Polska szerokopasmowa - gonimy Europę

W treści porozumienia znalazły się zapisy o podjęciu działań ze strony TP, które mają zapewnić równe traktowanie wszystkich uczestników rynku (tzw. operatorów alternatywnych). Telekomunikacja Polska ma zawierać z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi umowy zgodne z wzorami określonymi w ofertach ramowych. Spółka zobowiązała się także do usprawnienia systemu prognozowania zapotrzebowania ruchu sieciowego związanego ze świadczeniem usług przez operatorów alternatywnych oraz opracowania jednolitego modelu współpracy międzyoperatorskiej. Według prezesa UKE, zawarte porozumienie zwiększy różnorodność i atrakcyjność ofert na rynku szerokopasmowego dostępu do internetu oraz unowocześni infrastrukturę sieciową w kraju. Na czynny udział w procesie przebudowywania polskiej bazy łączy szerokopasmowych liczą najwięksi dostawcy sprzętu, tacy jak: Alcatel-Lucent, Cisco, Ericsson, Huawei czy Nokia Siemens Networks.

Niemal co dziesiąty (8,7%) respondent badania PBS DGA, jako dostawcę internetu, wymienił Netię. Na dalszych miejscach znaleźli się operatorzy sieci kablowych (UPC - 4,4%) oraz komórkowych (Plus - 4,1%, Orange - 4,0%, Play - 2,9%). Co piąty badany deklarował korzystanie z usług operatorów lokalnych (m.in. Hyperion, GTS, Opticon, RDI, Toya).

Z badań wynika, że firmy mające dostęp do internetu korzystają najczęściej z łączy oferujących przepływności 1-2 Mb/s (34,7%). Na szybsze połączenia (od 2 Mb/s do 6 Mb/s) decyduje się co piąte przedsiębiorstwo (18,7%). Wciąż niski odsetek firm korzysta z łączy 6-10 Mb/s (5,3%) oraz tych najbardziej wydajnych (>10 Mb/s - 1,7%). W stosunku do lat poprzednich zmniejszyła się jednak liczba spółek dysponujących najmniejszymi przepustowościami (<256 kb/s - 1,6%).

Wciąż najważniejszym kryterium wyboru operatora usług internetowych jest cena (25,1% ankietowanych wymieniło ten aspekt na pierwszym miejscu). Co piąta firma korzysta z oferty danego dostawcy ze względu na to, że jest on jedynym dostawcą internetowym w rejonie. Fakt ten wydaje się wystarczającą przesłanką skłaniającą wszelkie ciała ustawodawcze i regulujące rynek telekomunikacyjny w Polsce - do podjęcia rozbudowy istniejącej infrastrukturę.

Polska szerokopasmowa - gonimy Europę

Internet stacjonarny: wciąż dominuje xDSL, ale coraz mocniejszą pozycję zyskują operatorzy telewizji kablowych

8 kwietnia br. Sejm jednogłośnie przyjął ustawę o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Ma ona ułatwić przedsiębiorcom i samorządom inwestowanie w infrastrukturę szerokopasmową (m.in. skrócić termin oczekiwania na decyzje administracyjne i zlikwidować istniejące bariery prawne). Szczególnie ważne wydają się zapisy o zasadach działalności w zakresie telekomunikacji jednostek samorządu terytorialnego oraz warunkach dostępu do infrastruktury sieciowej, finansowanej ze środków publicznych. Urząd Komunikacji Elektronicznej liczy bowiem na szybsze niż dotychczas zagospodarowywanie "białych plam" na mapie Polski, czyli miejsc, w których żaden operator nie świadczy usług szerokopasmowych. Inwestycje w sieci szerokopasmowe powinny być przyspieszone nie tylko ze względu na trudną do przecenienia wartość umożliwienia społeczeństwu dostępu do informacji, ale także z przyczyn stricte finansowych. Według wyliczeń UKE, od 2007 r. z udostępnionego przez UE (w ramach programów ramowych) miliarda euro na budowę sieci teleinformatycznych, zakontraktowano tylko 18 mln euro. Tymczasem, zgodnie z obowiązującymi umowami, cała suma powinna być wykorzystana do 2013 roku.


TOP 200