Postawili na własne głowy

"Nadal jeszcze podstawowym źródłem informacji jest tu serwis Reutera. A przecież mógłby być to rodzimy Boss, zwłaszcza jeżeli chodzi o informacje o tym, co się dzieje na polskim rynku" - twierdzi Tomasz Krassowski.

W globalnej sieci Impexmetal ma własną domenę pocztową. Daje to z jednej strony bezpieczeństwo przed włamaniem a z drugiej możliwość "kolejkowania" żądań i wymiany poczty nocą.

Impexmetal korzysta z wielu źródeł informacji m.in. przez przystawkę antenową dociera do informacji Telegazety. Do ściągania danych wykorzystuje się też pocztę elektroniczną.

Podstawowym problemem jest brak standardów, np. sprawa tabeli banków i sposób pisania kwot - mówi Andrzej Koliński. - W jednym banku separatorem jest kropka, w drugim przecinek, w trzecim spacja, a centrala musi współpracować z wieloma bankami. To samo dotyczy standardu kodowania polskich liter. Inny jest on dla maszyn unixowych, a inny dla pecetowych. Tacy dostarczyciele informacji, jak np. Telegazeta czy Boss stosują jeszcze inne rozwiązania.

Systemy i kody

Użytkownicy korzystają w Impexmetalu z monitorów znakowych (na pecety przyjdzie jeszcze poczekać). To rozwiązanie ma jednak zaletę - nie niszczy oczu. Po włączeniu urządzenia pojawia się formatka początkowa, czyli menu systemów. Dla każdego użytkownika konfiguracja menu jest inna, w zależności do jego uprawnień. Przykładowo - system "import" pozwala na przygotowanie kontraktu, począwszy od kalkulacji, poprzez negocjacje, realizację, aż po różne zestawienia. System daje też możliwość zadawania wielu pytań, np. o kierunki eksportu i importu firmy, jej rynki zbytu, ofertę towarową. Istnieje też opcja pozwalająca na chwilowe zawieszanie bieżącej pracy i przejście do kalkulatora czy przeglądu kodów, które stanowią szkielet wszystkich tutejszych systemów. Stosowane są tu nie tylko kody dostawców, urzędów celnych czy walut, ale zakodowany jest też cały schemat organizacyjny przedsiębiorstwa - działy, piony, pracownicy. Każdy zatrudniony ma swój numer indentyfikacyjny, przeznaczony dla kadr, centrali i poczty elektronicznej. Są kody firm krajowych i zagranicznych (NIP, REGON), kody towarów, stawek celnych itd.

Z tej bazy korzystają wszyscy. Przy wystawianiu dokumentów handlowych nie trzeba wielokrotnie wprowadzać tych samych informacji, wystarczy wywołać odpowiedni kod.

Zdaniem informatyków z Impexmetalu popełniono wiele błędów przy próbach tworzenia polskiego systemu bankowego. Zaczęto go tworzyć niejako od tyłu. Banki są dziś samodzielne, toteż każdy z nich propaguje swoje odrębne rozwiązania. Niezbędne systemy elektronicznego przekazu pieniędzy - od dawna znane na świecie - u nas dopiero wchodzą w życie, ale każdy bank wprowadza je to po swojemu. Impexmetal chce skorzystać z możliwości przekazu elektronicznego. Podjął już próbę współpracy z BRE i BH, ale nie jest to łatwe, bo każdy z nich ma inny komputerowy system bankowy.

Dla takich firm, jak Impexmetal, które muszą współpracować nie z dwoma, a przynajmniej z pięcioma bankami, rodzi to wiele problemów. Zwłaszcza gdy kierownictwo firmy chce szybko poznać stan swego konta i wysokość kwot ulokowanych są w różnych bankach, a tymczasem jedne banki stosują kody walut znakowe, inne cyfrowe. To są cienie naszej informatyzacji - mówi się w Impexmetalu.

Coś dla biura

Prace nad informatycznym wsparciem biura rozpoczęto od umożliwiania użytkownikom nadania faksu czy teleksu bezpośrednio z terminala, "kolejkowania" ich i wysyłania w wolnych chwilach. Po tym był etap tworzenia małego notesu, w którym użytkownik może zachować pewne informacje, wyświetlone określonego dnia po wejściu do systemu. Następnie możliwe było przesyłanie ich siecią między użytkownikami.

Ewoluowało to dalej w kierunku poczty elektronicznej typowej dla maszyn unixowych, oprogramowanej dodatkowo prostym interfejsem na terminale znakowe. Prostym, ale bardzo ułatwiającym życie, bo zawierającym, np. lokalną książkę z adresami mailowymi wszystkich pracowników. Możliwe stało się też zdefiniowanie przez użytkownika własnych baz adresowych i udostępnianie ich innym.


TOP 200