Pośrednicy na rynku pracy

Bezpośrednim efektem wytworzenia się w Polsce rynku pracy jest powstawanie agencji rekrutacji i doradztwa zawodowego. Dotychczasowa działalność państwowych biur zatrudnienia w żadnym stopniu nie spełniała społecznych oczekiwań zarówno poszukujących pracy, jak i instytucji oferujących zatrudnienie. Od pewnego czasu zamieniły się one przede wszystkim w kasy zapomogowe, wypłacające zasiłki dla bezrobotnych, nie mając czasu ani możliwości na prowadzenie doradztwa zawodowego i selekcji kadr. Tę lukę natychmiast wypełniły prywatne firmy pośredniczące.

Bezpośrednim efektem wytworzenia się w Polsce rynku pracy jest powstawanie agencji rekrutacji i doradztwa zawodowego. Dotychczasowa działalność państwowych biur zatrudnienia w żadnym stopniu nie spełniała społecznych oczekiwań zarówno poszukujących pracy, jak i instytucji oferujących zatrudnienie. Od pewnego czasu zamieniły się one przede wszystkim w kasy zapomogowe, wypłacające zasiłki dla bezrobotnych, nie mając czasu ani możliwości na prowadzenie doradztwa zawodowego i selekcji kadr. Tę lukę natychmiast wypełniły prywatne firmy pośredniczące.

W ostatnich Targach Pracy w Warszawie uczestniczyły cztery firmy pośredniczące, których działalność nie ogranicza się do rynku polskiego. Ich powiązania mają skalę międzynarodową i sięgają nie tylko Europy, ale również Stanów Zjednoczonych i Japonii. Japonia szczególnie zainteresowana jest naszymi informatykami i absolwentami wydziału elektroniki Politechniki Warszawskiej. Zamówienie japońskich firm komputerowych stara się realizować agencja DATA & SKILLS z Warszawy. Na polskim rynku firma ta działa od maja 1991 r., zajmując się poszukiwaniem i selekcją kandydatów na średnie i najwyższe stanowiska kierownicze. Jej kontrahentami są zakłady polskie i zagraniczne.

O metodach pracy agencji DATA & SKILLS mówi jej szef, Paweł Bochniarz:

"Rekrutację wykwalifikowanych pracowników ułatwiają nam szerokie kontakty w świecie biznesu i w środowisku akademickim. Prowadzimy ciągle uaktualnianą bazę danych, zawierającą obecnie informacje o ponad 6 tys. potencjalnych, wysoko wykwalifikowanych kandydatach. Wiele osób, których ankiety znalazły się w naszej bazie danych, otrzymało za naszym pośrednictwem atrakcyjne zatrudnienie. Dzięki wysokiemu poziomowi świadczonych przez nas usług, DATA & SKILLS wybrana została na partnera przez takie międzynarodowe firmy jak: Unisys, AT&T, Digital i wiele innych.

Po Targach Pracy w Warszawie planujemy wyselekcjonowanie ok. 40 absolwentów informatyki i elektroniki na specjalny kurs zagraniczny organizowany przez japońskie firmy komputerowe. Kurs rozpocznie się prawdopodobnie w październiku w Berlinie i będzie wstępem do zatrudnienia tychże absolwentów na terenie Europy i Japonii.

Do tej pory przewinęło się przez nasze biuro wielu informatyków i elektroników, ale zatrudnienie, szczególnie poza granicami kraju, otrzymują tylko najlepsi. My gwarantujemy, że kandydat sprosta wymaganiom kontrahenta i przeprowadzamy ostrą selekcję. Często zostają nieliczni spośród chętnych.

Warunki pracy i płace są tak zróżnicowane, że trudno znaleźć jakąś formułę ogólną. Dla dobrych elektroników, szczególnie sieciowców i programistów są z pewnością atrakcyjne".

Znacznie krócej, bo zaledwie od 2 miesięcy, działa na polskim rynku pracy spółka CONMAR, mieszcząca się w Warszawie przy ul. Noakowskiego 18/20. Poczyna sobie jednak bardzo dynamicznie, szczególnie w środowisku studenckim, gdzie jest bardzo popularna. Nas szczególnie interesować będzie jej działalność, gdyż CONMAR specjalizuje się w pośrednictwie pracy właśnie informatyków i komputerowców.

Mówi Rafał Tuzimek, przedstawiciel agencji CONMAR:

"Rynek pracy informatyków jest na tyle bogaty, że żadna z istniejących w Polsce firm pośredniczących nie ma w nim dobrego rozeznania. Dlatego też rządzą nim przypadkowe prawa popytu i podaży. My ten rynek chcemy w miarę uporządkować, ku zadowoleniu pracodawców i potencjalnych pracowników.

Popyt jest duży, ale raczej wysublimowany; ukierunkowany na specjalistów wysokiej klasy i do tego z dużym doświadczeniem praktycznym. Mniejsze jest zapotrzebowanie na klasycznych informatyków. Pracę podejmują oni przeważnie na zasadzie koneksji i kontaktów osobistych. Obserwujemy dużą bezradność absolwentów wyższych uczelni wobec wymagań aktualnej sytuacji na rynku pracy. Nasza firma chce pomóc młodym ludziom w tym trudnym okresie transformacji.

Bardzo ważną częścią naszej działalności jest prowadzenie szkoleń i wykładów dla poszukujących pracy. Jest to bardzo praktyczne poradnictwo z zakresu kontaktów interpersonalnych, zachowań w nowym środowisku, prowadzenia negocjacji, czy nawet pisania podań i wypełniania kwestionariuszy w obcych językach. Nie jest to - wbrew pozorom - sprawa prosta. Wymagania firm zagranicznych w tym zakresie znacznie odbiegają od naszych przyzwyczajeń i nawyków. Często drobiazgi decydują o życiowym losie człowieka będącego u progu kariery zawodowej. Każdy musi walczyć, by rozwijała się ona optymalnie. Naszą rolą jest w tym maksymalnie pomóc".

Jednym z klientów firmy CONMAR jest student wydziału elektroniki Politechniki Warszawskiej, Michał Jabłoński:

"Na moim wydziale jest dużo ogłoszeń różnych firm komputerowych, ale studenci mają do nich negatywny stosunek. Jest jakaś obawa, że wymagania ogłoszeniodawców są zbyt wygórowane. Oni mają dziwne wyobrażenie, że my jesteśmy praktykami znającymi różne programy, gdy tymczasem absolwent elektroniki ma ogólne rozeznanie w systemach i praktyki dopiero musi się uczyć. Pracodawca jest w takich przypadkach zbyt niecierpliwy i następuje obopólne rozczarowanie.

Wolę wypełnić szczegółową aplikację w CONMARZE i wiem, że idąc na rozmowę z firmą nie będę zaskakiwany kolejnymi nieporozumieniami. Są to zbyt stresujące sytuacje, żeby je mnożyć. Jeżeli np. zadeklaruję w kwestionariuszu, że interesuje mnie instalacja sieci komputerowych, to mam nadzieję, że nie zaproponują mi czegoś z technologii obróbki skrawaniem.

Są różni absolwenci; jednych interesuje praca w dużym zakładzie, gdzie jest się małym kółkiem w trybach dużej machiny, inni natomiast wolą małe firmy, gdyż chcą mieć większy udział w ich efektach."

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200