Praca dla inżynierów i finansistów
- 09.03.2006, godz. 13:09
Jak wynika z analizy firmy doradztwa personalnego Hays, w Polsce w najbliższym czasie najłatwiej będzie znaleźć pracę inżynierom i specjalistom w branży budowlanej, a także finansistom i menedżerom z branży logistycznej i farmaceutycznej.
W Polsce dynamicznie rozwija się sektor budowlany, rośnie zapotrzebowanie na kierowników budów, kosztorysantów, majstrów i dyrektorów techniczny, kierowników projektów. Poszukiwani są również specjaliści budownictwa drogowego.
Rozwój budownictwa wpływa również na rynek usług finansowy - firmy zajmujące się doradztwem powiększają działy odpowiadające za doradztwo finansowe w branży nieruchomości. Utrzymuje się wysoki popyt na specjalistów wdrażających przepisy amerykańskiej ustawy Sarbanes Oxley. Praca wciąż czeka na doradców podatkowych, audytorów, księgowych i kontrolerów finansowych, zwłaszcza posiadających certyfikaty zawodowe takie jak ACCA czy CPA. Coraz bardziej poszukiwani są finansiści ze znajomością języka rosyjskiego i rosyjskich przepisów.
Zobacz również:
- Trendy technologiczne 2024 według AWS
- Jak przygotować bezkonkurencyjne ogłoszenie o pracę
- Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej
"Tendencją charakteryzującą niemal wszystkie branże jest zastępowanie tzw. ekspatów rodzimymi specjalistami. Polska gospodarka staje się coraz bardziej dojrzała, a nasi menedżerowie nie potrzebują już wsparcia specjalistów oddelegowanych przez zagraniczne centrale" - skomentował wyniki analizy Mieczysław Błoński, Country Manager HAYS. "Innym zjawiskiem, mającym wpływ na rynek pracy w Polsce jest rosnące zainteresowanie światowych koncernów lokowaniem biznesu w Rosji i na Ukrainie. To właśnie polskim menedżerom bardzo często powierza się reprezentowanie interesów tych firm w Moskwie czy Kijowie. Polacy wygrywają z francuskimi lub niemieckimi kolegami dzięki znajomości języka rosyjskiego, doświadczeniom zdobytym w warunkach rozwijającej się gospodarki rynkowej, a także mniejszym różnicom kulturowym" - dodał Mieczysław Błoński.