Pogadamy z maszyną

Porozmawiać z Internetem

T. Berners-Lee: Unikam tworzenia pisemnych wypowiedzi, jeśli nie mogę zrobić tego za pomocą klawiatury, ponieważ przyzwyczaiłem się do układania treści w przypadkowym porządku, pisania hipertekstu, skakania do przodu i tyłu, zatracając umiejętność zachowywania prawidłowej kolejności. Lecz gdy staram się zrozumieć powiązania między pomysłami albo nakreślić skomplikowany plan, sięgam po arkusz papieru tak duży, jak całe moje biurko. Rozwijam go, biorę ołówek i rysuję okręgi i strzałki. Tylko w ten sposób jestem naprawdę w stanie zapisać wszelkie powiązania. I nie ma żadnej aplikacji, która pozwoliłaby mi bez kłopotu i za jednym zamachem obejrzeć kartkę papieru o rozmiarach ponad metra kwadratowego.

M. Andreesen: Ogromną szansą jest zapewnienie każdemu dostępu do sieci przez zwykłe analogowe połączenie telefoniczne, bez klawiatury lub innego dodatkowego urządzenia, dzięki czemu wszystko, na co mamy ochotę, moglibyśmy wykonać z dowolnego miejsca, korzystając z podstawowego interfejsu głosowego. Ciekawe jest przeniesienie całego mechanizmu rozpoznawania głosu z lokalnych urządzeń bezpośrednio do sieci.

V. Cerf: Jedną z najtrudniejszych spraw, jeśli chodzi o urządzenia rozpoznające głos, jest konieczność każdorazowego udzielenia odpowiedzi na wiele pytań, gdyż nie można za pomocą głosu efektywnie kierować systemem. Gdyby rozpoznawanie mowy było łatwiejsze, radykalnie poprawiłaby się dostępność informacji.

T. Berners-Lee: Musimy zdać sobie sprawę, że sterowanie głosem naszymi komputerami oddali nas od świata techniki "przeciągnij i upuść", w którym nie musieliśmy pamiętać miejsca rozpoczęcia pracy. Z użyciem głosu wracamy do trybu dialogu z maszyną. Ten typ interfejsu jest zupełnie odmienny, dlatego trudno zrobić z całości, takiej jak system zarządzania plikami, menu albo strona WWW, coś, z czym można porozmawiać. Musimy wiele nauczyć się o sztuce tworzenia interfejsów głosowych.

Pierwszy krok ku Internetowi uczynił Vint Cerf, pracując nad protokołem TCP/IP wspólnie z Robertem Kahnem we wczesnych latach 70. Później odpowiadał za internetowy projekt w Advanced Research Projects Agency (ARPA) w amerykańskim Departamencie Obrony. Departament ten zapewnił finansowanie wielu ważnym sieciowym projektom w latach 70. i 80. Obecnie Cerf jest wiceprezesem ds. infrastruktury internetowej w MCI WorldCom Inc.

W 1989 r. Tim Berners-Lee stworzył World Wide Web, pracując w szwajcarskich laboratoriach fizycznych CERN. Obecnie przewodzi W3 Consortium, organizacji powstałej w celu koordynowania rozwoju WWW, w Laboratory for Computer Science słynnego Massachusetts Institute of Technology.

Na początku obecnej dekady Marc Andreesen, jako student Uniwersytetu Illinois, był głównym architektem pierwszej graficznej przeglądarki Mosaic. W 1994 r. brał udział w założeniu Netscape Communications, którą niedawno wykupiła Online Inc.

Chociaż każdy z nich w dużym stopniu przyczynił się do powstania współcześnie rozumianej Sieci, żaden nie siedzi bezczynnie, wspominając stare, dobre czasy i własne dokonania. Wręcz przeciwnie - wspólnie pracują nad nowym wcieleniem Internetu - globalną, rozproszoną siecią, w której dostęp do informacji można uzyskać za pomocą różnych urządzeń, od komputerów PC, stojących na biurkach, po telefony komórkowe.

<hr size=1 noshade>Na podstawie Computerworld USA opr. jk.


TOP 200