Praca dla CIO

CIO rekrutowani są nie jako specjaliści od technologii, ale przede wszystkim jako menedżerowie.

Praca dla CIO
Rośnie dynamika rynku pracy dla top menedżerów IT. Uległ on profesjonalizacji i specjalizacji. Rekrutacja CIO to proces specyficzny, ale najbardziej poszukiwany jest szef IT, który będzie strategicznym partnerem innych top menedżerów w firmie.

CIO ciekawi, ale nie żądni zmian

Mobilność kadry zarządzającej IT, w szczególności CIO, wzrasta. "Jest zdecydowanie większa niż jeszcze rok czy 2 lata temu. Kluczowe stają się wyzwania i spójność wizji własnej kariery ze strategią pracodawcy. Nasze dane wskazują, że ok. 45-55% top menedżerów IT rozważałoby zmianę pracodawcy w przypadku pojawienia się bardzo interesującej oferty. Lęk i postawa zachowawcza związana z kryzysem na rynku powoli ustępują" - mówi Katarzyna Kościelecka, Sales Director i Deputy Country Manager ELAN - A Manpower Professional Company. Mobilność wśród specjalistów IT jest zdecydowanie większa niż wśród top menedżerów IT, ale też i ciekawych ofert pracy dla CIO jest znacznie mniej. "Dyrektorzy IT to często osoby, które przez wiele lat pięły się po szczeblach kariery w jednej, góra kilku organizacjach i dopóki mają perspektywy rozwoju, a sytuacja w firmie jest stabilna, nie poszukują aktywnie nowej pracy. Co nie znaczy, że ciekawa propozycja nie może CIO zainteresować. Nasze doświadczenie pokazuje, że ok. 60% menedżerów IT, do których head hunter skieruje propozycję, wyraża wstępną gotowość do rozmowy. Otwartość na zmianę pracy wzrasta, jeśli nowa oferta zawiera ciekawe wyzwania - budowa departamentu informatyki od zera, praca nad dużą restrukturyzacją bądź integracją systemową, wielkie wdrożenie. Dla pełnej wyzwań roli top menedżer IT jest nawet skłonny przenieść się do innego miasta lub za granicę" - mówi Barbara Jakubska-Repeć, Kraków Branch Manager HAYS Poland.

Zobacz również:

  • Przyjdzie AI i poprawi pracę
  • Jak przygotować bezkonkurencyjne ogłoszenie o pracę
  • 9 cech wielkich liderów IT

Znaczenia kryzysu dla mobilności CIO nie przecenia z kolei Krzysztof Puchalski, managing consultant Innovation Huberts, Mozes & Partners. "Wśród osób zajmujących się rekrutacją panuje obecnie opinia, że w niepewnych czasach kandydaci są niechętni do podejmowania rozmów na temat ofert pracy. Osobiście nie podzielam tej tezy w odniesieniu do CIO. Kadra menedżerska zawsze podejmuje decyzje w sposób rozważny. Decyzje są niezależne od koniunktury. Zmieniają się inne czynniki decyzji" - mówi.

Na dowód przytacza analizę projektów executive search w zakresie stanowisk CIO, jakie realizowane były od drugiej połowy 2008 r. "Przyczyny wymiany dyrektorów IT deklarowane przez naszych klientów miały podstawy w braku umiejętności podejmowania decyzji przez CIO w obliczu zmieniających się warunków rynkowych. Umiejętność redukcji kosztów, kontrybucji do zwiększania przewagi konkurencyjnej, podejmowania odważnych decyzji projektowych czy umiejętność motywowania kadry - to zdolności, których zdaniem naszych klientów zabrakło niektórym dyrektorom IT. Z kolei sami CIO decydowali się na zmiany w reakcji na zmianę kierunku, w którym zmierza firma: w związku z konsolidacją informatyki wokół centrów kompetencyjnych często lokowanych poza Polską, oddawaniem kompetencji i redukcji zespołów wynikającym z tych decyzji, blokowaniem rozwoju, a w końcu przejmowanie przedsiębiorstw" - mówi Krzysztof Puchalski.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200