozycja BEA Systems w dziedzinie elastycznej integracji aplikacji była "zbyt techniczna" jak na oczekiwania rynku. Propozycje BEA koncentrowały się do tej pory wokół narzędzi WebLogic Studio, a więc były adresowane bardziej do projektantów aplikacji i baz danych oraz programistów niż analitykach biznesowych. Przejęcie Fuego to niejako przyznanie się BEA Systems, że dotychczasowa wizja nie daje szans na szybki wzrost i że potrzebne jest w ofercie coś, co pozwoli firmie wyjść poza dotychczasową klientelę deweloperską. Gdy klienci już zrozumieją o co chodzi w SOA, zaczną przyglądać się kosztom przebudowy swojej infrastruktury zgodnie z nowym paradygmatem. Pomimo całej elastyczności i gładkości integracji (stanowiącej obietnicę SOA), taka transformacja będzie kosztowna i będzie grozić jeszcze większym skomplikowaniem środowiska. Decydenci zapewne wyczuwają to zagrożenie, dlatego minimalizacja roli programistów i zwiększenie roli analityków biznesowych posługujących się graficznymi narzędziami z pewnością wzbudza większe zaufanie, niż obietnica zastąpienia jednej wizji technologicznej inną, równie skomplikowaną.

Software AG Crossvision

Software AG opublikowało samodzielnie stworzony pakiet rozwiązań do integracji aplikacji zgodnie z SOA. Rozwiązanie o nazwie Crossvision składa się z sześciu modułów. Jego głównym elementem jest CentraSite - repozytorium przechowujące definicje procesów, słowniki referencyjne, informacje o zasobach aplikacji i zbiorów danych oraz ich wzajemnych relacjach. Wokół repozytorium działają odwołujące się do niego specjalizowane systemy, podział funkcji między poszczególne "kawałki" wygląda tu nieco inaczej niż u konkurencji.

Moduł Information Integrator odpowiada za zarządzanie modelami danych i ich publikację w środowisku, zaś Legacy Integrator służy za interfejs do wymiany danych z systemami niekompatybilnymi z koncepcją SOA. Business Process Manager oferuje kompleksową funkcjonalność obejmującą definiowanie, uruchamianie i testowanie procesów biznesowych, natomiast Service Orchestrator to środowisko pracy dla analityka biznesowego, w którym poszczególne procesy składowe mogą być "układane" odpowiednio do potrzeb. Ten moduł odpowiada także za to, by serwisy działały zgodnie z procedurami, m.in. weryfikuje tożsamość użytkowników i aplikacji, dba by dane były szyfrowane, by transakcje były podpisywane.

Crossvision ma jeszcze jeden moduł - Application Composer, który służy do tworzenia interfejsów aplikacji mających obsługiwać zdefiniowane w pozostałych modułach procesy i usługi. W praktyce służy do mapowania logiki procesowej (BPEL) na workflow interakcyjny między użytkownikiem a aplikacją. Ciekawostką jest fakt, że Software AG stara się przy okazji integracji wykorzystać modę na Web 2.0, do budowy interfejsów Application Composer wykorzystuje graficzny edytor AJAX. Jeśli oferta Software AG spodoba się klientom, to raczej nie ze względu na AJAX, lecz na doświadczenia w integracji środowisk wokół mainframe.

Sonic Software + Actional

Nowości w ofercie ogłosiła też należąca do Progress Software firma Sonic Software. Sonic jest znany z tego, że jego pomysł na architekturę SOA nie przewiduje centralnego środowiska zarządzającego. Cała logika jest rozproszona - poszczególne systemy komunikują się ze sobą bezpośrednio, co ma zalety, choćby w postaci dużej elastyczności, jak również swobody wdrażania. Rozwiązanie SOA Sonic Software można bowiem wdrażać niewielkimi nakładami, stopniowo obejmując nimi kolejne systemy.

Zmiany w ofercie Sonic Software wiążą się z niedawnym przejęciem przez nią firmy Actional również specjalizującej się w rozwiązaniach integracyjnych opartych na koncepcji SOA. Pakiet Actional 6.0 to rozbudowa dotychczasowej oferty Actional o dodatkowe możliwości. Jednym z najważniejszych udoskonaleń jest mechanizm Automated Runtime Governance. Pod tą zagadkową nazwą kryje się rozwiązanie wykrywające nieautoryzowane usługi i stosujące do nich odpowiednie reguły zarządcze i procedury bezpieczeństwa. To pierwsze rozwiązanie tego rodzaju na rynku.

Uzupełnieniem Automated Runtime Governance jest mechanizm Trust Zones, który blokuje modyfikację zatwierdzonych procesów, uniemożliwiając uczestniczącym w nich systemom działanie w sposób inny, niż zostało to zapisane w definicji procesu. Rozwiązanie to będzie użyteczne zwłaszcza w środowiskach obejmujących systemy wielu firm współpracujących ze sobą. Można się spodziewać, że tego rodzaju mechanizmy "bezpieczeństwa procesowego" pojawią się w niedługim czasie także w ofertach innych firm.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200