Polski rynek IT - 2009: załamanie! 2010: nadzieja.

OECD prognozowało w styczniu wzrost na poziomie 3%, Komisja Europejska - 3,4%, resort finansów i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - 3,7%. W lutym Bank Światowy podał prognozę na poziomie 2,2%, a miesiąc później Economist Intelligence Unit mówił już tylko o 0,7-proc. wzroście polskiego PKB. Natomiast w ciągu ubiegłego roku banki komercyjne - wieszcząc recesję - zaczęły prześcigać się w coraz czarniejszych scenariuszach rozwoju gospodarki w Polsce. Ostatecznie skończyło się na 1,7-proc. wzroście PKB. Na tak chwiejnych podstawach trudno jednak było planować rozwój biznesu. Przedsiębiorcy w Polsce wzięli więc na przeczekanie.

Także analizująca polski rynek IT firma IDC Poland nie była pewna co do jego wzrostu/spadku. "W czerwcu 2008 r. - jeszcze przed załamaniem na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych - szacowaliśmy wzrost rynku IT w Polsce w 2009 r. na ok. 9%. Jeśli by brać pod uwagę pesymistyczne prognozy, mówiące nawet o spadku PKB w granicach 1%, to wzrost rynku IT może być w okolicach 4%. Biorąc zaś pod uwagę obecne prognozy rządowe (3,7% wzrostu PKB - przyp. red.) wzrost może wynieść ok. 6%. Najbardziej niepokojący w trendach, które wynikają z ostatniego komunikatu GUS jest spadek dynamiki inwestycji" - mówił w grudniu 2008 r. w rozmowie z nami Adam Jarosz, dyrektor generalny IDC Poland. Z miesiąca na miesiąc prognozy IDC Poland były jednak coraz gorsze.

Słabsza złotówka

Nie pomagało także porównanie z poprzednim kryzysem z lat 2001-2002, kiedy zresztą wzrost PKB znacznie bardziej przyhamował. W roku 2001 było to jedynie 0,8%, wówczas rynek IT wzrósł jednak aż o 11,8%! Rok później było to odpowiednio 1,5% i 4,1%. Mimo wyższego - niż na początku XXI wieku ¬- wzrostu polskiego PKB rynek IT spadł po raz pierwszy od 20 lat! Jego wartość zmniejszyła się o 10%, do 10,3 mld USD. To prawie 1,1 mld USD mniej niż przed rokiem. IDC Polska liczy wartość rynku w tzw. stałym dolarze. Zdaniem jej analityków, spadek liczony w złotówkach byłby trochę mniejszy, ponieważ polska waluta w ciągu minionego roku straciła na wartości ok. 30% (licząc wg średniego, rocznego kursu Narodowego Banku Polskiego).

To właśnie tak gwałtowny spadek złotego - poza czynnikami psychologicznymi i ostrożnością w inwestowaniu właścicieli polskich przedsiębiorstw - był zapewne głównym powodem tak dramatycznego spadku wartości polskiego rynku IT. Spadek wartości złotego o 30-40% w ciągu kilku zaledwie tygodni spowodował, że wszystkie firmy, których budżety są uzależnione od kursów waluty musiały na początku 2009 r. zasiąść do ponownego ich opracowania. A to spowodowało zapalenie czerwonego światła dla nowych inwestycji i zatrzymanie tego typu projektów na pół roku. Dotyczyło to m.in. operatorów, którzy dofinansowują aparaty telefoniczne kupowane w euro i dolarach. Tak drastyczne zwiększenie kosztów ich zakupu odbiło się na innych inwestycjach. Dopiero w drugiej połowie 2009 r. nastąpiło przyspieszenie. Choć jak przyznają przedstawiciele branży IT, nie udało się "zasypać inwestycyjnej dziury", która powstała w pierwszych sześciu miesiącach 2009 r.

Polski rynek IT - 2009: załamanie! 2010: nadzieja.

TOP 200