W poniedziałek miała miejsce oficjalna prezentacja najnowszego dzieła Microsoftu - Windows Phone 7. Podczas warszawskiej konferencji o zaletach nowego systemu opowiadali przedstawiciele Microsoft Polska, w tym Jacek Murawski, dyrektor generalny polskiego oddziału firmy. Mówcy zachwalali urządzenie jako bardzo przyjazne użytkownikowi. Podkreślali także, że system ten stworzono od podstaw zrywając z obecnymi konwencjami.

Interfejs

W efekcie użytkownik z jednego miejsca uzyskuje dostęp do wielu powiązanych materiałów na raz. Chyba najdobitniej widać to na przykładzie zakładki Ludzie, która pełni funkcję książki adresowej, ale jest też powiązana z serwisami społecznościowymi (m.in. Facebook). Użytkownik może więc wprost stamtąd dowiedzieć się co słychać u znajomego, jakie nowe zdjęcia zamieścił, ale też wysłać mu sms czy maila.

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC

Każda z zakładek tematycznych działa w podobny sposób grupując powiązane treści. Dzięki temu, przynajmniej w teorii, użytkownik szybciej odnajdzie i przeczyta, posłucha i zobaczy to czego szuka. Mimo wygodnych rozwiązań, tym co w największym stopniu cechuje nową platformę jest prostota interfejsu. Pozbawiono go wszelkich niepotrzebnych opcji i dodatków, które mogłyby wydłużyć czas potrzebny na obsługę telefonu. Rozwiązanie to ma wiele plusów, ale na pewno nie każdemu przypadnie do gustu.

Po możliwości kilkugodzinnej "zabawy" interfejsem WP7 możemy śmiało przyznać, że jest on funkcjonalny. Mamy tu na myśli szczególnie Ekran Startowy, z które użytkownicy będą korzystać najczęściej. Otrzymamy z niego dostęp do wybranych przez nas aplikacji, zakładek, adresów URL, multimediów czy katalogów ze zdjęciami. Po naciśnięciu umieszczonej z boku strzałki można przejść do przewijanego menu ze wszystkimi zainstalowanymi aplikacjami. W tym wypadku mamy niestety lekkie obawy. Lista jest w formie jednego rzędu przewijanego jedynie wertykalnie. Przy większej ilości aplikacji rozwiązanie to może stać się niewygodne w obsłudze.