Polska szerokopasmowa - gonimy Europę

Plany na białe plamy

Z faktu braku pokrycia rozległych, niezurbanizowanych terenów sygnałem sieci HSPA próbują skorzystać firmy Aero2 i Sferia, które w ubiegłym roku zaczęły budowę szerokopasmowej sieci dostępowej w technologii HSPA+. Pierwszy etap inwestycji ma zostać zakończony w tym roku. Sieć Aero2 ma obejmować swym zasięgiem przede wszystkim małe miasta i wsie, a więc te regiony, które nie są zagospodarowane w dostateczny sposób przez operatorów sieci komórkowych. Do lutego 2010 r. spółka uruchomiła 300 własnych stacji bazowych, wykorzystujących częstotliwości 900 MHz. Aero2 wygrała także przetarg na częstotliwości z pasma 2,6 GHz. Podpisana umowa zobowiązuje firmę do przeznaczenia 20% pojemności sieci na darmowy internet (wymóg UKE). Sieć ma zostać uruchomiona w pierwszej połowie 2012 r.

Mieszkańcy regionów określanych w żargonie telekomunikacyjnym "białymi plamami" na mapie zasięgu internetu stacjonarnego mogą skorzystać z oferty firm udostępniających internet satelitarny. Mimo że usługi takie są droższe od popularnych metod dostępu, często mogą stanowić jedynie wyjście dla odbiorców z ubogich infrastrukturalnie okolic. W ubiegłym roku Telekomunikacja Polska we współpracy z partnerem technologicznym SES Astra uruchomiła usługę satelitarnego dostępu do internetu. Technologia satelitarna ASTRA2Connect oferuje szerokopasmowy dostęp do internetu za stałą cenę. W ramach umowy na czas nieokreślony można uzyskać dostęp w trzech przepływnościach: 512 kb/s, 1 Mb/s i 2 Mb/s. Zdecydowany na usługę klient musi kupić TP zestaw obejmujący antenę satelitarną, modem, konwerter oraz urządzenie wspomagające Point & Play.

Na przełomie 2009 i 2010 r. na polski rynek weszła spółka StarDSL z ofertą dwukierunkowego dostępu satelitarnego dla klientów indywidualnych i firm. Firma umożliwia uzyskanie połączeń z przepływnościami do 4 Mb/s (downlink). W pakiecie dla klientów instytucjonalnych (Business Line), przy umowie na 36 miesięcy i abonamencie wynoszącym 599 zł brutto, oferowane są: łącze w dół (4 Mb/s) oraz łącze w górę (360 kb/s).

Czy już jest dobrze?

Wszystko wskazuje na to, że potrzebę budowania społeczeństwa informacyjnego dostrzegają nie tylko ciała ustawodawcze, ale i stale rozszerzający swoją ofertę dostawcy usług internetowych. Przeniesienie akcentów inwestycyjnych z aglomeracji na tereny podmiejskie oraz wsie jest w dużej mierze podyktowane koniecznością wypełniania założeń programów ramowych Unii Europejskiej, choć na przestrzeni lat zauważalne jest również zwiększenie świadomości teleinformatycznej lokalnych samorządów.

Choć wciąż dominującą pozycję w stacjonarnym dostępie do internetu odgrywa Telekomunikacja Polska, to są już widoczne efekty działań Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zmierzające do wprowadzenia na tym rynku prawdziwej konkurencji. Oferta operatorów alternatywnych jest nieustannie rozbudowywana, a ich chęć szukania sposobów dotarcia do klientów (czy to przez usługi stacjonarne, czy też mobilne) przynosi skutek. Cieszy również dynamiczny rozwój technologii mobilnego dostępu do sieci - w tej kwestii, przynajmniej w odniesieniu do rejonów o największym skupisku mieszkańców, nie odstajemy od pozostałych krajów Europy. Najbliższe lata pokażą, czy ten pozytywny trend utrzyma się, a wszelkie nadarzające się okazje (wspomniane dofinansowanie ze strony UE) zostaną wykorzystane.


TOP 200