Poniedziałkowy Przegląd Prasy

Chcą zapobiegać atakom DDoS.... Firmy mogą przechowywać dane w wielu chmurach... Można sprawdzić, czy dane z konta e-mail nie zostały wykradzione... JP Morgan uspokaja właścicieli kont i kart... W USA coraz większa e-sprzedaż przez urządzenia mobilne...  Nadchodzi czas LTE Advance... Automatyczne wpisy na portalach społecznościowych zaoszczędzą nasz czas... Nokia - od potęgi do wyprzedaży... Naziemna telewizji cyfrowa wciąż daleko za satelitarną... Inteligentny biustonosz pomaga w walce ze stresem i otyłością... Chiny spowodowały spadek wartości bitcoina... Google udostępni stare mapy...

COMPUTERWORLD

CSA przeciw atakom typu DDoS

Wzrasta liczba firm, które są celem ataków typu DDoS (Distributed Denial-of-Service). Przeprowadzane są z użyciem chmur obliczeniowych, a konkretnie zainstalowanych w nich serwerów należących do dostawców usług sieciowych, do których hakerzy wcześniej się włamują i instalują na nich botnety inicjujące ataki. Organizacja Cloud Security Alliance (CSA) powołała do życia grupę roboczą, która spróbuje opracować narzędzie zawczasu identyfikujące źródła takich ataków. Pośpiech w działaniu CSA powodowany jest tym, że w ostatnim czasie coraz więcej instytucji finansowych pada ofiarą takich ataków. Źródło: CSA chce zapobiegać atakom DDoS inicjowanym z chmur obliczeniowych

Kopie danych z wielu chmur

IBM pracuje nad oprogramowaniem, które pozwoli firmom wykonywać kopie zapasowe danych przy wykorzystaniu nie jednej, ale wielu chmur świadczących taką usługę, nie wiążąc się w ten sposób na stałe z jednym dostawcą tego rodzaju rozwiązania. Użytkownik może korzystać z usług wielu chmur przy pomocy jednego interfejsu zarządzania, wybierając konkretną chmurę poprzez kliknięcie odpowiedniego przycisku. Usługa pozwala przechowywać w chmurach dane na poziomie plików oraz bloków (dane obiektowe nie są wspierane). IBM oferuje też użytkownikom możliwość szyfrowania danych, tak iż przechwycenie ich z sieci – na drodze z centrum danych użytkownika do systemu pamięci masowej funkcjonującego w chmurze – nic ewentualnemu hakerowi nie daje/ Źródło: ICStore - usługa pozwalająca firmom przechowywać dane w wielu chmurach

Zobacz również:

Nowa witryna sprawdzająca bezpieczeństwo konta e-mail

Powstała nowa witryna, na której użytkownicy mogą sprawdzić, czy używane przez nich podczas logowania się do serwerów poufne informacje (nazwy i hasła) nie znalazły się wśród danych wykradzionych w ostatnich latach przez cyberprzestępców. Haveibeenpwned.com sprawdza, czy przesłany do niej adres e-mail znajduje się w bazach danych skradzionych Adobe (w tym roku), Yahoo (w 2012 r.), firmie Stratfor (w 2011 r.) lub Gawker (w 2010 r.). Tylko podczas tegorocznego włamania do bazy danych Adobe hakerzy wykradli ponad 153 mln rekordów zawierających poufne dane klientów. Ocenia się, że była to największa tego typu kradzież w historii informatyki. Na świecie funkcjonuje już kilka witryn, które pozwalają użytkownikom sprawdzać, czy informacje o nich nie znalazły się w bazie danych skradzionej firmie Adobe. Haveibeenpwned.com sprawdza jednak, czy poufne informacje o użytkowniku nie znalazły się też w innych bazach wykradzionych ostatnio przez hakerów. Źródło: Witryna, która sprawdzi czy nasze konto e-mail jest bezpieczne

RZECZPOSPOLITA

Dane skradzione JP Morgan „nie były ważne“

JP Morgan ostrzega 465 tys. klientów, że dane właścicieli jego kart płatniczych mogły paść łupem cyberzłodziei. Bank potwierdził, iż został zaatakowany przez hakerów, którzy dostali się do bazy danych. Do włamania doszło w lipcu tego roku, ale wykryto je dopiero we wrześniu. Jak zapewnia JP Morgan, z żadnego rachunku nie zniknęły pieniądze, jednak wyciekła "niewielka ilość danych". Bank zapewnia, iż nie były to dane "ważne", jak np. numery kart kredytowych, dane osobowe czy adresy klientów, a jedynie dane kart używanych przez korporacje i agencje rządowe. O włamaniu poinformowano wszystkich klientów, "ponieważ nie ma 100-procentowej pewności" czy włamywacze nie dostali się także do innych danych. Ostrzeżenie dotyczy tylko właścicieli UCard, a nie kart debetowych, kredytowych czy prepaidowych. Źródło: JP Morgan Chase: zostaliśmy zaatakowani

USA: urządzenia mobilne generują ruch w e-sklepach

W ciągu pierwszych czterech dni świątecznych wyprzedaży w USA urządzenia mobilne wygenerowały 30-40 proc. całego ruchu na stronach sprzedawców online. Zaledwie trzy lata temu w "cyber-poniedziałek" było to zaledwie... 4 procent. Biorąc pod uwagę, że tylko w tym roku właśnie w ten dzień na zakupy do internetu udało się około 130 milionów konsumentów (nie wszyscy zakończyli je transakcjami), a aż 61 proc. Amerykanów jest posiadaczami smartfonów, urządzenia mobilne stały się potężną platformą marketingową. Sprzedaż online bije w tym roku rekordy i rośnie kosztem tradycyjnych sklepów, ale dużo lepiej radzą sobie sprzedawcy, którzy przystosowały swoją internetową ofertę do urządzeń mobilnych i wprowadzili specjalne aplikacje, pozwalające na szybsze robienie zakupów. - Tablety i smartfony stały się już częścią głównego nurtu handlu detalicznego – konstatuje publicystka działu finansowego "USA Today, Hadley Malcolm. Źródło: Amerykanie polubili zakupy mobilne

GAZETA PRAWNA

LTE to teraźniejszość. A przyszłość?

Zdaniem ekspertów, rok 2014 upłynie pod znakiem ostrej konkurencji na oferty superszybkiego internetu mobilnego. W najbliższych latach, także w Polsce, coraz więcej operatorów będzie testowało LTE-Advanced. To ewolucja technologii LTE umożliwiająca agregację pasma nawet do kanałów o szerokości 100 MHz (dla LTE przyjmuje się najczęściej ciągły kanał o szerokości 20 MHz), co pozwoli na przesyłanie danych do urządzenia mobilnego z prędkością do 1 Gb/s. Następną ważną usługą będzie transmisja głosu realizowana jako VoLTE (Voice over LTE), która docelowo (w ciągu najbliższych 7 lat) zastąpi rozmowy realizowane w tradycyjnej sieci GSM. Źródlo: LTE to nie ideał. Na klientów czekają kolejne technologie w 2014 roku

Automat zastąpi nas na Facebooku?

Google pracuje nad rozwiązaniem, które w pełni zautomatyzuje naszą obecność na takich portalach jak Facebook czy Twitter. Uzyskany przez firmę patent nr 8,589,407 dotyczy stworzenia systemu, który automatycznie generowałby w naszym imieniu wpisy w mediach społecznościowych. Co więcej, dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji, program miałby również wchodzić w interakcje z innymi użytkownikami serwisów. Program „uczyłby się” określonych zachowań i języka na podstawie analizy naszych e-maili, SMS-ów oraz dotychczasowej aktywności w mediach społecznościowych. Nie ma wątpliwości, że do korzystania z takiego narzędzia łatwiej będzie przekonać osoby zajmujące się oficjalnymi profilami firm, marek czy też znanych celebrytów, dla których Facebook, Twitter czy Google+ to zawodowa codzienność. Źródło: Google chce przejąć kontrolę nad naszymi profilami w mediach społecznościowych. Inwigilacja czy wybawienie?

WYBORCZA.BIZ

Historia sukcesu i upadku Nokii

Nokia sprzedaje Microsoftowi kluczowe składniki swego biznesu: fabryki telefonów komórkowych i smartfonów, sieci sprzedaży i serwisu, a także wiele patentów. Jeszcze pod koniec lat 90. Nokia była piątą wśród najcenniejszych marek na świecie, a jej hasło "Connecting people" znało ponad 1 mld ludzi. Firma weszła na szybko rosnący rynek chiński, sprzedawała komórki w Afryce i obu Amerykach. I nagle dobra passa się skończyła.... Od 2011 r. spółka notuje straty. W ubiegłym roku - ponad 3 mld dol., w pierwszej połowie tego roku 500 mln dol. Nokia traci też udział w rynku i zaczyna jej brakować pieniędzy na badania i rozwój. Fińska korporacja znalazła się pod ścianą i układ z Microsoftem ratuje ją przed bankructwem. Źródło: Przypadek Nokii. Jak stracić udział w myśleniu

Naziemna telewizja cyfrowa powoli zyskuje zwolenników

Z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Telewizji Polskiej wynika, że największą popularnością wciąż cieszy się telewizja satelitarna - ogląda ją 41 proc. badanych, o 1 pkt proc. więcej niż w kwietniu. Więcej odbiorców zyskała telewizja kablowa - w kwietniu br. korzystanie z niej deklarowało 26 proc. widzów, obecnie o 4 proc. więcej. Sygnał naziemnej telewizji cyfrowej przed ośmioma miesiącami odbierało 13 proc. badanych; dzisiaj korzysta z niej 23 proc. Własny bezpłatny zestaw do odbioru telewizji satelitarnej posiada 2 proc. telewidzów. Co dziesiąty badany w związku z cyfryzacją zrezygnował z telewizji satelitarnej i kablowej. 81 proc. respondentów odpowiedziało, że pozostało przy dotychczasowym sposobie odbioru telewizji. Źródło: Prawie co czwarty telewizor odbiera cyfrową telewizję naziemną

PULS BIZNESU

Smartfon i smartwatch, a teraz i "smartbiustonosz"

Naukowcy z Microsoftu zaprojektowali inteligenty biustonosz, który może wykrywać stres - podaje portal telewizji BBC. Biustonosz zawiera wymienne czujniki, które monitorują aktywność serca i skóry w celu określenia nastroju kobiety. Naukowcy chcieli się po prostu dowiedzieć, czy technologia umieszczona w ubraniach może zapobiec nadmiernemu jedzeniu wywołanemu przez stres. Dane były dostarczane do aplikacji na smartfony, która alarmowała użytkowniczki, gdy jedzenie pod wpływem emocji było prawdopodobne. Źródło: Microsoft opracował inteligentny biustonosz

Bitcoin traci na wartości przez Chiny?

Baidu, właściciel największej wyszukiwarki internetowej w Chinach, przestał akceptować walutę bitcoin, podaje agencja informacyjna Bloomberg. Decyzja może być podyktowana ostatnimi ostrzeżeniami chińskiego banku centralnego, który ogłosił, że instytucje finansowe nie powinny handlować elektroniczną walutą, bo to niesie pewne ryzyko. Bloomberg informuje, że bitcoin stracił już 20 proc. na BTC China, najbardziej aktywnej giełdzie tej waluty w Państwie Środka. Na Bitstamp, kolejnej platformie wymiany bitcoina na dolary i inne waluty, kurs spadł nawet o 30 proc. do 575 USD. Źródło: Pęka bańka na bitcoinie

Archiwalne mapy w Google

National Geographic zostało partnerem koncernu internetowego i pokaże swoje stare mapy w Google Maps. Jak informuje portal TechCrunch, Google rozpoczyna inicjatywę, która umożliwia różnym organizacjom dzielenie się zasobami map z odbiorcami poprzez produkt Google Maps i infrastrukturę opartą na chmurze. Na razie korzystając z narzędzia Google będzie można wyświetlać ponad pół tysiąca historycznych map National Geographic. Źródło: Google skorzysta z map National Geographic

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200