Procesory Intela będą się mniej grzały

Producenci chipów w wyścigu o coraz szybszy i bardziej wydajny procesor do komputerów stacjonarnych, dotychczas zdawali się, jeżeli nie zupełnie pomijać, to przynajmniej po macoszemu traktować problem zużycia prądu. Wszystko wskazuje na to, że Intel, poważnie zajął się sprawą i następna generacja układów dwurdzeniowych, zwana roboczo "Conroe" będzie dużo bardziej ekonomiczna, jeżeli chodzi o pobór i wydzielanie energii. Firma potwierdza także, że wprowadzi bardziej energooszczędne, jednordzeniowe, 64 bitowe procesory Yonah dla notebooków.

Zgodnie z planami Intela, procesory "Conroe" oznaczone będą jako Pentium D 940, 950 i 960. Wykorzystywać będą technologię wirtualizacji, natomiast nie będą wspierać wielowątkowości. Wiadomo też, że będą dostępne w dwóch wersjach: z 2 lub 4 MB pamięci podręcznej L2. Prawdopodobnie, pobór mocy będzie się kształtował w okolicach 70 watów, czyli po około 35 watów na rdzeń.

Nowa "mapa drogowa" firmy wskazuje też na to, że, zgodnie z oczekiwaniami, już w styczniu 2006 możemy spodziewać się nowych procesorów do notebooków (zarówno PC jak i Mac - ten drugi z chipsetem 945GT). Intel wymienia wśród nich Celeron M 410, 420 i 430, oparte na jednordzeniowym układzie Yonah oraz mobilnej wersji "Conroe" - nazywanej roboczo "Merom".

Zobacz również:

  • Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów

Przeczytaj także: Nowe dwurdzeniówki Intela dopiero w 2006 roku

Więcej informacji: Intel

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200