Porozmawiajmy o liczbach

Wszyscy muszą być świadomi skutków zmiany informatycznej i je akceptować. IT przyjmuje rolę komórki analitycznej, która sugeruje pewne rozwiązania. "Uwiarygodniamy nasze postulaty opisując wszystko językiem liczb. Stopniowo jest to akceptowane. Komunikacja pomiędzy działami zaczyna odbywać się właśnie takim językiem" - mówi Stanisław Orzeł.

Przebudzenie przyjaznego kolosa

Przemiany dokonujące się w firmie za sprawą sanacji prowadzonej przez dział IT wywołały efekt domina. Pojawił się kolejny wątek: ożywienie systemu IBM Cognos, rozwiązania klasy Business Inteligence, które zainstalowano w firmie wcześniej, ale do tej pory nie było w pełni wykorzystywane. Użytkownicy nauczyli się bez niego obchodzić. A może, tak naprawdę, nigdy nie nauczyli się z nim pracować... Tymczasem, w momencie, gdy pojawił się kryzys na rynku, a wraz z nim presja na efektywność - nie można było dłużej polegać na intuicji. "Przejście z dyskusji o incydentach na statystykę nieuchronnie prowadzi do stworzenia popytu na dane. Ponieważ do tego potrzeba narzędzi informatycznych, można powiedzieć, że sami sobie narobiliśmy dodatkowej roboty" - śmieje się Stanisław Orzeł.

System od kilku miesięcy jest sukcesywnie rozwijany, tworzone są nowe data marty, pojawiają się nowe źródła zasilania, takie jak WMS czy CRM. System ożył, narodził się po raz drugi dla firmowej społeczności decydentów i analityków. Potrzebny do tego był zaczyn w postaci komunikacji przez liczby...

Jacek Mamot, prezes K2C, stawia tezę, że w organizacji, w której ukształtował się powtarzalny proces, zapotrzebowanie na dane jest nieduże, z tendencją do spadku. Potwierdza to Karol Żbikowski, członek zarządu WSiP: "Powtarzalność procesu powoduje, że coraz więcej decyzji menedżerskich podejmowanych jest intuicyjnie. Sytuacja kryzysowa pokazuje, że nieuchronny jest powrót do liczb". Czy efektu "otępienia" na długiej prostej można uniknąć? "Tak, jeśli kultura organizacyjna dopinguje do ciągłego optymalizowania procesów i stałej troski o lepszy wynik" - przekonuje Karol Żbikowski.

Możemy mówić o tworzeniu się kultury posługiwania się danymi, gdy skłonność do podejmowania działań w reakcji na informację wzrasta, a problemy rozstrzyga się "na liczbach". Takie zjawisko obserwujemy właśnie w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych. "Rośnie liczba użytkowników systemu analitycznego oraz generowanych raportów. Widzę to nawet - z czego ogromnie się cieszę - z zapytań do IT formułowanych już nie na zasadzie <<system nie działa>>, ale w oparciu o dane liczbowe uzyskane z platformy BI. Myślę, że dzięki temu z kryzysu wychodzimy silniejsi" - podsumowuje Stanisław Orzeł, CIO w WSiP.

Artykuł powstał na kanwie wystąpienia Stanisława Orła podczas spotkania Klubu CIO w listopadzie ub.r. Więcej informacji: www.klubcio.pl .

Komentarz

Po integracji WMS z systemem ERP zdecydowanie poprawiła się jakość pracy z klientami: obywamy się bez ustaleń telefonicznych czy mailowych. Dodatkowe korzyści przyniosło monitorowanie pracy w magazynie. Jesteśmy dzięki temu w stanie lepiej projektować pracę, aby była wydajniejsza. Jesteśmy w stanie mierzyć wydajność. Z tym wiąże się możliwość doskonalenia i podnoszenia efektywności. Lepiej zarządzamy zapasami, zmierzamy ku optymalizacji kosztów.

Rozwój systemu odbywa się w sprzyjających uwarunkowaniach organizacyjnych. Sezonowość uległa zdecydowanemu złagodzeniu, co wynika z objęcia obsługą wydawnictw z całej Grupy WSiP, nie tylko z samego WSiP. Możemy zatrudniać więcej pracowników na stałe. To ważne, ponieważ nauka systemu i pracy w magazynie wymaga czasu i doświadczenia. Planujemy wyznaczenie użytkowników kluczowych, którzy odpowiadać będą za kontakty z IT oraz przekazywać wiedzę nowym użytkownikom.

Krzysztof Anielak ze spółki Alfa Logis, wyodrębnionej z Grupy WSiP do obsługi logistycznej


TOP 200